Przemiana żabki w ropuchę, czyli...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2008-10-30 20:39:13

Temat: Przemiana żabki w ropuchę, czyli...
Od: "janusz dudek" <d...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zmiana nastawienia kobiety wobec partnera po urodzeniu dziecka.

Parę lat temu przeczytałem w Sieci omówienie artykułu (z National Geographic
albo The Nature - nie dam sobie nic uciąć za poprawną lokalizację źródła...).
Zasadnicza teza artykułu wyglądała tak: podstawową funkcją organizmu samicy
jest wydanie na świat potomstwa i zapewnieniu mu (potomstwu znaczy...)
ochrony. Samiec jest z natury myśliwym, a zatem wciąż szuka zdobyczy, a taki
świeży dzidziuś jest zdobyczą idealną: małe to i bezbronne - po prostu nic
tylko ubić i zeżreć. Więc samica odruchowo wykazuje niechęć wobec myśliwca -
goni go precz od dzidziusia (i od siebie, bo przecież dzidzia jest zawsze z
mamą...). Ta zmiana nastawienia wobec kochanego dotychczas mężusia miałaby być
praprzyczyną znacznej części tzw. problemów małżeńskich, zwłaszcza że jako
odruch pierwotny niezwykle skutecznie utrwala się w mamusinej psychice.
Czy szanowni Forumowicze mogą mi podać oryginalne źródło wyżej sformułowanej
tezy?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2008-10-30 20:51:30

Temat: Re: Przemiana żabki w ropuchę, czyli...
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

janusz dudek pisze:
> Zmiana nastawienia kobiety wobec partnera po urodzeniu dziecka.
>
> Parę lat temu przeczytałem w Sieci omówienie artykułu (z National Geographic
> albo The Nature - nie dam sobie nic uciąć za poprawną lokalizację źródła...).
> Zasadnicza teza artykułu wyglądała tak: podstawową funkcją organizmu samicy
> jest wydanie na świat potomstwa i zapewnieniu mu (potomstwu znaczy...)
> ochrony. Samiec jest z natury myśliwym, a zatem wciąż szuka zdobyczy, a taki
> świeży dzidziuś jest zdobyczą idealną: małe to i bezbronne - po prostu nic
> tylko ubić i zeżreć. Więc samica odruchowo wykazuje niechęć wobec myśliwca -
> goni go precz od dzidziusia (i od siebie, bo przecież dzidzia jest zawsze z
> mamą...). Ta zmiana nastawienia wobec kochanego dotychczas mężusia miałaby być
> praprzyczyną znacznej części tzw. problemów małżeńskich, zwłaszcza że jako
> odruch pierwotny niezwykle skutecznie utrwala się w mamusinej psychice.
> Czy szanowni Forumowicze mogą mi podać oryginalne źródło wyżej sformułowanej
> tezy?

Źródła niestety nie podam, ale autor tej tezy IMO miał nieźle zryty beret.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2008-11-02 14:13:44

Temat: Re: Przemiana żabki w ropuchę, czyli...
Od: "Edel" <e...@x...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zwiazek dwojga ludzi nie polega na schematach ani ugruntowantym pogladzie
tylko codziennym zyciu - razem, we dwoje a potem we troje (czworo i.t.d).
Jesli nastawienie partnera zmienia sie po urodzeniu dziecka to znaczy, ze od
dawna planowal zmiane nastawienia, zas urodziny potomka sa tylko pretekstem.
Jeden powod dobrze brzmi - drugi jest prawdziwy.

Pzdr
Edel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry