| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-04 10:31:53
Temat: Rozprawka na tematRozprawka na temat:
Rozprawka na temat:
W jaki sposób można uznać osobę za winną nie przedstawiając jej zarzutów ani
też dowodów.
( z pracy sądów)
Osoby:
Powód – w dalszej części zwany Powodem
Pozwana _ w dalszej części zwana Pozwaną
Sąd Okręgowy – zwany w dalszej części Sądem
Należy:
1. Złożyć w Sądzie pozew o rozwód bez orzekania o winie podając adres
Pozwanej, pod którym mieszka Powód. Samemu odbierać wezwania ( doręczycielowi
wszystko jedno komu zostawi list) dla Pozwanej lub nie odbierać ich wcale (
przecież po którymś z kolei wyznaczonym terminie Sąd i tak wyda wyrok bez
strony Pozwanej)
2. Jeśli jednak Pozwana jakimś cudem (!) otrzyma wezwanie na rozprawę i
i stawi się z całym plikiem dowodów winy Powoda, to proszę zmienić pozew o
rozwód bez orzekania o winie na orzeczeniem winy obu stron ( koniecznie pod
nieobecność Pozwanej spowodowanej jej chorobą). Proszę tylko nie przedstawiać
zarzutów przeciwko Pozwanej bo Sąd sam je znajdzie!
3. Koniecznie nie przyznawać się do swojej winy pomimo przedstawionych
dowodów.
4. Pozwana nie znając zarzutów nie będzie wiedziała jaką obrać linię
obrony. ( Im strona przeciwna mniej wie tym większe szanse na zwycięstwo).
5. Jeśli Pozwana wystąpi do Sądu o ustanowienie dla niej adwokata z
urzędu, to wskazać art.117 § 1 z kpc, że tylko osoba zwolniona z kosztów
procesu może o taki przywilej wystąpić. ( a Pozwana jako pozwana do tej pory
nie miała obowiązku opłaty kosztów procesu i jak miała wystąpić z prośbą o
zwolnienie z kosztów ( chyba że z ewentualnych!))
6. A jeśli nawet Pozwana jakimś cudem ( znowu cud) dowie się jednak o
zmianie trybu orzeczenia rozwodu ( na winę obu stron) i będzie się domagać
przedstawienia zarzutów to zamącić, że to na tle finansowym ( najlepiej
brzmi: defraudacja dorobku całego życia Powoda!) tak, tak... właśnie na
sprawie rozwodowej ( bo Pozwana będzie myślała o przyczynach rozpadu
małżeństwa a nie o podziale majątku!)
Lecz i tym razem nie przedstawiać żadnych dowodów ( ponieważ takich dowodów
nie ma!)
Lecz koniecznie upierać się, że wszystko zostało zakupione z finansów
Powoda,
nawet to co zostało zakupione przez Pozwaną, zanim poznała swojego
przyszłego
męża i koniecznie twierdzić, że wszystkie dokumenty ma Pozwana.(
przecież sąd i
tak o to nie poprosi).
7. A jeśli pozwana wystąpi do Sądu z wnioskiem o przedstawienie dowodów
to udać, że
się takiego pisma nie otrzymało lub pominąć to pismo milczeniem.
8. Wezwać koniecznie na świadków osoby które zostały obdarowane (
wartościami
finansowymi )przez Powoda i pouczyć ich jak mają zeznawać, przecież Sąd
i tak nie
będzie tego sprawdzał a jeśli Pozwana wystąpi z wnioskiem o
stwierdzenie
wiarygodności zeznań świadków to pominąć i to pismo milczeniem. (
Natomiast
świadek, który otrzymywał korzyści materialne od Powoda nie może lub
nie
powinien obciążać Powoda)
9. Natomiast jeśli Pozwana będzie chciała zadawać niewygodne pytania
świadkom to
proszę przerywać jej i zmieniać temat.
10. Jeśli jednak świadkowie zeznają coś pozytywnego na temat Pozwanej (
np. to
małżeństwo wydawało im się takie przykładne i wspaniałe!) to i
tak nie będzie miało
żadnego znaczenia dla Sądu, bo przecież Sąd musi znaleźć coś
obciążającego
Pozwaną ( np. że Pozwana nie chciała zamieszkiwać razem z
poprzednią partnerką
Powoda pod jednym dachem! Lub, że Pozwana nie chciała napisać za
Powoda
wniosku do MSWiA choć Powód korzystał z usług swojego prawnika!.
11. Zarzucić fałszywie ( i tak tego nikt nie będzie sprawdzał) Pozwanej,
że zdradzała Powoda z Internetem (!) oczywiście nie przedstawiając żadnego
dowodu. Sąd też nie zapyta Pozwanej o prawdziwość takich czynów, bo a nóż
–
widelec Pozwana zaprzeczy i co wtedy.
12. Nie dopuścić, aby w Sadzie Pozwana mogła się jakoś bronić poprzez
zmianę tematu na wygodniejszy (np. dlaczego Pozwana sprzedała dom?, co Pozwana
zrobiła z pieniędzmi?, dlaczego Pozwana się broniła kiedy Powód miał ochotę
uderzać Pozwaną?, dlaczego Pozwana nie załatwiała Wszystkich ( dosłownie
wszystkich) spraw za Pozwanego?)
13. Wtedy mamy pewność, że przy tak prowadzonej sprawie w Sądzie
zwycięstwo mamy w kieszeni!!!
14. A kiedy Pozwana wystąpi do Sądu z wnioskiem o apelację to i tak
możemy się cieszyć, bo Sąd Apelacyjny pracuje na bazie zebranego ( niepełnego)
materiału dowodowego przez Sąd Okręgowy, a tam nic na usprawiedliwienie
Pozwana nie przedstawiła ( bo jej nie pozwoliliśmy).( Zabraliśmy jej prawo do
obrony!!!)
15. Pamiętajmy tylko aby Pozwaną na każdym kroku śledzić i zastraszać(
oby bez świadków), bo wtedy mamy większe szanse na kłamstwa i oszustwa.
Z sali Sądowej dla grupowiczów - IPT.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-08-06 11:06:16
Temat: Re: Rozprawka na temat"Pola" <p...@p...fm> wrote in message
news:3fff.00001c1a.3f2e3618@newsgate.onet.pl...
> Rozprawka na temat:
>
> Rozprawka na temat:
>
> W jaki sposób można uznać osobę za winną nie przedstawiając jej zarzutów
ani
> też dowodów.
> ( z pracy sądów)
To co piszesz jest naprawdę przygnębiające. Dlatego proszę nie miej mi za
złe następnego zdania.
Jedyne, co jest w tym pocieszające, to to, że jak widać czasem taki numer w
sądzie może wyciąć mężczyzna kobiecie, bo ja już myślałem, że tylko kobieta
mężczyźnie.
PS. Jestem po 8 sprawach sądowych, które wyglądały podobnie, jak to co
piszesz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-08-06 13:44:09
Temat: Re: Rozprawka na temat
> "Pola" <p...@p...fm> wrote in message
> news:3fff.00001c1a.3f2e3618@newsgate.onet.pl...
> > Rozprawka na temat:
> >
> > Rozprawka na temat:
> >
> > W jaki sposób można uznać osobę za winną nie przedstawiając jej zarzutów
> ani
> > też dowodów.
> > ( z pracy sądów)
>
> To co piszesz jest naprawdę przygnębiające. Dlatego proszę nie miej mi za
> złe następnego zdania.
>
> Jedyne, co jest w tym pocieszające, to to, że jak widać czasem taki numer w
> sądzie może wyciąć mężczyzna kobiecie, bo ja już myślałem, że tylko kobieta
> mężczyźnie.
>
> PS. Jestem po 8 sprawach sądowych, które wyglądały podobnie, jak to co
> piszesz.
>
>
Wydaje mi się , że to nie chodzi o płeć ( kobieta - mężczyźnie czy też
mężczyzna - kobiecie) ale sam fakt pracy INSTYTUCJI sprawiedliwości (
niezawisłość!!!)
Może to inny czynnik decyduje?
Współczuję Ci bardzo i rozumiem doskonale .
A może wymienimy się doświadczeniami i coś na to poradzimy?
A znasz może ostatnio modne złożeczenie??
Do wroga: obyś tylko miał sprawę w sądzie!!!
Pozdrawiam
Pola
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-08-06 17:45:49
Temat: Re: Rozprawka na temat"Pola" <p...@p...fm> wrote in message
news:1db7.00000280.3f310629@newsgate.onet.pl...
> Wydaje mi się , że to nie chodzi o płeć ( kobieta - mężczyźnie czy też
Oczywiście, że chodzi o płeć, zwłaszcza w sądach rodzinnych. Ale jeszcze
bardziej niż o płeć chodzi o pieniądze.
> mężczyzna - kobiecie) ale sam fakt pracy INSTYTUCJI sprawiedliwości (
> niezawisłość!!!)
Sąd jest niezawisły od faktów. Wyłącznie. No, może jeszcze od KPC też jest
niezawisły, bo nie zauważyłem, aby KPC obowiązywał w jakimkolwiek sądzie.
Wręcz odnoszę wrażenie, że niezbędnym warunkiem uznania przez sąd zeznań
jest udowodnienie w sposób niezbity, że są one fałszywe.
> Może to inny czynnik decyduje?
Patrz wyżej. Forsa i układy.
> Współczuję Ci bardzo i rozumiem doskonale .
>
> A może wymienimy się doświadczeniami i coś na to poradzimy?
Zmienić kraj zamieszkania? Mi to nie pasuje, ale może Tobie pomoże...
> A znasz może ostatnio modne złożeczenie??
> Do wroga: obyś tylko miał sprawę w sądzie!!!
Oooo, przepraszam. Mam do czynienia z osobą, dla której sprawy w sądzie są
tym, co napędza jej życie. Dla niej byłoby to najlepsze życzenie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-08-07 06:57:32
Temat: Re: Rozprawka na temat> "Pola" <p...@p...fm> wrote in message
> news:1db7.00000280.3f310629@newsgate.onet.pl...
> > Wydaje mi się , że to nie chodzi o płeć ( kobieta - mężczyźnie czy też
>
> Oczywiście, że chodzi o płeć, zwłaszcza w sądach rodzinnych. Ale jeszcze
> bardziej niż o płeć chodzi o pieniądze.
I tu się z Tobą zgodzę - pieniądze - i jeszcze jeden czynnik: zależy którego
adwokata na sprawie sędzia lepiej zna i który z nich jest sympatyczniejszy do
sędziego!
>
> > mężczyzna - kobiecie) ale sam fakt pracy INSTYTUCJI sprawiedliwości (
> > niezawisłość!!!)
>
> Sąd jest niezawisły od faktów.
Proszę nie miej mi za złe, że w tym wypadku nie zgodzę się z Tobą.
Na sprawie przedstawiłam dowody i fakty.
A sędzia naiwnie pyta Pana: czy Pan się do tego przyznaje... ( powtarzam:
przedstawiłam dowody!) A Pan się oczywiście nie przyznał, więc sędzia
stwierdził, że takie fakty nie miały miejsca!
Natomiast Pan fałszywie oskarżył ( bez dowodów!) i z ust sędziego nie padło
pytanie: czy Pani się do tego przyznaje, bo gdyby Pani zaprzeczyła, to należało
by przedstawić dowody - a takich nie było o czym sędzia doskonale wiedział.
Przecież Pani zawnioskowała o przedstawienie dowodów i w zamian otrzymała
zupełne milczenie.
Więc sędzia wiedział o jakie dowody nie wolno zahaczyć!
Wyłącznie. No, może jeszcze od KPC też jest
> niezawisły, bo nie zauważyłem, aby KPC obowiązywał w jakimkolwiek sądzie.
> Wręcz odnoszę wrażenie, że niezbędnym warunkiem uznania przez sąd zeznań
> jest udowodnienie w sposób niezbity, że są one fałszywe.
I tu jestem przeciwnego zdania - wybacz!
Złożyłam wniosek w sądzie o stwierdzenie wiarygodności zeznań. Wniosek do dnia
orzeczenia wyroku nie ujrzał swiatła dziennego!
Więc ponowiłam wniosek wraz z dowodami!!!!, tym razem do prokuratury.
A prokuratura przesłała postanowienie o umorzeniu dochodzenia do sądy a mnie o
tym facie poinformowala czły miesiąc później.
Ja składam doniesienie jako pokrzywdzona, a postanowienie otrzymuje sąd, który
nie ma interesu aby postanowienie zaskarżyć!!!
Ponieważ na odwołanie jest termin dwóch tygodni więc pozbawiono mnie tym razem
możliwości zainterweniowania.
I jeszcze coś do tego tematu:
Prokuratura nie raczyła przesłuchać mnie jako poszkodowanej na okoliczność
złożenia przezemnie doniesienia, ale wydała postanowienie...
Tak się mają fakty...
>
> > Może to inny czynnik decyduje?
>
> Patrz wyżej. Forsa i układy.
>
> > Współczuję Ci bardzo i rozumiem doskonale .
> >
> > A może wymienimy się doświadczeniami i coś na to poradzimy?
>
> Zmienić kraj zamieszkania? Mi to nie pasuje, ale może Tobie pomoże...
>
I ja nie mam ochoty na zmianę kraju.
Myślałam tylko o tym, że może już niektóre rzeczy przeabialiśmy wcześniej niż
jedno z nas obecnie przerabia, i jak się zachować w danych sytuacjach,
opierając się na wcześniejszych naszych dioświadczeniach.
Na co należy zwrócić uwagę przy danych sytuacjach.
Ja wiem, że wokół siebie masz niewiele osób, z którymi możesz rozmawiać na te
tematy. I czasmi kółko się zamyka - znam to z autopsji.
Pozdrawiam Pola
> > A znasz może ostatnio modne złożeczenie??
> > Do wroga: obyś tylko miał sprawę w sądzie!!!
>
> Oooo, przepraszam. Mam do czynienia z osobą, dla której sprawy w sądzie są
> tym, co napędza jej życie. Dla niej byłoby to najlepsze życzenie...
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |