Przechowywanie wędzonej szynki
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-12-14 08:29:23
Temat: Przechowywanie wędzonej szynkiOd: "Gocha" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Witam serdecznie,
Właśnie zostałam obdarowana dwiema pięknym wędzonymi szynkami oraz wielkim
kawałem wędzonego boczku. Jak to przechować do Świąt? Papier, worek.
lodówka?
Pozdrawiam
Gocha M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2007-12-14 12:32:42
Temat: Re: Przechowywanie wędzonej szynkiOd: "Marek W." <U...@U...UnosUpamU.UonUetU.UplU> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Gocha" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fjtent$rqb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam serdecznie,
> Właśnie zostałam obdarowana dwiema pięknym wędzonymi szynkami oraz wielkim
> kawałem wędzonego boczku. Jak to przechować do Świąt? Papier, worek.
> lodówka?
> Pozdrawiam
> Gocha M.
>
>
Można poprostu powiesić w kuchni w jakim suchym miejscu...
Pozdrawiam
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-12-14 16:17:16
Temat: Re: Przechowywanie wędzonej szynkiOd: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
In article <fjtent$rqb$1@nemesis.news.tpi.pl>, "Gocha" <g...@w...pl>
wrote:
> Witam serdecznie,
> Właśnie zostałam obdarowana dwiema pięknym wędzonymi szynkami oraz wielkim
> kawałem wędzonego boczku. Jak to przechować do Świąt? Papier, worek.
> lodówka?
> Pozdrawiam
> Gocha M.
Powiesić na przewiewnym strychu.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-12-16 22:27:40
Temat: Re: Przechowywanie wędzonej szynkiOd: Tomasz Kałużny <v...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Gocha" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fjtent$rqb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> kawałem wędzonego boczku. Jak to przechować do Świąt? Papier, worek.
> lodówka?
Na pewno z dala ode mnie :)
U mnie w domu, gdy jeszcze mieszkalismy w kamienicy, takie specjaly
wlasnej produkcji chowalo sie w spizarce gdzie temperatura zawsze
oscylowala w okolicach 15 st., bylo sucho i ciemno. Natomiast kielbasy
zawsze wieszalo sie za piecem kaflowym :)
O zesz... ale sie rozmarzylem...
Pozdrawiam. Tomek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |