Zmiana nastawienia kobiety wobec partnera po urodzeniu dziecka.

Parę lat temu przeczytałem w Sieci omówienie artykułu (z National Geographic
albo The Nature - nie dam sobie nic uciąć za poprawną lokalizację źródła...).
Zasadnicza teza artykułu wyglądała tak: podstawową funkcją organizmu samicy
jest wydanie na świat potomstwa i zapewnieniu mu (potomstwu znaczy...)
ochrony. Samiec jest z natury myśliwym, a zatem wciąż szuka zdobyczy, a taki
świeży dzidziuś jest zdobyczą idealną: małe to i bezbronne - po prostu nic
tylko ubić i zeżreć. Więc samica odruchowo wykazuje niechęć wobec myśliwca -
goni go precz od dzidziusia (i od siebie, bo przecież dzidzia jest zawsze z
mamą...). Ta zmiana nastawienia wobec kochanego dotychczas mężusia miałaby być
praprzyczyną znacznej części tzw. problemów małżeńskich, zwłaszcza że jako
odruch pierwotny niezwykle skutecznie utrwala się w mamusinej psychice.
Czy szanowni Forumowicze mogą mi podać oryginalne źródło wyżej sformułowanej
tezy?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/