| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-07-02 11:40:41
Temat: Re: Propozycjazelig9:
> To jest potwierdzenie tego, ze mozna robic cos dobrego dla innych.
> Jak twierdzi Elizabeth sile do tego osiaga dzieki afirmacjom.
Jestes dosc nieostrozny w stawianiu wnioskow Zelig.
Np skad wiesz ze 'cos dobrego dla innych' jest rzeczywiscie
dobre dla innych? Skad pewnosc ze nie krzywdzi 'przy okazji'
jeszcze innych? Jesli np ktos kradnie cos aby dac to innym
to czy jest to dobre dla innych?
Czy Ty nie jestes przypadkiem kims kogo niezmiernie latwo
najzwyczajniej w swiecie nabrac? Np: czy uwazasz ze znasz sie
na ludziach?
Takie mi sie watpliwosci nasunely po przeczytaniu Twojego
listu Z. :)
Dla jasnosci: nie wiem co myslec nt afirmacji (jeszcze) ale
podzielam czesc watpliwosci N.
Uwazam np ze nie wystarczy wmawiac sobie czegos tam
aby stalo sie to rzeczywistoscia.
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-07-02 11:44:38
Temat: Re: PropozycjaUżytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9hpmfk$er0$1@news.tpi.pl...
> Dla jasnosci: nie wiem co myslec nt afirmacji (jeszcze) ale
> podzielam czesc watpliwosci N.
> Uwazam np ze nie wystarczy wmawiac sobie czegos tam
> aby stalo sie to rzeczywistoscia.
Ale krok po kroczku mozesz sie do tego zblizyc....
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-02 12:06:07
Temat: Re: PropozycjaOn Mon, 2 Jul 2001, cbnet wrote:
> Uwazam np ze nie wystarczy wmawiac sobie czegos tam
> aby stalo sie to rzeczywistoscia.
Nikt nie mówił o wmawianiu sobie. Afirmacja to nie jest żadne wmawianie
czy oszukiwanie się na siłę, tylko - zgodnie ze źródłosłowem -
potwierdzenie pożądanego stanu rzeczy.
--
GSN
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-02 12:27:25
Temat: Re: PropozycjaCzarek wrote:
> zelig9:
> > To jest potwierdzenie tego, ze mozna robic cos dobrego dla innych.
> > Jak twierdzi Elizabeth sile do tego osiaga dzieki afirmacjom.
>
> Jestes dosc nieostrozny w stawianiu wnioskow Zelig.
> Np skad wiesz ze 'cos dobrego dla innych' jest rzeczywiscie
> dobre dla innych?
Nieprecyzyjnie sie wyrazilem.
Pierwsze moje zdanie, ktore zacytowales, dotyczy dzialan spolecznych. Drugie
afirmacji.
List Elizabeth jest opisem pozytywnego dzialania.
Jak twierdzi nasza kolezanka jej aktywnosc w tej dziedzinie jest skutkiem (choc
nie wiem w jakim stopniu) stosowania przez nia afirmacji.
>S kad pewnosc ze nie krzywdzi 'przy okazji'
> jeszcze innych? Jesli np ktos kradnie cos aby dac to innym
> to czy jest to dobre dla innych?
Nie wiem, czy istnieja afirmacje naklaniajace lub sprzyjajace do kradziezy ;)))
Ale rozumiem, ze mowisz raczej o tym, ze afirmacje nie sa panaceum.
Masz oczywiscie racje, choc jezeli ktos duzo mysli, a szczegolnie (jak mozna
czasami to zaobserwowac na psp) mysli negatywnie, to stosowanie afirmacji jest
w tych przypadkach zdecydowanie pozytywnym posunieciem.
> Czy Ty nie jestes przypadkiem kims kogo niezmiernie latwo
> najzwyczajniej w swiecie nabrac?
Nie rozumiem, na podstawie jakich przeslanek doszedles do tego wniosku, wiec
trudno mi odpowiedziec.
Ale jezeli mnie nabierasz, to latow udalo Ci sie ;)))
> Np: czy uwazasz ze znasz sie na ludziach?
Moge sie przyznac bez wstydu, ze nie wiem wszystkiego o wszystkim.
> Dla jasnosci: nie wiem co myslec nt afirmacji (jeszcze) ale
> podzielam czesc watpliwosci N.
> Uwazam np ze nie wystarczy wmawiac sobie czegos tam
> aby stalo sie to rzeczywistoscia.
Oczywiscie - samo myslenie nie wystarcza.
Ale jezeli w ten sposob mozna zmotywowac sie do pozytywnego dzialania, to czemu
nie.
Poza tym, nic nie zwalnia czlowieka od myslenia. Nawet Elizabeth nie twierdzi,
ze afirmacje zastepuja te wlasnosc naszego rozumu.
> Pozdrawiam,
> Czarek
pozdrawiam
--
Zelig9
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-02 12:47:54
Temat: Re: Propozycjazelig9:
> Nie rozumiem, na podstawie jakich przeslanek doszedles
> do tego wniosku, wiec trudno mi odpowiedziec.
Prosze bardzo, np:
> Jak twierdzi nasza kolezanka jej aktywnosc w tej dziedzinie
> jest skutkiem (choc nie wiem w jakim stopniu) stosowania
> przez nia afirmacji.
Wierzysz w _TO_? :)
Jesli tak to OK, ale czy nie za bardzo ufasz w mozliwosc
'zbawienia swiata' przy pomocy afirmacji? ;)
Serio pytam, bo gdyby to bylo tak bardzo proste... chyba
sam rozumiesz.
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-02 13:07:10
Temat: Re: PropozycjaCzarek wrote:
> Prosze bardzo, np:
> > Jak twierdzi nasza kolezanka jej aktywnosc w tej dziedzinie
> > jest skutkiem (choc nie wiem w jakim stopniu) stosowania
> > przez nia afirmacji.
>
> Wierzysz w _TO_? :)
Wole inaczej postawione pytanie: dlaczego mialbym nie wierzyc w takie skutki u
E.?
> Jesli tak to OK, ale czy nie za bardzo ufasz w mozliwosc
> 'zbawienia swiata' przy pomocy afirmacji? ;)
Z tego co rozumiem afirmacja nie jest sposobem na zbawienia swiata.
Jest jedna z wielu mozliwosci wewnetrznego motywowania sie do pozytywnego
dzialania.
To ludzie ksztaltuja swiat a nie "sposoby".
Jezeli skutkiem ubocznym tego dzialania mialo by byc 'zbawienie' swiata, to nie
widze przeciwskazan.
Choc wiem, ze to nie taki proste.
> Pozdrawiam,
> Czarek
pozdrawiam
--
Zelig9
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-02 13:55:15
Temat: Re: Propozycjazelig9:
> Wole inaczej postawione pytanie: dlaczego mialbym
> nie wierzyc w takie skutki u E.?
Aby nie doprowadzic do sytuacji w ktorej 100% bezkrytyczna
wiara w slowa widniejace na ekranie monitora zaczna swiadczyc
w istotny sposob o Twej latwowiernosci...? :)
Patrz, gdybym napisal np: znam rozwiazanie zagadki biblijnej
bestii, to czy uwierzylbys mi? :)
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-02 17:13:47
Temat: Re: Propozycja
Użytkownik "Elliss" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:9hselm$cfh$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Dorrit" <z...@c...com.pl> napisał w wiadomości
> news:9hquf1$d2a$1@news.tpi.pl...
>
> <ciach>
>
> > A jakie Ty masz wykształcenie dziewczyno, że z taką swadą polecasz
> panaceum
> > na wszystko? Czyli na nic!
> > Dorrit
> > >
> > > Elizabeth
>
> A co do tego ma wyksztalcenie?
Wykształcenie jest podstawą krytycyzmu wobec zabobonów. A wykształcenie
medyczne wiedzą na temat środków i metod leczniczych. Jest też odrzuceniem
szarlatanerii i znachorstwa.
> Afirmacje sa dobre dla osob, ktore w to wierza. Ty w to nie wierzysz wiec
> musisz sie faszerowac jakimis lekami i lazic to lekarza...
Lekarzy mam w sąsiednich, gabinetach a leków używam w miarę potrzeby. W
chodzeniu do lekarza i zażywaniu leków nie widzę zresztą nic
deprecjonujacego.
> Dzieki afirmacji i modlitwie mozesz sie wyleczyc nawet z nieuleczalnej
> choroby... , warunek... musisz w to wierzyc i nie watpic! To nie sa
jakies
> herezje (czy jak to sie pisze) jest na to wiele przykladow z zycia
wzietych.
Z nieuleczalnej choroby w myśl definicji takiego stanu - nie uleczysz się.
Co do reszty - trudno powiedzieć, jakie czynniki biochemiczne zostają
uruchomione drogą autosugestii.
Dorrit
> El
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-02 17:24:15
Temat: Re: Propozycja
Użytkownik <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:50db.00000006.3b4178d9@newsgate.onet.pl...
>
> > Prawdę mowiąc, mnie to też nie imponuje. Raczej przeraża - to leczenie
> > depresji w Klubie Osiedlowym w 100-osobowej sali :(.
>
> Zakladasz, ze sala bedzie pelna?
Zakładam, że nie będzie tam warunków do jakiegokolwiek leczenia.
>
> Zakladasz, ze dzialalnosc Elizabeth i wspolpracujacych z nia psychologow i
> psychiattrow jest szkodliwa?
Odnosnie Elizabeth nic takiego nie zakładam. Odnośnie p&p nie sądzę, by na
to poszli. Choćby ze wzgledów etyczno-prawnych.
>
> Czy uwazasz, ze lepiej siedziec w domu rzed kompem niz probowac tworzyc
cos
> pozytywnego nie tylko dla siebie?
Czy to jest pozytywne, to się dopiero okaże.
>
> > > To jest potwierdzenie tego, ze mozna robic cos dobrego dla innych. Jak
> > twierdzi
> > > Elizabeth sile do tego osiaga dzieki afirmacjom.
> >
> >
> > Dobrego? Ja się tylko tym psychiatrom i psychologom dziwię, że chcą się
> > wyglupiać.
>
> Pewnie psycholodzy i psychiatrzy sa szurnieci...
Prędzej ta Elizabeth jest szurnięta.
>
> > Bo senator wiadomo - zbiera klake wyborczą.
>
> No to trzeba to wykorzystac pozytywnie. Bo on i tak klake bedzie zbieral i
tak.
Wątpię, czy polityk da się wykorzystać politycznej debiutantce.
Dorrit
.
>
> --
> Zelig9
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-02 20:36:08
Temat: Re: Propozycja<z...@p...onet.pl> writes:
> Wyobraz sobie, ze sa ludzie, ktorzy robia cos wartosciowego nie dlatego, zeby
> komus zaimponowac ale po to, zeby cos pozytywnego stworzyc z wewnetrznej
> potrzeby.
...i w ramach tej wewnetrznej potrzeby nie moga sie oprzec pokusie
szczegolowego pochwalenia sie na grupie tym co zrobili.
>
> Ale widocznie Twoj swiat jest za ciasny na cos takiego.
wystarczy ze twoj rozciaga sie jak guma od majtek i mozna tam wszystko
pomiescic :)))
> > > Tak! Tak! Tak! Afirmacje są dobre na wszystko. Spróbuj, a przekonasz się
> > > sama!
> >
> >
> > Na odciski tez?
>
> Jezeli Twoje odciski maja podloze psychosomatyczne - sprobuj!
> W przeciwnym razie powinnas isc do chirurga.
hehehehe :) odciski o podlozu psychosomatycznym - dawno takiej bzdury
nie slyszalam :))))
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |