Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Problemy z przyszłymi teściami

Grupy

Szukaj w grupach

 

Problemy z przyszłymi teściami

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 127


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2003-08-06 08:10:31

Temat: Re: Problemy z przyszłymi teściami
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bgqc5o$l90$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [...] jakie są Wasze poglądy nt. "wyposażania"
> (od "posag") dzieci? [...]

Mnie by w życiu do głowy nie przyszła myśl, że mi się jakiś
"posag" należy. To, co dostawałam od rodziców od momentu, kiedy
byłam w stanie na siebie zarobić (czyli praktycznie od drugiego
roku studiów), traktuję w kategoriach prezentu. Być może
dlatego, że ja w ogóle z gatunku "wolę siama" ;), ale gadki
hulających studencików czy wybierających się za mąż panieniek,
że do 26. roku życia rodzice mają wobec nich obowiązek
alimentacyjny, powodują u mnie stan przedrzucawkowy. Z drugiej
strony niepomiernie mierżą mnie transakcje wiązane na zasadzie
"my mamy obowiązek dać ci to i to, a w zamian ty masz obowiązek
siedzieć cicho i tańczyć, jak ci zagramy".

IMHO idea posagu miała rację bytu w czasach, kiedy w małżeństwo
wypadało się prościuteńko spod skrzydeł rodziców i młodzi
zwyczajnie nie mieli szans zapewnienia sobie podstawowych
koniecznych do życia dóbr. W dzisiejszych czasach przeżytek.

W kontekście wyposażania swoich ewentualnych dzieci nie będę się
wypowiadać, bo to czysta teoria.

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2003-08-06 08:10:41

Temat: Re: pomoc dorosłym dzieciom było Problemy z przyszłymi teściami
Od: "Nixe" <n...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ewa Ressel tak oto pisze:

:: A tak swoją drogą - jakie są Wasze poglądy nt. "wyposażania" (od "posag")
:: dzieci? Czy uważacie za swoją powinność kupić latorośli pierwszy samochód
:: czy mieszkanie?

Nie uważam tego za powinność w znaczeniu "muszę, bo tak trzeba", ale ponieważ
wiem, jak ciężko bywa na starcie dorosłego życia, chciałabym móc pomóc (ale
to brzmi ;-) dzieciakom na tyle, na ile będzie mnie na to stać i oczywiście o
ile sami będą tego chcieli. Mój mąż ma dokładnie takie samo podejście.

:: My wszystkiego dorabialiśmy się sami (o, przepraszam, w
:: wianie dostałam zaleldowanie w mieszkanku samotnej cioci),

My dokładnie tak samo. Mieszkanie Krzysiek dostał "po babci", ale tylko jako
meldunek. Wykupić od gminy musieliśmy sami, za własne środki. To samo było z
remontem, urządzeniem, kupowaniem całego dobytku. Rodzice pomogli nam trochę
finansowo, ale dużo później - gdy urodziła się Martyna. Nie były to pieniądze
na jakiś konkretny cel, ale po prostu do odłożenia "na konto".

:: Z jednej strony chciałabym ułatwić dzieciakom zycie na starcie, z
drugiej -
:: wiem, jaka to satosfakcja dojść do wszystkiego samodzielnie.

Jest to faktycznie satysfakcja, o ile ma się dobrą pracę (czyt. zarobki) i
perspektywę na jej kontynuację do czasu, gdy zapewni się sobie i rodzinie to,
co miało się w planach. A to nie zawsze wygląda tak wesoło.
Nasze stanowisko w sprawie pomocy dzieciom jest takie, że jeśli poproszą lub
sami zobaczymy, że nie dają rady (a nas będzie stać), to w ogóle nie będzie
się nad czym zastanawiać - pomożemy im na pewno. Jeśli natomiast miałoby to
wyglądać jak próba wymuszenia na nas pomocy lub postawa roszczeniowa ("bo mi
się należy i już"), to choćbyśmy mieli środki finansowe - nie damy i już ;-)

--
PozdrawiaM.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2003-08-06 09:13:03

Temat: Re: Problemy z przyszłymi teściami
Od: "margola & zielarz" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Xena" <tatiana_przecz ze spamem@linkor.com.pl> napisał w
wiadomości news:bgp96n$hs0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mówisz, że jak kiedys w afekcie uśmierce swojego małżonka to mam jakies
> szanse?

Masz, ale pomniejszone o pobyt w wiezieniu ;) Rozpusc w kwasie i szukaj
przez "Ktokolwiek widzial".

Margola Pelna Dobrych Rad

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2003-08-06 09:19:33

Temat: Re: Problemy z przyszłymi teściami
Od: "margola & zielarz" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zastanowilam sie i teraz na szybko napisze.
1. Szybki slub - zdecydowanie odradzam. Zwlaszcza w sytuacji, gdy 28latka
przypepowiona jest do rodzicow. Zwlaszcza po 10 miesiacach znajomosci. Po
dwoch latach - mozna sie zastanowic. Wtedy fascynacja troche maleje, na
korzysc milosci.
2. Wspolne zamieszkanie - zdecydowanie doradzam. Wtedy do milosci ma szanse
dolaczyc przyjazn.

Rzecz w tym, ze Ty, Marcinie, niewiele tu zdzialasz. Wasz los, ze sie tak
gornolotnie wyraze, jest w rekach Twojej dziewczyny. To ona musi dorosnac do
przeciwstawienia sie rodzicom. Do wyboru, czy chce byc corka, czy zona in
spe. Jesli teraz ulegnie woli rodzicow, to bedzie corka cale zycie. Tylko
corka. Potem bedzie wychowywac Wasze dzieci pod dyktando rodzicow i ktoregos
dnia pozostanie Ci odwrocic sie na piecie i wyjsc niezauwazonym. Nie
dlatego, ze tak po cichutku, tylko dlatego, ze nikomu nie bedziesz ta juz
potrzebny.

Nie znam zwiazku, w ktorym przy takiej zaleznosci jednej strony od rodzicow
sprawa odbylaby sie inaczej. Przykre, nie?
No i blagam, nie zen sie od razu. Nie teraz! Nie lubie doradzac "jak szybko
i bezbolesnie przeprowadzic rozwod".

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2003-08-06 09:24:13

Temat: Re: Problemy z przyszłymi teściami
Od: "margola & zielarz" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aneta" <a...@t...pl> napisał w wiadomości
news:bgqbsi$2f8m$1@foka1.acn.pl...
> > Ich córka jest przecież dorosła i może mieć zupełnie inne podejście do
> życia.
>
> ale dla nich jest ciągle córką

Obawiam sie, ze dla nich ciagle jest coreczka. Trzeba jej przekrecac zle
ubrane rajstopy i strofowac przy stole.

Kocham mojego syna, ale wiem, ze nie wychowuje go dla SIEBIE. Jesli mi sie
uda zbudowac z nim dobry kontakt, to bede szczesliwa. Zmuszanie jest jak
naciskanie sprezyny - kiedys musi odskoczyc. Byle nie na oslep.

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2003-08-06 09:26:01

Temat: Re: Problemy z przyszłymi teściami
Od: "margola & zielarz" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aneta" <a...@t...pl> napisał w wiadomości
news:bgq8uu$2eek$1@foka1.acn.pl...
> wiecie co czytam was i już nie wiem co mam myśleć.
> dlaczego wszyscy potępiają rodziców tej dziewczyny. maja swoje zasady
> których sie trzymaja. zlecą pewnie teraz na mnie grzmoty ze to juz nie ten
> wiek. tak prawda cnota już nie jest w cenie jak powiedziała pewna
> prezenterka w pewnym programie.

Zakladamy, ze dziwczyna kolegi jest niewinna dziewica uwieziona w wiezy,
tak? Upewniam sie tylko ;)

> gdzie sie podziali ryzeże, którzy dla ukochanej zabijali smoki, byli
gotowi
> do poświecej w imie miłości?
>
> aneta (cholera chyba sie stałam za bardzo romantyczna)

Rycerze i smoki sa tu: http://www.kafeteria.pl/przykawie/obiekt.php?id_t=54

Margola Nieromantyczna Jak Jasna Cholera

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2003-08-06 09:35:49

Temat: Re: Problemy z przyszłymi teściami
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:bgqd58$2gr$1@nemesis.news.tpi.pl...


> IMHO idea posagu miała rację bytu w czasach, kiedy w małżeństwo
> wypadało się prościuteńko spod skrzydeł rodziców i młodzi
> zwyczajnie nie mieli szans zapewnienia sobie podstawowych
> koniecznych do życia dóbr. W dzisiejszych czasach przeżytek.


Ale ja nie piszę o posagu jako takim, tylko właśnie tym, co Ty
eufemistycznie nazywasz "prezentami". Czy zaliczasz do nich
mieszkanie/samochód? Poza tym, to co napisałaś o "zapewnianiu sobie dóbr",
to oczywiście prawda, pod warunkiem gdy ma się pracę. A z tym wiadomo jak
jest.


> W kontekście wyposażania swoich ewentualnych dzieci nie będę się
> wypowiadać, bo to czysta teoria.

A mnie to właśnie interesuje.
ER




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2003-08-06 09:41:31

Temat: Re: Problemy z przyszłymi teściami
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "margola & zielarz"
<malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> napisał w wiadomości
news:bgqhib$ka4$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Xena" <tatiana_przecz ze spamem@linkor.com.pl> napisał w
> wiadomości news:bgp96n$hs0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Mówisz, że jak kiedys w afekcie uśmierce swojego małżonka to mam jakies
> > szanse?
>
> Masz, ale pomniejszone o pobyt w wiezieniu ;) Rozpusc w kwasie


Ech, na Discovery był program o jednym takim. Wpadł, bo małżonka miała
sztuczną szczękę, a ta się nie rozpuściła (no i za krótko trzymał w kwasie,
bo resztki kosteczek i naturalnych ząbków tez znaleźli).
ER


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2003-08-06 09:50:25

Temat: Re: Problemy z przyszłymi teściami
Od: "maka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
news:3f30adaa@news.home.net.pl...
> Użytkownik "Nixe" <n...@i...pl> napisał w
> Skoro jest dorosła to niech nie bierze mieszkania od rodziców tylko razem
ze
> swoim narzeczonym zamieszka gdzieś indziej - i będzie po sprawie.
> A jak się mówi A (przyjmuje się pomoc od zaborczych rodziców) to trzeba
też
> mówić B (i łykać to wszystko co oni sobie ustalą).

> A jeszcze do autora ... wcale sie nie dziwię, że rodzice tak źle reagują
na
> Wasze zaręczyny
-
Uważam, że wypowiedzi Molnarki i Anety są rozsądne. Jak można mieć
pretensje do rodziców, że maja takie zasady? Mają takie i koniec! Nie muszą
ich zmieniać. Takie zasady wyznaje bardzo dużo ludzi . Jesli córka nie chce
ich uszanować, ma wybór-może nie korzystać z mieszkania /ani z innych dóbr/
i liczyć się z tym, ze kontakty z rodzicami będą już inne. Autor listu
wydaje mi się osoba niedojrzałą i wcale nie jestem pewna, czy do tego ślubu
kiedys dojdzie, a pierścionek "z brylantem" /!/ nie musi byc zapowiedzią
szczęścia, zwłaszcza że już teraz pisze o rodzicach dziewczyny , a więc o
najbliższych jej osobach, jako o "ciemnogrodzie"./ Dobrze tylko,że łaskawie
dodaje "bądż co bądż to jednak rodzice"/.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2003-08-06 09:53:37

Temat: Re: Problemy z przyszłymi teściami
Od: "maka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nixe" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bgqc94$s1d$1@news.onet.pl...
> Aneta tak oto pisze:
>
> Ale to nie jest powodem, by wtrącać się do jej prywatnego życia i narzucać
> własne zasady.

To niech będzie konsekwentna i zrezygnuje z mieszkania.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Prezent ślubny po ślubie ??
mowilam
Rozprawka na temat
Strach przed samotnością [Było:] Dla kogo dzieci?
martini

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »