| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-03-13 23:29:44
Temat: Problem wnętrostwaWitam,
Szukam informacji o postępowaniu z wnętrostwem w wieku 31 lat. Niestety posiadam
tą przypadłość. Od jakiegoś czasu czuję ból w niezstąpionym jądrze. Głównie
podczas dotykania.
Oczywiście należy udać się natychmiast do urologa. Ale na jakiej stać pozycji ?
"Raz usunięcie jądra poproszę" ? Czytałem, że w tym wieku już tylko to pozostaje
i lepiej usunąć taką bombę zegarową. Ktoś ma może inne zdanie ?
Nasuwają mi się jeszcze takie pytania "organizacyjne". Czy tylko publiczna
służba zdrowia oferuje takie zabiegi usunięcia ? Czy na taki zabieg czeka się
długo - dni, tygodnie, miesiące ? Czy pobyt w szpitalu jest długotrwały ?
Czy może można zrobić to za "normalne" pieniądze prywatnie ?
Niestety lata temu lekarz z publicznej nic nie powiedział, że pozostawienie tego
może doprowadzić do komplikacji. Będąc dzieckiem brałem na to hormony. A jak nic
nie dały to usłyszałem: "można z tym żyć". I tak sobie żyłem do niedawna w
niewiedzy :(.
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc. Google zwraca głównie strony weterynaryjne
lub o niemowlakach :(.
PS. Jakby post doszedł w dwóch różnych wersjach to przepraszam, pierwszy chyba
wycięło, hehe :(.
Pozdrawiam
Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-03-14 07:43:11
Temat: Re: Problem wnętrostwaToMasz napisał:
> Oczywiście należy udać się natychmiast do urologa. Ale na jakiej stać pozycji ?
> "Raz usunięcie jądra poproszę" ?
Myślę, że ciąć i się nie zastanawiać.
--
Krzysiek, EBP
Niestety obróbka termiczna niszczy enzymy zawarte w pożywieniu, co
powoduje, że organizm jest ograbiany ze składników aby te enzymy wytworzyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-03-14 20:24:55
Temat: Re: Problem wnętrostwa - usunięcie jądra> Myślę, że ciąć i się nie zastanawiać.
Tak też myślę. Dlatego zadałem raczej więcej pytań organizacyjnych, nie "czy"
ale "jak". Z służbą zdrowia mam zazwyczaj kontakt tylko poprzez ... płacenie
składek, więc nie wiem od czego zacząć.
Lekarz rodzinny -> specjalista -> szpital ? Tylko to pewnie trwa.
A może są jakieś prywatne kliniki w których można takiej operacji dokonać
bezproblemowo ? We WROCŁAWIU ?
No i czy jest to poważna operacja ? Czy można się spodziewać jakichś
komplikacji, skutków ubocznych ? Po usunięciu dwóch jąder to chyba trzeba
hormony łykać. A bez jednego ?
I jak długa jest rekonwalescencja - Szpitalna ? Domowa ?
pozdrawiam
Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-03-16 10:08:29
Temat: Re: Problem wnętrostwa - usunięcie jądraOn 14 Mar, 21:24, "ToMasz" <j...@o...pl> wrote:
> No i czy jest to poważna operacja ? Czy można się spodziewać jakichś
> komplikacji, skutków ubocznych ? Po usunięciu dwóch jąder to chyba trzeba
> hormony łykać. A bez jednego ?
> I jak długa jest rekonwalescencja - Szpitalna ? Domowa ?
>
> pozdrawiam
> Tomek
Mój syn miał jedno niezstąpione jądro, operację wprowadzenia go do
moszny przeszedł mając około 3 lat. Pobyt w szpitalu trwał do zdjęcia
szwów (20 lat temu), czyli 7 dni. Pozostała tylko mała kreska na
podbrzuszu, w tej chwili prawdopodobnie niewidoczna pod owłosieniem.
Nie pamiętam, żeby po operacji musiał się w jakiś sposób ograniczać
ruchowo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |