Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Przygotowania do świąt...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przygotowania do świąt...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 504


« poprzedni wątek następny wątek »

331. Data: 2011-12-22 14:49:11

Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:

> W dniu 2011-12-22 13:15, krys pisze:
>> Ja to wierzę w "niewidzialną rękę rynku".
>
> Czego oczy nie widzą itd.

Dokładnie. Ale jak zobaczą...

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


332. Data: 2011-12-22 17:32:40

Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 22 Dec 2011 08:32:35 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-12-21 00:51, XL pisze:
>> Dnia Wed, 21 Dec 2011 00:23:27 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> No to masz HACCAP dla durnych i bezmózgich
>> Wiesz co? - "durna i bezmózga" pani Hania właśnie niedawno w 17 miejscach
>> wyszorowała piaskiem!!! i gąbką kupy po ptakach na lśniącej karoserii
>> czarniutkiego nowego limitowanego Audi naszego znajomego - ale kiedy
>> spróbowalby ją zwolnić, toby sie okazało, że ona co prawda niesprawna
>> umysłowo i nie może być zwolniona z tego powodu, ale potrafi wyskrobać
>> TAKIE pismo, że mucha nie siada. I dokładnie wie, co jej się należy.
>> A przed komisją lekarską udaje, że się śmieje z własnego buta.
>>
>
>
> Durny to dopiero musi być właściciel tegoż Audi, że nie poznał się
> wcześniej na potencjale intelektualnym tej pani i dał jej taki samochód
> do umycia.
>

Pani myła wcześniej inne samochody i nic się nie działo :-]


--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


333. Data: 2011-12-22 17:33:36

Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 22 Dec 2011 08:34:40 +0100, medea napisał(a):

>> To kto jest w tym przypadku głupcem? Ja myślę, że ten, kto zatrudnia
>> nieudaczników i cwaniaków.(...)
>
> Otóż to!

Macie rację - znajomy powiedział, że w życiu już nie zatrudni
niepełnosprawnego!
:-]
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


334. Data: 2011-12-22 17:34:42

Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 22 Dec 2011 08:45:08 +0100, medea napisał(a):

> Dlatego z kolei pracownicy związani z produkcją żywności mają obowiązek
> posiadania książeczki zdrowia z aktualnymi badaniami.

Na HCV i HIV też?
:-]
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


335. Data: 2011-12-22 17:38:06

Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 22 Dec 2011 10:05:36 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-12-20 23:57, XL pisze:
>> Dnia Tue, 20 Dec 2011 23:53:11 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Tue, 20 Dec 2011 23:43:20 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Tue, 20 Dec 2011 23:34:09 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Mnie nic nie dręczy,
>>>>>>> nie mam zadawnionych waśni, zadr i innych typu rzeczy.
>>>>>> Ależ naprawde nie o to chodzi.
>>>>> To komu wybaczać?
>>>> No właśnie o to chodzi, żeby nie musieć nikomu.
>>>> Co Ci będę tłumaczyć - przeczytaj kiedyś :-)
>>> A niech Ci będzie, przeczytam. Chociaż jeśli Ty masz być przykładem tej
>>> metody, to powątpiewam w jej skuteczność :P
>> To przypomnij sobie moje relacje z Bluzgim - czyż ja mu musiałam cokolwiek
>> wybaczać???
>
> Jemu być może nie, ale tym, którzy Cię rzekomo przed nim nie bronili,
> już chyba masz, co wybaczać. ;-P
>

Przed nim nie bronili?
Raczysz żartować.


--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


336. Data: 2011-12-22 17:39:16

Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 22 Dec 2011 11:42:17 +0100, krys napisał(a):

> medea wrote:
>
>> W dniu 2011-12-21 10:15, krys pisze:
>>> Nixe wrote:
>>>
>>>> W dniu 2011-12-20 22:29, XL pisze:
>>>>> Dnia Tue, 20 Dec 2011 22:21:37 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>
>>>>>> To formalizacja zasad, które i tak się w żywieniu zbiorowym zawsze
>>>>>> stosowało, tylko że Ty to poczytujesz jako uciążliwość i fikcję.
>>>>> Nie, moja paulinko, nie JA poczytuję, tylko to JEST uciążliwa fikcja.
>>>>> Polegająca na wyciąganiu od przedsiębiorców kasy za durnowate szkolenia
>>>>> i atesty.
>>>> Jasne. Normy i procedury są durnowate :>
>>>> Jak sobie wyobrażasz utrzymanie higieny i jakości na najwyższym poziomie
>>>> przy produkcji żywności?
>>> HEHEHE. Duży producent słodyczy. Wejście na halę w obowiązkowym czepku,
>>> zakaz noszenia biżuterii, mycie rąk, dezynfekcja, podwójne rękawiczki. A
>>> przy taśmie stoi pani, kaszle zasłaniając usta urękawiczkowaną ręką. Po
>>> czym poprawia wafelki:-) Smacznego.
>>
>> Dlatego z kolei pracownicy związani z produkcją żywności mają obowiązek
>> posiadania książeczki zdrowia z aktualnymi badaniami.
>
> Ewa... Ja tam pracowałam. Badania na nosicielstwo robi się RAZ w życiu. Jak
> wyglądają aktualne badania, to nawet Ci nie napiszę.
>
>> A na zasady ich kultury osobistej musimy co najwyżej liczyć. I nie
>> popadajmy w paranoję.
>
> Popatrz, a wystarczyłoby wdrożyć maseczki w miejscu, gdzie linia jest
> odkryta;-)
>
> Paranoją to jest co najwyżej wiara w to, że hacapy cokolwiek zmienią.
> Owszem, przed zapowiedzianą wizytą wszystko jest na błysk.

...a Ukrainki dostają wolne ;-P
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


337. Data: 2011-12-22 17:42:08

Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 22 Dec 2011 11:53:16 +0100, krys napisał(a):

> XL wrote:
>
>> Nie rozumiesz, że szef nie powierzy jej więcej mycia swego samochodu oraz
>> dlaczego tego już nie zrobi?
>
> BTW - jakie są jej obowiązki pracownicze? Bo jak ona jest od papierów, a
> szef w ramach bonusu każe jej myć auto - to bardzo dobrze zrobiła - do
> buraka tylko buraczany przekaz dotrze. Ale jeśli miała mycie w umowie o
> pracę - zawsze może za zniszczenia odpowiedzieć.
> Pracownik to nie jest niewolnik (święta krowa też nie).

Pani jest od "konserwacji powierzchni gładkich" - ma bardzo dobrze,
przychodzi i wychodzi kiedy chce, byleby praca była wykonana, a najchętniej
czas spędza na myciu szklanych drzwi od gabinetu znajomego z uchem przy
szybie, kiedy jest jakiś ważny gość - wtedy akurat drzwi są najbrudniejsze
:-D
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


338. Data: 2011-12-22 17:43:09

Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 22 Dec 2011 11:59:30 +0100, Nixe napisał(a):

> To dlaczego tego nie zrobiono? Właśnie dlatego, że nikt nie zdawał sobie
> sprawy z zagrożenia i nie pomyślał o tym.

Zapewne w restauracjach też nikt nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, ze
złosliwy kelner może napluć klientowi w talerz...
:-]
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


339. Data: 2011-12-22 17:43:54

Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 22 Dec 2011 12:00:46 +0100, Nixe napisał(a):

> W dniu 2011-12-22 11:47, medea pisze:
>> W dniu 2011-12-22 11:42, krys pisze:
>>> Paranoją to jest co najwyżej wiara w to, że hacapy cokolwiek zmienią.
>>> Owszem, przed zapowiedzianą wizytą wszystko jest na błysk.
>>
>> Jeżeli nie zmienią hacapy, to nic nie zmieni. No bo niby co?
>
> Dokładnie. Ale na tej zasadzie w każdej dziedzinie przemysłu można by
> olać normy i procedury, atesty i certyfikaty, bo po co one właściwie
> istnieją?
>

No właśnie, po co? - cały czas pytam.


--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


340. Data: 2011-12-22 17:47:45

Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:

> Dnia Thu, 22 Dec 2011 11:53:16 +0100, krys napisał(a):
>
>> XL wrote:
>>
>>> Nie rozumiesz, że szef nie powierzy jej więcej mycia swego samochodu
>>> oraz dlaczego tego już nie zrobi?
>>
>> BTW - jakie są jej obowiązki pracownicze? Bo jak ona jest od papierów, a
>> szef w ramach bonusu każe jej myć auto - to bardzo dobrze zrobiła - do
>> buraka tylko buraczany przekaz dotrze. Ale jeśli miała mycie w umowie o
>> pracę - zawsze może za zniszczenia odpowiedzieć.
>> Pracownik to nie jest niewolnik (święta krowa też nie).
>
> Pani jest od "konserwacji powierzchni gładkich"

Czyli jest sprzątaczką. W umowie ma swój zakres obowiązków, ciekawe, czy
również ma wpisane czyszczenie wypasionej fury szefa.

> - ma bardzo dobrze,
> przychodzi i wychodzi kiedy chce, byleby praca była wykonana,

Czyli normalnie - płacą jej za to, żeby było posprzątane, a nie za
dupogodziny.
> a
> najchętniej czas spędza na myciu szklanych drzwi od gabinetu znajomego z
> uchem przy szybie, kiedy jest jakiś ważny gość - wtedy akurat drzwi są
> najbrudniejsze
> :-D

No cóż stare przysłowie mówi: "jaki pan, taki kram".

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 33 . [ 34 ] . 35 ... 40 ... 51


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Roladki - pytanie techniczne
Mrożenie pasztecikow
Embroidery Design 2012
Opalana cebulka
gdzie szukać: czekolad białych z orzechami i chrupkami

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »