Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ews-fra1.dfn.de!eusc.inter.net!newsfeed01.sul.t-online.de!newsfeed00.sul.t-onli
ne.de!t-online.de!news.task.gda.pl!news.astercity.net!not-for-mail
From: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: 'Profesor' ciemnoty stosowanej
Date: Wed, 29 Oct 2003 21:53:12 +0100
Organization: Aster City Net
Lines: 93
Message-ID: <bnp91l$7a0$1@foka1.acn.pl>
NNTP-Posting-Host: 62.121.94.161
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: foka1.acn.pl 1067460470 7488 62.121.94.161 (29 Oct 2003 20:47:50 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Wed, 29 Oct 2003 20:47:50 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Nic szczegolnego :-)
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Nic szczegolnego :-)
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:236132
Ukryj nagłówki
Czytam takie coś /"Szeptem" albo i głośno - to nie istotne/:
> Wytlumacz swojemu dziecku, ze jest to jedyny dzien w roku, kiedy rodzice
> przypominaja sobie, ze mieli rodzicow, ze ubieraja sie ladnie, po to zeby
> akurat 1 listopada pojechac na cmentarz (a nuz spotka sie znajomych).
No co was do nagrało żeby taką ciemnotę wciskać?
W domu nie lubią?
Nie ma co robić na 'podwórku'?
A żesz ....!
- bo zaraz nie wytrzymam - trzymajcie mnie!
Znalazł sobie bajkę na dobranoc... - a reszta mlaska 'ozorkami'.
To 'misia uszatka' zaśpiewaj.. - a 'zafaUszuj' o klapniętym "łóżku", to
przynajmniej dziecina się pogłowi gdzie ten Uszatek będzie teraz spał.
Ale nie - nie ma to kurrrrrrka jak gotowa bajeczka - I JUŻ.
Owowiązek ojcowski spełniony. I przylazł jeszcze bałamucić
resztę ->wspaniałomyślnych<- bawołów.
Do egzorcysty marsz a tymi 'korami', 'móżdżkami', 'hipokampami' i innymi
neuronikami - bo tu jakieś ślepe AKSONY jak ślepe uliczki - zresztą o czym
tu mowa.
Tu do dendrytów nic nie dochodzi... a dalej to już 'nanoVoltomierz' nie
pomoże.
Po co jest 'święto zmarłych'? No jak to po co? No przeco nabazgrał:
- żeby sobie przypomnieć o rodzicach
- żeby się ładnie ubrać
- żeby _akurat_ 1 listopada spotkać znajomych
---------------------------------------------
A niech który mi zarzuci teraz "profanację" to ostrzegam ;)
To macie 'bajarze':
Ostatnimi czasy przyjechali znajomi. Ojciec, Dziecko 4,5 roku i Matka.
Matka dziecka miała poważny problem: jak tutaj wytłumaczyć brzdącowi, że za
9 miesięcy pojawi się braciszek lub siostrzyczka. Poleźli gdzieś na miasto a
mała została ze mną.
Nie ważne co jej powiedziałem! Ważny jest efekt. Dlaczego nieważne? Ano
dlatego 'bajarze', że do każdego trzeba co innego... a jeżeli tego nie
rozumiecie, to nie zajmujcie myślącym ludziom miejsca na tych uczelniach.
Efekt
-----
Dziecko:
- hmmm... ale jak taki mały dzidziuś zmieści się w takim brzuszku? Ja
jeszcze nie widziałam pani z takim dużym brzuszkiem... hmm.. a może ten
dzidziuś na początku jest taki malutki.. jeszcze mniejszy niż śniadanko i
obiadek... Wujku a ty widziałeś kiedyś panią z takim brzuszkiem? A mieszka
tutaj? A możesz mnie zaprowadzić?
Wujek:
- OK, zaprowadzę Cię tylko mi powiedz dlaczego? Co chcesz zrobić?
Dziecko:
- zapytam ją czy ona naprawdę ma w brzuszku tego dzidziusia? hmm... a skąd
wiadomo, że to będzie dziewczynka albo chopćyk? /tutaj lekka wada wymowy -
jeszcze :)/
itd. itd.
Po przespanej nocy - rano zabrałem ją do sklepu po bułeczki.
Scenografia: jesteśmy na korytarzu, mijamy drzwi sąsiadki:
Dziecko:
- wujku, a może tutaj mieszka ta pani z brzuszkiem? Zapukamy?
- wujku, a ja też kiedyś byłam w brzuszku? A kto mnie wyciągnął? A jak mnie
wyjęli, to duża byłam? To dobrze, że mnie nie pomylili z jakąś inną
dziewczynką? A mama mnie pilnowała?
Minęły 2 godziny.
Dziecko:
- wujku ja nie chcę ani braciszka ani siostrzyczki...
Wujek:
- dlaczego?
Dziecko ze łzami w oczkach:
- bo mamę będzie to bolało...
Wujek:
- OK, ale będziesz sama do końca życia - tak bez rodzeństwa... Skąd wiesz,
że mamę będzie to bolało?
Popędziła do mamy:
- mamo a jak będziesz miała tą dzidzię w brzuszku a potem będą wyciągali to
będzie bolało?
/mama w szoku, bo szykowała się na 'bajarskie' uniki i nie wiedziała o moich
rozmowach z dziewczynką/
Mama:
- a skąd Ty dziecko o tym wszystkim wiesz?
Minęły 2 godziny.
Dziecko:
- to ja już chcę mieć siostrzyczkę - mam mówi, że sobie poradzi....
--
tomek /murarz, tynkarz, akrobata - laik, nie Psycholog/
|