| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-11 08:38:31
Temat: Re: Proszę o radę- to bardzo ważne !!!!!EvaTM <e...@i...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Wiesiek" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:bm42oc$k2o$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Użytkownik "Kinga Macyszyn"
>
> > > Każda presja jest niedobra. Bo ktoś może wybrać np. tylko pracę i nie
> mieć
> > > dzieci albo tylko dzieci (poświęcić się wychowywaniu) i żadnej z tych
> > postaw
> > > nie można krytykować. Bo to wybór.
>
> Zgadzam się. To wybór, który należy uszanować i nie wtryniać nosa w nie
> swoje sprawy.
>
> > rozumie twój punkt myślenia, on przedstawia ogólnie panującą mode w
> > społeczeństwie. Sam zachowuje nowoczesne podejścia, ale rówież chce
> zauważyć
> > że występują skutki niekorzystne tej mody. Bo dziś dziecko i macierzyństwo
> > nie jest świętowane tak jak np seks - Rozsądnie myśląc przecież to nie
> > dobrze, to jest w pewnym sesnie jakiś rodzaj rospusty ogólno społecznej.:)
> > Moim zdaniem pewna presja jest dobra, bo całkowite -każdy robi co chce-
> > jest drogą do nikąd, a w tym szczęścia nie ma Należy trzymać sie
> klasycyzmu
> > tak jak napisałem wyżej w pierwszym liście
>
> A "Chłopów" Reymonta czytałeś? ;)
> (o innej klasyce nie wspominając..)
>
> E.
A Anna Karenina?
K...a! Karenin - taki porządny człowiek - a ona pobiegła na spotkanie z
Białą Lokomotywą.
Uzus
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-11 12:38:02
Temat: Re: Proszę o radę- to bardzo ważne !!!!!Edyta <e...@i...pl> napisał(a):
<bm39ou$svs$1@nemesis.news.tpi.pl>
To wszystko o czym napiszę traktuj jako hipotezę a nie diagnozę bo ani nie
znam ludzi ani nie jestem psychologiem ani tymbardziej jasnowidzem.
[...]
> są szczęśliwi ale....jest jeden problem...
> On chce mieć już dziecko a ona jeszcze nie...
Ciekaw jestem jak oni funkcjonują 'szczęśliwie' na codzień.
Czy aby nie podobnie ? Może na tym to 'szczęście' polega ?
[...]
> Mąż ją "szantażuje", mówi, że on chce, że to najwyższa pora
> nie chce dłużej czekać...powiedział nawet, że jak się szybko nie zdecyduje
> na dziecko, to on pomyśli o rozwodzie...
Może tym razem 'gra' się zmaterializowała w dziecku. Ciekawe jakie były
poprzednie a jaki będzie następny ruch.
[...]
> ....Jest to poważna sprawa, a ja nie potrafię jej pomóc.
Zastanów się czy aby nie pakujesz się do obsady 'trójkąta dramatycznego' ?
Może to pierwszy krok aby jej i sobie pomóc ?
pozdrawiam,
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |