| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2013-01-02 10:47:04
Temat: Re: Propozycja dla niewolników.On 17/12/2012 14:45, ???????????? wrote:
> W starożytnej grecji jest pierwsza wzmianka o ludziach przerażonych
> wolnością. Ci ludzie tak bardzo nie mogli znieść demokracji greckiej,
> że oferowali siebie jako towar, czyli sprzedawali siebie do niewoli,
> by mieć pana, który zawsze za nich decydował o tym jak moją żyć, kiedy
> co mają robić, przenosili odpowiedzialność za swoje życie na innych,
> gdyż zbyt bali się że mogą decydować o swoim życiu. Bali się wolności.
A jak radzic sobie z takim czyms w zwiazku? (to tak bardzo w skrocie)
--
................. DHSL..................
" No pleasure is a bad thing in itself."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2013-01-02 12:34:07
Temat: Re: Propozycja dla niewolników.On 2 Sty, 11:47, TheDevineMe <d...@t...com> wrote:
> On 17/12/2012 14:45, ???????????? wrote:
>
> > W starożytnej grecji jest pierwsza wzmianka o ludziach przerażonych
> > wolnością. Ci ludzie tak bardzo nie mogli znieść demokracji greckiej,
> > że oferowali siebie jako towar, czyli sprzedawali siebie do niewoli,
> > by mieć pana, który zawsze za nich decydował o tym jak moją żyć, kiedy
> > co mają robić, przenosili odpowiedzialność za swoje życie na innych,
> > gdyż zbyt bali się że mogą decydować o swoim życiu. Bali się wolności.
>
> A jak radzic sobie z takim czyms w zwiazku? (to tak bardzo w skrocie)
>
> --
>
> ................. DHSL..................
> " No pleasure is a bad thing in itself."
Czyli jak baba jest niedojrzała i potrzebuje kogoś na kim się powiesi?
No tu się pojawia problem, bo niedosyć że samemu musisz sobie radzić,
to jeszcze jest obok nie-partner, tylko dorosłe dziecko, za które
musisz brać odpowiedzialność i ona nie rozumie twojego świata, a ty
czujesz się w związku jak z kulą u nogi, samotnie i bez dialogu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2013-01-02 12:52:16
Temat: Re: Propozycja dla niewolników.On 02/01/2013 12:34, glob wrote:
> On 2 Sty, 11:47, TheDevineMe <d...@t...com> wrote:
>> On 17/12/2012 14:45, ???????????? wrote:
>>
>>> W starożytnej grecji jest pierwsza wzmianka o ludziach przerażonych
>>> wolnością. Ci ludzie tak bardzo nie mogli znieść demokracji greckiej,
>>> że oferowali siebie jako towar, czyli sprzedawali siebie do niewoli,
>>> by mieć pana, który zawsze za nich decydował o tym jak moją żyć, kiedy
>>> co mają robić, przenosili odpowiedzialność za swoje życie na innych,
>>> gdyż zbyt bali się że mogą decydować o swoim życiu. Bali się wolności.
>>
>> A jak radzic sobie z takim czyms w zwiazku? (to tak bardzo w skrocie)
>>
>> --
>>
>> ................. DHSL..................
>> " No pleasure is a bad thing in itself."
>
> Czyli jak baba jest niedojrzała i potrzebuje kogoś na kim się powiesi?
> No tu się pojawia problem, bo niedosyć że samemu musisz sobie radzić,
> to jeszcze jest obok nie-partner, tylko dorosłe dziecko, za które
> musisz brać odpowiedzialność i ona nie rozumie twojego świata, a ty
> czujesz się w związku jak z kulą u nogi, samotnie i bez dialogu.
>
To jest bardziej skomplikowane, bo proces "niewolnictwa" najwyrazniej
wyksztalcil sie w ktoryms momencie na podstawie czynnikow zewnetrznych.
Jedna ze stron przez okres czasu byc moze nieswiadomie podejmowala
decyzje za obie strony, zarzadzala calym zwiazkiem do tego stopnia
ze teraz druga strona nie potrafi juz samodzielnie myslec, zajmowac
sie soba czy egzystowac w jakikolwiek inny sposob.
Baba niedojrzala moze tak do konca nie jest, ale chyba nie byla
wychowana w duchu samodzielnosci i rowniez w pozniejszym czasie nie
dostala okazji do rozwiniecia skrzydel i uswiadomienia swojego
potencjalu. Proces ten przytlumil rowniez wszystkie istniejace
zainteresowania, hobby itp wiec w tym momencie pozostala kompletna
bezczynnosc i uzalanie sie nad wlasnym losem.
Druga strona natomiast ma juz dosc prowadzenia za raczke, ale do tego
wszystkiego wkradlo sie wspoluzaleznienie i potrzeba kierowania tym
calym autobusem.
To tylko hipoteza ale probuje rozebrac ten proces na czynniki pierwsze
i dotrzec do korzeni, oraz co najwazniejsze znalezc opcje rozwiazania.
--
................. DHSL..................
" No pleasure is a bad thing in itself."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2013-01-02 14:41:29
Temat: Re: Propozycja dla niewolników.On 2 Sty, 13:52, TheDevineMe <d...@t...com> wrote:
> On 02/01/2013 12:34, glob wrote:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 2 Sty, 11:47, TheDevineMe <d...@t...com> wrote:
> >> On 17/12/2012 14:45, ???????????? wrote:
>
> >>> W starożytnej grecji jest pierwsza wzmianka o ludziach przerażonych
> >>> wolnością. Ci ludzie tak bardzo nie mogli znieść demokracji greckiej,
> >>> że oferowali siebie jako towar, czyli sprzedawali siebie do niewoli,
> >>> by mieć pana, który zawsze za nich decydował o tym jak moją żyć, kiedy
> >>> co mają robić, przenosili odpowiedzialność za swoje życie na innych,
> >>> gdyż zbyt bali się że mogą decydować o swoim życiu. Bali się wolności.
>
> >> A jak radzic sobie z takim czyms w zwiazku? (to tak bardzo w skrocie)
>
> >> --
>
> >> ................. DHSL..................
> >> " No pleasure is a bad thing in itself."
>
> > Czyli jak baba jest niedojrzała i potrzebuje kogoś na kim się powiesi?
> > No tu się pojawia problem, bo niedosyć że samemu musisz sobie radzić,
> > to jeszcze jest obok nie-partner, tylko dorosłe dziecko, za które
> > musisz brać odpowiedzialność i ona nie rozumie twojego świata, a ty
> > czujesz się w związku jak z kulą u nogi, samotnie i bez dialogu.
>
> To jest bardziej skomplikowane, bo proces "niewolnictwa" najwyrazniej
> wyksztalcil sie w ktoryms momencie na podstawie czynnikow zewnetrznych.
> Jedna ze stron przez okres czasu byc moze nieswiadomie podejmowala
> decyzje za obie strony, zarzadzala calym zwiazkiem do tego stopnia
> ze teraz druga strona nie potrafi juz samodzielnie myslec, zajmowac
> sie soba czy egzystowac w jakikolwiek inny sposob.
>
> Baba niedojrzala moze tak do konca nie jest, ale chyba nie byla
> wychowana w duchu samodzielnosci i rowniez w pozniejszym czasie nie
> dostala okazji do rozwiniecia skrzydel i uswiadomienia swojego
> potencjalu. Proces ten przytlumil rowniez wszystkie istniejace
> zainteresowania, hobby itp wiec w tym momencie pozostala kompletna
> bezczynnosc i uzalanie sie nad wlasnym losem.
>
> Druga strona natomiast ma juz dosc prowadzenia za raczke, ale do tego
> wszystkiego wkradlo sie wspoluzaleznienie i potrzeba kierowania tym
> calym autobusem.
>
> To tylko hipoteza ale probuje rozebrac ten proces na czynniki pierwsze
> i dotrzec do korzeni, oraz co najwazniejsze znalezc opcje rozwiazania.
>
> --
>
> ................. DHSL..................
> " No pleasure is a bad thing in itself."
W średniowieczu niedojrzałość przejeła władzę, demokracja grecka i jej
osiągnięcia totalnie niszczone, przez mentalność niewolników, nawet
tym dojrzałym narzucano styl życia, niewolnik nie pozbył się
mentalności niewolniczej jak zdobył władzę, tylko zrobił ze wszystkich
niewolników i tym samym odbierano osobą dojrzałym możliwość wolności,
dojrzałości , czyli jak za komuny wszyscy stali się biedni, gdy
uciskana biedota przejeła władzę, każda postawa samostanowiąca była
przetrącana w obu przypadkach. Po komunie natychmiast następuje
ucieczka od wolności, która panicznie wyje na wolność jako-
cywilizacja zła, jak kilkanaście wieków wcześniej niszczono dorobek
grecki.
Tym samym udbiera się ludziom dojrzałym prawa i nagle kobieta
dojrzała dowiaduje się że jej ciało do nie nie należy, tym samym
rośnie agresja i manipulacyjność kobiet, bo utrudnia się dojrzałość ,a
z drugiej strony mężczyźni poddani katolickiej uprzęży, jeszcze
bardziej spychają kobiety do dorosłego dziecka, dlatego masz epidemie
rozwodów w polsce, bo likwiduje się partnetstwo, czyli udany związek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |