| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-10-01 20:41:40
Temat: ProzakWitam
Czy ktos moze w paru slowach wyjasnic mi co sie leczy Prozakiem (jakie "stany
psychiczne"?) i jakie jest jego bezposrednie/posrednie
działanie.
Przyznaje, ze pytanie zadaje z czystej ciekawosci - w polowie amerykanskich filmow
wiekszosc bohaterow lyka prozak.
Pozdrawiam,
hegod
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-10-02 12:03:17
Temat: Re: ProzakIn article <9paka0$sfm$1@news.onet.pl>, h...@p...onet.pl says...
> Witam
> Czy ktos moze w paru slowach wyjasnic mi co sie leczy Prozakiem (jakie "stany
psychiczne"?) i jakie jest jego bezposrednie/posrednie
> działanie.
> Przyznaje, ze pytanie zadaje z czystej ciekawosci - w polowie amerykanskich filmow
wiekszosc bohaterow lyka prozak.
Rozróżnij na początek dwie sprawy - lek i jego działanie oraz jego
używanie przez Amerykanów (czy w życiu czy w filmie to już inna bajka).
1. Prozak jest lekiem p-depresyjnym (tabletka szczęścia etc.). Spowodował
pewien mały przełomik w popularnym odbieraniu tej grupy leków.
Obecnie jest stosowany na całym świecie - choc pod różnymi nazwami (i
cenami). Dobry, ale już nie najnowocześniejszy. Często stosowany. W
Polsce występuje jako Prozac, Bioxetin, Deprexin, Seronil, Fluoxetin i
może jeszcze jakis -ale nie pamiętam.
2. Amerykanie - to dziwny naród. Wp* wszelkie psychotropy jakby były
przpisem na szczęście. Nie spisz-tabletka, na wstanie - tabletka, smutno
ci - tabletka, coś żle idzie -tabletka, czegoś się boisz - tabletka. Stąd
rynek tych leków jest z naszego punktu widzenia wręcz niezrozumiały. Ale
dzieki temu tam maja wiele substancji świetnie przebadanych.
W pewnym momencie firma Elli Lilly wyprodukowała Prozac i promowała gdo
wszedzie gdzie się da - wyszło że jak komus smutno, ma stres, kłopoty -
to wręcz profilaktycznie wp* Prozac. Teraz już powoli sytuacja się
zmienia - miejsce prozacu zajął Zoloft (troche). Ale symbol pozostał.
Jest symbolem słabości pewnej klasy społecznej - dobrze zarabiającej
grupy, aktywnej, agresywnej w gospodarce itd. jednak z własnymi
problemami radzacej sobie przy pomocy tabletki lub psychoanalityka (choc
ten obraz już osłabł).
Oczywiście to co tu pisze to licencia poetica i wielkie uproszczenie -
ale mam nadzieję że zrozumiesz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-02 12:55:29
Temat: Re: Prozakjacek <j...@w...pl> pisze:
> 1. Prozak jest lekiem p-depresyjnym (tabletka szczęcia etc.). Spowodował
> pewien mały przełomik /.../.
>
> 2. /.../ Nie spisz-tabletka, na wstanie - tabletka, smutno
> ci - tabletka, co żle idzie -tabletka, czego się boisz - tabletka.
>
> Oczywicie to co tu pisze to licencia poetica i wielkie uproszczenie -
> ale mam nadzieję że zrozumiesz.
Bardzo dobrze piszesz.
Dodam tylko, że prozac na naszych oczach stał się symbolem epoki "obowiązku
bycia szczęśliwym". Osoby nieszczęśliwe naprawiają swój niesłuszny stan biorąc
prozac ;-)
Kreska
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-02 13:11:41
Temat: Re: Prozak
"hegod" <h...@p...onet.pl> wrote in message
> Witam
> Czy ktos moze w paru slowach wyjasnic mi co sie leczy Prozakiem (jakie
"stany psychiczne"?) i jakie jest jego bezposrednie/posrednie
> działanie.
> Przyznaje, ze pytanie zadaje z czystej ciekawosci - w polowie
amerykanskich filmow wiekszosc bohaterow lyka prozak.
>
> Pozdrawiam,
> hegod
Hej
Prozac dziala przeciwdepresyjnie i slabo pobudzajaco. Dzialanie p/depresyjne
pojawia sie po ok. 2 - 4 tygodniach przyjmowania leku. Stosuje sie w roznych
stanach depresyjnych, nerwicy natrectw, bulimii.
zdrowka
Rafał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-02 13:47:19
Temat: Re: Prozak> 2. Amerykanie - to dziwny naród. Wp* wszelkie psychotropy jakby były
> przpisem na szczęocie.
Podobno bardzo duzo tego typu lekow biora Francuzi, widzialem gdzies
statystyki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-02 14:44:32
Temat: Re: ProzakWitaj!
> > 1. Prozak jest lekiem p-depresyjnym (tabletka szczęścia etc.). Spowodował
> > pewien mały przełomik /.../.
> >
> > 2. /.../ Nie spisz-tabletka, na wstanie - tabletka, smutno
> > ci - tabletka, coś żle idzie -tabletka, czegoś się boisz - tabletka.
> >
> > Oczywiście to co tu pisze to licencia poetica i wielkie uproszczenie -
> > ale mam nadzieję że zrozumiesz.
>
> Bardzo dobrze piszesz.
Dzieki!
> Dodam tylko, że prozac na naszych oczach stał się symbolem epoki "obowiązku
> bycia szczęśliwym". Osoby nieszczęśliwe naprawiają swój niesłuszny stan biorąc
> prozac ;-)
I to jest dramat. Bo jak byc szczesliwym obecnie? Trzba miec sukcesy -
najlepiej wymierne finansowo. Jak finansowe to nie ma miejsca na cos co
mozna nazwac ogolniej uczuciami wyzszymi - obowiazek, poswiecenie,
sluzba, altruizm. Wiec osoba ktora takie uczucia ma i realizuje - zostaje
wyobcowywana z towarzystwa. Czuje sie zle - wiec polecam Prozac;-))
A jak juz nie trzeba nic tylko kasa i wszytko przeliczalne na kase - to
czlowiek jest szczesliwy. Tylko rzczy zabronione prawnie nie moga dac
kasy - wiec wszytko inne kase moze dac - wiec jest dobre. Poswiecenie i
inne w/w wartosci kasy nie daja - wiec sa zle.
I mamy takie plytkie amerykanskie ofiarki cywilizacyjne. Zarabia to-to
iles tam USD, wszystko jest przeliczalne, ani grama uczuc innych niz
milosc do siebie i kasy. No wiec jak cos nie wychodzi albo nie daj boze
trzeba sie zopiekowac chorymi rodzicami (a nie da sie ich umiescic w domu
starcow) - to problem i depresja -> nie da sie zarabiac kasy->nie ma
sukcesu-> wiec sie jest nieszczesliwym. Wiec tabletka szczescia - prozac.
Zycie jak wegetacja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-02 14:45:25
Temat: Re: ProzakIn article <9pcg8v$pth$1@news.tpi.pl>, a...@p...com says...
> > 2. Amerykanie - to dziwny naród. Wp* wszelkie psychotropy jakby były
> > przpisem na szczęocie.
>
> Podobno bardzo duzo tego typu lekow biora Francuzi, widzialem gdzies
> statystyki.
Nie wiem, moze w przeliczeniu na "glowe". Ale watpie. Z tym swirem jaki
jest w Ameryce na punkcie psychotropow chyba nikt im nie dorowna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-02 15:37:43
Temat: Re: ProzakZgoda, tylko jedna moja obserwacja.
W USA jest tez ... duzo milosci.
Juz jakis czas obserwuje "profile" osob roznych narodowosci
i akurat amerykanie sa czesto bardziej "ludzcy", nie-nadeci
czesto bardziej niz europejczycy!
Sam mialem mit amerykanina z dolarami w oczach :-)
a okazuje sie, ze jest odwrotnie. W europie jest "gorzej".
Zdrufka, Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-02 16:41:53
Temat: Re: ProzakRafał pisze:
> Prozac dziala przeciwdepresyjnie i slabo pobudzajaco.
Ale ponoć zupełnie nie działa na "zdrowych" (w cudzysłowiu, bo jak wiadomo
takich nie ma ;-))? Kiedyś przeczytałam o melatoninie i jej ożywiającym
działaniu, podobno Amerykanie mają do niej nieograniczony dostęp w drugstorach.
Oczywiście wszyscy mają pokusę spróbowania. Wiesz coś o tym?
A co do symboli i sukcesu:
mam wrażenie, że sukces jest takim samym "obowiązkiem" jak poczucie szczęścia.
Jedno w wymiarze społecznym, drugie - osobistym. I dlatego sukces musi
być "mierzalny". Najprościej kasą. Szczególnie w kraju na dorobku.
I dlatego sporo osób czuje się zmarginalizowanych (ja też). Poprawia mi nastrój
namacalny dowód na obecność ludzi doceniających wartosci pozamaterialne.
Dziękuję Wam.
Kreska
Kreska
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-03 00:37:08
Temat: Re: ProzakDziekuje wszystkim za wyjasnienia
Pozdrawiam,
hegod
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |