| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-07-02 20:40:25
Temat: Re: Propozycja"Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> writes:
> Nikt nie mówił o wmawianiu sobie. Afirmacja to nie jest żadne wmawianie
> czy oszukiwanie się na siłę, tylko - zgodnie ze źródłosłowem -
> potwierdzenie pożądanego stanu rzeczy.
Zgadza sie. I jako taka afirmacja do zmiany rzeczywistosci nie
wystarcza. owszem, starcza do zmiany subiektywnego ogladu
rzeczywistosci. Ale od tego do zmiany samej rzeczywistosci droga nieco
daleka. Nikt od gadania jeszcze nic nie zrobil (chociaz szamani
twierdza ze magia dziala...) i brakuje tutaj elementu dzialania.
A takie balwochwalcze podejscie typu "afirmacja dobra na wszystko"
jest po prostu falszywe. Bo ani nie jest dobre dla wszystkich ani
zawsze i wszedzie.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-07-03 07:31:43
Temat: Re: Propozycja> zelig9:
> > Wole inaczej postawione pytanie: dlaczego mialbym
> > nie wierzyc w takie skutki u E.?
>
> Aby nie doprowadzic do sytuacji w ktorej 100% bezkrytyczna
> wiara w slowa widniejace na ekranie monitora zaczna swiadczyc
> w istotny sposob o Twej latwowiernosci...? :)
Latwowiernosc pojawia sie, kiedy czlowiek przestaje myslec. Tu mam kaprys
pozwolenia sobie na brak sceptycyzmu dopoki nie wskazesz innej przyczyny
energii przejawiajacej sie w dzialalnosci Elizabeth.
> Patrz, gdybym napisal np: znam rozwiazanie zagadki biblijnej
> bestii, to czy uwierzylbys mi? :)
Na razie jeszcze mysle.
> Pozdrawiam,
> Czarek
>
pozdrawiam
--
Zelig9
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-03 07:38:33
Temat: Re: PropozycjaNina Mazur Miller writes:
>
>
> > Wyobraz sobie, ze sa ludzie, ktorzy robia cos wartosciowego nie dlatego,
zeby
> > komus zaimponowac ale po to, zeby cos pozytywnego stworzyc z wewnetrznej
> > potrzeby.
>
> ...i w ramach tej wewnetrznej potrzeby nie moga sie oprzec pokusie
> szczegolowego pochwalenia sie na grupie tym co zrobili.
Zapominasz w jakim kontekscie pojawila sie jej wypowiedz. Elizabeth podala tak
szczegolowe informacje jako przyklad pozytywnych skutkow afirmacji przy
wykorzystaniu rozumu.
> > > > Tak! Tak! Tak! Afirmacje są dobre na wszystko. Spróbuj, a przekonasz się
> > > > sama!
> > >
> > >
> > > Na odciski tez?
> >
> > Jezeli Twoje odciski maja podloze psychosomatyczne - sprobuj!
> > W przeciwnym razie powinnas isc do chirurga.
>
> hehehehe :) odciski o podlozu psychosomatycznym - dawno takiej bzdury
> nie slyszalam :))))
Glupie pytanie = glupia odpowiedz.
--
Zelig9
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-03 07:48:42
Temat: Re: PropozycjaDorrit wrote:
> Wewnętrzna potrzeba to taka tiulowa woalka dla własnego egoizmu.
> Dorrit
Byc moze masz racje.
BTW dlaczego Dorrit pisujesz na psp? Wewnetrzna potrzeba czy przymus zewnetrzny?
;)))
> Nina chciała pewnie zauważyć, że nie jest dzikuską z buszu, nabożnie
> wpatrzoną w 2 sale na 100 osób, zaplecze kuchenne, kota i komputer :).
Nikt nie jest naboznie wpatrzony. Przeciez nie chodzi tu o takie wpatrywanie.
> Prawdę mowiąc, mnie to też nie imponuje. Raczej przeraża - to leczenie
> depresji w Klubie Osiedlowym w 100-osobowej sali :(.
Zakladasz, ze sala bedzie pelna?
Zakladasz, ze dzialalnosc Elizabeth i wspolpracujacych z nia psychologow i
psychiattrow jest szkodliwa?
Czy uwazasz, ze lepiej siedziec w domu rzed kompem niz probowac tworzyc cos
pozytywnego nie tylko dla siebie?
> > To jest potwierdzenie tego, ze mozna robic cos dobrego dla innych. Jak
> twierdzi
> > Elizabeth sile do tego osiaga dzieki afirmacjom.
>
>
> Dobrego? Ja się tylko tym psychiatrom i psychologom dziwię, że chcą się
> wyglupiać.
Pewnie psycholodzy i psychiatrzy sa szurnieci...
;)
> Bo senator wiadomo - zbiera klake wyborczą.
No to trzeba to wykorzystac pozytywnie. Bo on i tak klake bedzie zbieral i tak.
> Dorrit.
--
Zelig9
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-03 12:42:39
Temat: Re: Propozycja
Użytkownik "Dorrit" <z...@c...com.pl> napisał w wiadomości
news:9hquf1$d2a$1@news.tpi.pl...
<ciach>
> A jakie Ty masz wykształcenie dziewczyno, że z taką swadą polecasz
panaceum
> na wszystko? Czyli na nic!
> Dorrit
> >
> > Elizabeth
A co do tego ma wyksztalcenie?
Afirmacje sa dobre dla osob, ktore w to wierza. Ty w to nie wierzysz wiec
musisz sie faszerowac jakimis lekami i lazic to lekarza...
Dzieki afirmacji i modlitwie mozesz sie wyleczyc nawet z nieuleczalnej
choroby... , warunek... musisz w to wierzyc i nie watpic! To nie sa jakies
herezje (czy jak to sie pisze) jest na to wiele przykladow z zycia wzietych.
Co do tego ma wyksztalcenie???
El
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-03 14:24:59
Temat: Re: Propozycja> Latwowiernosc pojawia sie, kiedy czlowiek przestaje myslec.
Mylisz sie (jak zwykle...?). ;)
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-03 18:01:48
Temat: Re: Propozycja
Użytkownik "Dorrit" <z...@c...com.pl> napisał w wiadomości
news:9hsvmj$cao$1@news.tpi.pl...
> Z nieuleczalnej choroby w myśl definicji takiego stanu - nie uleczysz się.
Chodzilo mi o nieuleczalne choroby w sensie "nieuleczalnosci" w swiadomosci
spolecznej, a przede wszystkim w swiadomosci lekarzy.
Dziekuje Dorrit, ze tym razem mnie nie sklnelas :)
El
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-04 04:03:02
Temat: Re: Propozycja
Użytkownik "Elizabeth" <w...@p...com> napisał w wiadomości
news:9hvppq$m1d$5@news.tpi.pl...
>
>
> Użytkownik Dorrit <z...@c...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9hsvmj$cao$...@n...tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Elliss" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
> > news:9hselm$cfh$1@news.tpi.pl...
> > >
> > > Użytkownik "Dorrit" <z...@c...com.pl> napisał w wiadomości
> > > news:9hquf1$d2a$1@news.tpi.pl...
> >
> > Z nieuleczalnej choroby w myśl definicji takiego stanu - nie uleczysz
się.
> > Co do reszty - trudno powiedzieć, jakie czynniki biochemiczne zostają
> > uruchomione drogą autosugestii.
> > Dorrit
> >
> > > El
>
> Aktywizują się energie prawej i lewej półkuli mózgowej. Dochodzi do
> wyrównania rytmu między półkulami mózgu, co w konsekwencji zwiększa
> umiejętność radzenia sobie ze stresem oraz podnosi odporność
> immunologiczną. > Pozdrawiam!
> Elizabeth
>
>
> Nawet nie wiesz o czym piszesz. W mózgu zawsze, zarówno w stanie snu jak i
czuwania zachodzą procesy biochemiczne, elektryczne i energetyczne. Te
ostatnie są zresztą właściwe dla każdej żywej komórki. A co się wtedy
zmniejsza a co zwiększa, to nawet największe neurologiczne autorytety
powiedzieć nie potrafią. Tylko szarlatani wierzą, że znaleźli panaceum na
wszystko.
Dorrit
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-04 04:11:40
Temat: Re: Propozycja
Użytkownik "krzysztof" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9i0ae2$8r8$3@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Elliss" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:9hselm$cfh$1@news.tpi.pl...
>
> > musisz sie faszerowac jakimis lekami i lazic to lekarza...
> > Dzieki afirmacji i modlitwie mozesz sie wyleczyc nawet z nieuleczalnej
> > choroby... , warunek... musisz w to wierzyc i nie watpic!
>
> Zastanow sie zanim takie brednie zaczniesz wmawiac osobom naprawde
> smiertelnie chorym.
>
> Mozesz miec ich na sumieniu, a to jest cholernie przykre doswiadczenie.
>
> Przez takich szarlatanow i znachorow jak Ty umieraja w Polsce
> przedwczesnie np. setki pacjentow nowotworowych, ktorzy rzucaja leczenie
> onkologiczne i ida do uzdrawiaczy.
>
> Wiecej odpowiedzialnosci za slowa, Eliss!!!
>
> Chociaz z drugiej strony i na to mozna znalezc odpowiednia afirmacje:
> "To nie przeze mnie umarl, widocznie los tak chcial"
>
Dokładnie. Ale Elizabeth sama rączo wskoczyła w okopy zabobonów /
niezależnie czy je nazywa afirmacją czy odczynianiem uroków / i jest wobec
swoich pogladów tak bezkrytyczna, że wołami Jej stamtąd nie wyciągniesz. Że
może w swojej radosnej twórczości tylko chorym zaszkodzić, to nie ulega
najmniejszej wątpliwości. Ale wmawianie sobie swoich wątpliwych leczniczych
talentów i p[odnoszenie własnej samooceny cudzym kosztem jest o całe niebo
łatwiejsze, niż ukończenie studiów medycznych bądź psychologicznych.
Dorrit
> pozdrawiam,
> Krzysztof
>
>
>
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-04 18:38:56
Temat: Re: PropozycjaUżytkownik cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9hpg1s$58p$...@n...tpi.pl...
> Ale mnie interesowalo: czy uwazasz ze afirmacje daja gwarancje
> pozytywnych zmian w podejsciu do rzeczywistosci _dla_kazdego_?
WITAJ!
Zdecydowanie TAK!
Mimo, że każdy z nas ma inną konstrukcję psychofizyczną i inny bagaż
doświadczeń, który nas ukształtował. Wspólną cechą jest natomiast pragnienie
miłości. Dzięki miłości możesz zmienić swoje myślenie, postrzeganie świata,
mentalność. Zmiana sposobu myślenia jest w istocie pozbywaniem się własnych
ograniczeń. Odrzucając ograniczenia, stopniowo uświadamiany sobie
nieskończoność życia wokół nas. Zaczynamy rozumieć, że jesteśmy już
doskonali i kompletni, że tworzymy harmonijną całośc. Każdy dzień staje się
łatwiejszy! - wg Louise L. Hay i mnie.
>
> Pozdrawiam,
> Czarek
Pozdrawiam.
Elizabeth
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |