| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-03-12 10:29:52
Temat: Odp: Przyjaźń?Użytkownik Yossarian <6...@k...pkobp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8ada8s$19n$...@h...man.lublin.pl...
> Co zrobic, jesli kochasz kogos, kto uwaza ciebie za
> najlepszego przyjaciela i dlatego ... opowiada ci wszystko
> o swojej _bardzo_ szczesliwej milosci?
> Zrezygnowac z kontaktow ( i z przyjazni ) ?
> Przeczekac swoje zaangazowanie ?
> Nie wiem.
hm.... ja zaproponuje jeszcze inne rozwiazanie niz reszta grupowiczow
zaczne moze od...
no wlasnie, czy jestes 100% pewien, ze to jest TA JEDYNA, ze na swiecie nie
ma _ANI_JEDNEJ_ osoby, ktora moglaby sie z nia rownac? rozumiem, ze znacie
sie dlugo, ze bardzo ja polubiles, ze sie zakochales... tylko zakochales sie
nieszczesliwie, ona darzy kogos innego tym uczuciem.... czekac? oj, bracie
nie ma sensu, tyle co wycierpisz..... odejsc? mysle, ze to tez nie jest
dobre wyjscie, bo stracisz cenna przyjazc..., powiedziec jej o uczuciu? to
rowniez blad, bo juz nie bedzie tak jak dawniej, wasza przyjazn sie zepsuje,
oddalicie sie od siebie, staniecie sie dla siebie obcy.. wiec jesli nie jest
to _TA_JEDYNA_* to sprobuj sobie znalezc kogos innego, kogo bedziesz mogl
obdarzyc rownie glebokim uczuciem, i najwazniejsze ze ta osoba odwzajemni
uczucie... majac kogos, bedziesz po pierwsze szczesliwy, po drugie bedziesz
mogl zachowac przyjazn (a o przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna nielatwo, i
jesli sie juz uda to takie przyjaznie sa cenne...)
pozdrawiam i szczerze zycze, aby jakos Ci sie ulozylo
Sebbie
* pewnie teraz myslisz, ze to ta jedyna, bedziesz sie zarzekal, ze nikt inny
dla Ciebie nie istnieje, ze tylko z nia bylbys szczesliwy... tez taki kilka
razy mowilem.... i jak widac bylem w bledzie... jest tak wiele wartosciowych
dziewczyn na swiecie, ze wystarczy troche poszukac..., czasami trzeba szukac
dluzej, bo osoby ktore znajdujemy na drodze swych poszukiwan, albo tylko z
pozoru wydaja sie wartosciowe, albo nie odwzajemniaja uczucia... ale nie
mozesz zrazac sie niepowodzeniami, w koncu znajdziesz _TA_JEDYNA_, czego Ci
szczerze zycze
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-03-12 18:03:18
Temat: Re: Przyjaźń?
"Yossarian" <6...@k...pkobp.pl> wrote in message
news:8ada8s$19n$1@helios.man.lublin.pl...
> Co zrobic, jesli kochasz kogos, kto uwaza ciebie za
> najlepszego przyjaciela i dlatego ... opowiada ci wszystko
> o swojej _bardzo_ szczesliwej milosci?
> Zrezygnowac z kontaktow ( i z przyjazni ) ?
> Przeczekac swoje zaangazowanie ?
> Nie wiem.
Wiesz co? To chyba najgorsze, pragnac czegos i wiedziec ze sie nie
spelni..... tez nie wiem. Ale ja bym nie rezygnowal, a noz widelec :-)
Pajonk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-12 18:03:26
Temat: Re: Przyjaźń?
"Yossarian" <6...@k...pkobp.pl> wrote in message
news:8ada8s$19n$1@helios.man.lublin.pl...
> Co zrobic, jesli kochasz kogos, kto uwaza ciebie za
> najlepszego przyjaciela i dlatego ... opowiada ci wszystko
> o swojej _bardzo_ szczesliwej milosci?
> Zrezygnowac z kontaktow ( i z przyjazni ) ?
> Przeczekac swoje zaangazowanie ?
> Nie wiem.
Czekaj Yossarian, wpadlem wlasnie na to ze ona moze o tym nie
wiedziec.........bez sensu, ja bym jej powiedzial. Raz kozie smierc.
Pajonk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-12 19:38:30
Temat: Re: Przyjaźń?
Użytkownik <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup dyskusyjnych > A w imie
czego wlasciwie
trzeba sie poswiecac az tak dla innych i to w
> dodatku kiedy na zadna wzajemnosc liczyc nie mozna?
> czemu se psuc szanse na wlasne szczescie?
A czy własne szczęście jest możliwe bez drugiej osoby, dla której się możesz
poświęcić?
Ender
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-13 07:44:06
Temat: Re: Przyjaźń?"Ender" <d...@p...onet.pl> writes:
> Użytkownik <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup dyskusyjnych > A w imie
czego wlasciwie
> trzeba sie poswiecac az tak dla innych i to w
> > dodatku kiedy na zadna wzajemnosc liczyc nie mozna?
> > czemu se psuc szanse na wlasne szczescie?
> A czy własne szczęście jest możliwe bez drugiej osoby, dla której się możesz
poświęcić?
Jest.
Sa tez granice poswiecenia i sam wiesz o tym najlepiej. Nie da sie zyc
tylko cudzym zyciem. Dobrze miec i wlasne, a raczej nalezy bo predzej
czy pozniej sie rozpieprza wszystko w drobny mak.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-13 09:52:24
Temat: Re: Przyjaźń?<n...@p...ninka.net> wrote in message
news:m2d7p0bqtf.fsf@pierdol.ninka.net...
> A w imie czego wlasciwie trzeba sie poswiecac az tak dla innych i to w
> dodatku kiedy na zadna wzajemnosc liczyc nie mozna?
W imie przyjazni, malo jest na swiecie prawdziwych przyjaciol.
> czemu se psuc szanse na wlasne szczescie?
Nie widac tu szans na wlasne szczescie z ta osoba, jest szczesliwa z kims
innym i raczej nie bedzie chciala tego zmieniac.
--
Rafal Zadykowicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-13 09:54:41
Temat: Re: Przyjaźń?<n...@p...ninka.net> wrote in message
news:m2r9dfwbzt.fsf@pierdol.ninka.net...
> Sa tez granice poswiecenia i sam wiesz o tym najlepiej. Nie da sie zyc
> tylko cudzym zyciem. Dobrze miec i wlasne, a raczej nalezy bo predzej
> czy pozniej sie rozpieprza wszystko w drobny mak.
>
Masz racje dlatego powinien szukac innej wartosciowej kobiety dla siebie. I
nie zyc marzeniami o wspolnym zwiazku.
--
Rafal Zadykowicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-13 10:16:27
Temat: Re: Przyjaźń?Rafal Zadykowicz wrote:
> W imie przyjazni, malo jest na swiecie prawdziwych przyjaciol.
To tylko miłość może być jednostronna. Przyjaźń nie.
pozdrawiam
A r e k
--
Pierwsza polska bajka animowana 3D !
http://www.elita.pl/swojaki/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-13 10:47:05
Temat: Re: Przyjań?> Co zrobic, jesli kochasz kogos, kto uwaza ciebie za
> najlepszego przyjaciela i dlatego ... opowiada ci wszystko
> o swojej _bardzo_ szczesliwej milosci?
> Zrezygnowac z kontaktow ( i z przyjazni ) ?
> Yossarian.
Masz do wyboru trzy uklady.
Podejscie altruistyczne. Wysoko cenisz przyjazn i gdy ktos uwaza
cie za swojego najlepszego przyjaciela, rewanzujesz sie tym
samym. Zakladam ze to dziewczyna choz w zasadzie nie ma to
znaczenia. Dlatego z szacunku dla zaufania jakim cie obdarzyla
nie wykorzystasz informacji do odbicia jej temu drugiemu. Nie
decydujesz sie na rozbicie zwiazku ktory wyglada na szczesliwy.
Decydujesz sie na poswiecenie swojego uczucia w obawie ze
mozesz stracic wszystko i zniszczyc to co jest. Pozostaniesz jej
przyjacielem starajac sie jednoczesnie poznac jej wybranca -
moze zostaniesz przyjacielem ich obojga? Ryzykujesz ze
zostaniesz posadzony o proby rozbicia zwiazku a ona zostanie
posadzona o zdrade z toba.
Podejscie egoistyczne. Milosc jest dla ciebie najwyzsza wartoscia
i uwazasz ze w imie milosci mozna wszystko poswiecic.
Probujesz odbic dziewczyne wierzac ze z toba bedzie bardziej
szczesliwa niz z tamtym. Zakladam ze sytuacja gdy nie zalezy ci
na tym aby byla szczesliwa a wylacznie na tym zeby byla z toba
nie wchodzi w gre. Jesli przegrasz, odejdziesz i nie bedziesz sie
wiecej narzucal. Jesli wygrasz czeka cie trudna walka o
utrzymanie korzystnego wizerunku w porownaniu z poprzednikiem.
Byc moze cien tamtego pozostanie bardzo dlugo, moze bedziesz
sie obawial ze przy pierwszym potknieciu dziewczyna wroci do
poprzedniego faceta. Ryzykujesz zniszczenie wszystkiego - ty
tracisz dziewczyne i przyjazn, ona traci przyjazn i milosc.
Podejscie drastyczne. Chyba najbardziej bolesne dla ciebie i
niekoniecznie najlepsze. Dajesz sobie czas na przeczekanie,
zrywasz kontakt z dziewczyna. Liczysz na to, ze za jakis czas
bedziesz w stanie bardziej racjonalnie i obiektywnie ocenic
sytuacje oraz na to ze moze cos ulegnie zmianie (ona sie
odkocha, ty znajdziesz inna milosc...). Ryzykujesz utrate byc
moze tej jedynej, najprawdziwszej milosci. Moze pomoc tutaj
rozmowa z dziewczyna, zeby wiedziala dlaczego zrywasz kontakt,
nie wiem, to zalezy od dziewczyny.
Coz mozna poradzic? Zrob sam rachunek zyskow i strat dla siebie.
Pozdrawiam, Jaad.
--
Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-13 11:46:13
Temat: Re: Przyjaźń?
Yossarian <6...@k...pkobp.pl> wrote in message
news:8ada8s$19n$1@helios.man.lublin.pl...
> Co zrobic, jesli kochasz kogos, kto uwaza ciebie za
> najlepszego przyjaciela i dlatego ... opowiada ci wszystko
> o swojej _bardzo_ szczesliwej milosci?
> Zrezygnowac z kontaktow ( i z przyjazni ) ?
> Przeczekac swoje zaangazowanie ?
> Nie wiem.
> --
> Yossarian.
Mysle, ze powinienes raczej powiedziec jej wprost o swoich uczuciach, a
potem (jezeli nic to nie zmieni) probowac przeczekac swoje zaangazowanie.
Po pierwsze, jezeli ja bardzo kochasz to i tak nie wierze, zebys potrafil
sie z nia tylko przyjaznic.
Po drugie, nie zaczniesz myslec o innej kobiecie dopoki nie zamkniesz tego
rozdzialu swojego zycia, a "kosz" tu na pewno pomoze...
Poza tym byc moze jej zwiazek nie jest nieskazitelny i ostateczny i nic nie
robiac omijasz milosc swego zycia.
I na koniec... jezeli ona sie o tym dowie przynajmniej oszczedzi ci
opowiadania detali, ktore ciebie bola i moze za jakis czas faktycznie
zostaniecie tylko kumplami...
No, ale.... lepiej sprobowac niz pluc sobie do konca zycia w brode :)))
inka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |