Witam,

po wielu latach chodzenia po górach, jaskiniach i po wielu trudnych wyprawach
rowerowych mam problem ze stawami kolanowymi (myślę że to żadna nowość dla
grupowiczów). Problem zaczął się stopniowo pojawiać już jakieś 10 lat temu, a
objawia się bólem (o różnym natężeniu) w momencie gdy troche przeciążę kolana
(np. w górach gdy schodzę z cięższym plecakiem lub po kilku dniach wyprawy
rowerowej). Staram się zabezpieczyc moje kolana ja tylko mogę - w górach do
trekingu używam kijków teleskopowych, jeżdżąc na rowerze w niższych temp.
ochraniam je ocieplaczami i np. gore-texem, stosuje różne maści, opaski
uciskowe - ale to tylko trochę pomaga. Byłem z tym kilka razy u różnych lekarzy
(raczej konowałów), ale oni rozkładali bezradnie ręce, twierdząc, że tak już
mam i raczej tak zostanie (jeden z lekarzy stwierdził, że to normalne - jak on
jeździ na na nartach, to też go bolą kolana... Opinie pozostałych lekarzy: to
po cholerę chodzę po górach jak mam kłopot z kolanami???). Słyszałem opinię
róznych osób, że może być to uszkodzenie chrząstki stawowej(lub coś w tym
rodzaju)i jest to raczej nieodwracalne. Na co dzień mi to nie przeszkadza, bo
objawia się tylko wtedy, gdy przeforsuję kolana. Nie chodzi mi o postawienie
diagnozy, ale o wypowiedzi grupowiczów jak oni sobie radzą z podobnymi
problemami.
Jeszcze pytanie o opaski uciskowe - do tej pory stosowałem w trudniejszych
momentach zwykłe bawełniane elastyczne - a co sądzicie o tych z neoprenu, są
lepsze?
Widziałem niedawno takie neoprenowe z otworem na rzepkę i zwykłe (bez otworu).
Które z nich wydaja się korzystniejsze na dolegliwości podobne do moich?

Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl