Psy... - hol - ogia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 257

1. Data: 2010-01-25 15:14:51

Temat: Psy... - hol - ogia
Od: narciasz <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Przy ekipie mitomanow i imbecyli z pionierskiego zaciagu, nawet
Prawusek wydaje sie byc refleksyjnym, kulturalnym starszym panem.
Chlopaki okladaja sie cepami (kaganek oswiaty po gumnach szeroko
rozniesion) i sztachetami.

Posrod tego calego harmideru docent Robak usiluje wykladac logike
(cwiczenia laboratoryjne z tego przedmiotu zalicza doktor Gl/ab) i
prowadzic seminarium z odpowiedzalnosci za wlasne slowa.

Sa i prymusi - koszmary nocne wszystkich dydaktykow: Ender, bardzo
aktywny, ale nigdy nie przygotowany, wyrywa sie codzien do tablicy
odpowiadac z kazdego przedmiotu, choc zawsze tylko na ten jeden jedyny
temat - momentami, przy korzystnej sytuacji barycznej, przekracza 10
postingow dziennie. Niestety, leki z domowej apteki (wegiel) dawno juz
przestaly skutkowac.

Na zajeciach praktyczno - technicznych kurs garncarstwa (temat:
lepienie bon-motow z gowna i zolci) prowadzi Iz@.

Nic tu, mili moi, po mnie. Zajrze do Was okolo Wielkiej Nocy. Albo i
pozniej.
Czesc

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2010-01-25 15:25:29

Temat: Re: Psy... - hol - ogia
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

narciasz napisał(a):
> Przy ekipie mitomanow i imbecyli z pionierskiego zaciagu, nawet
> Prawusek wydaje sie byc refleksyjnym, kulturalnym starszym panem.
> Chlopaki okladaja sie cepami (kaganek oswiaty po gumnach szeroko
> rozniesion) i sztachetami.
>
> Posrod tego calego harmideru docent Robak usiluje wykladac logike
> (cwiczenia laboratoryjne z tego przedmiotu zalicza doktor Gl/ab) i
> prowadzic seminarium z odpowiedzalnosci za wlasne slowa.
>
> Sa i prymusi - koszmary nocne wszystkich dydaktykow: Ender, bardzo
> aktywny, ale nigdy nie przygotowany, wyrywa sie codzien do tablicy
> odpowiadac z kazdego przedmiotu, choc zawsze tylko na ten jeden jedyny
> temat - momentami, przy korzystnej sytuacji barycznej, przekracza 10
> postingow dziennie. Niestety, leki z domowej apteki (wegiel) dawno juz
> przestaly skutkowac.
>
> Na zajeciach praktyczno - technicznych kurs garncarstwa (temat:
> lepienie bon-motow z gowna i zolci) prowadzi Iz@.
>
> Nic tu, mili moi, po mnie. Zajrze do Was okolo Wielkiej Nocy. Albo i
> pozniej.
> Czesc

Robakks to ćwiczy wycie do księżca, a co z tym globem, jakieś
projekcję z szkółki niedzielnej wypisujesz, nie lubie takich co
zadzierają dupy nawet nierozumiejąc co krytykują= mitomanie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2010-01-25 15:31:35

Temat: Re: Psy... - hol - ogia
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"narciasz" <n...@g...com>
news:8d02753d-7914-4122-8cf9-eadb30817ab6@a32g2000yq
m.googlegroups.com...

> Przy ekipie mitomanow i imbecyli z pionierskiego zaciagu, nawet
> Prawusek wydaje sie byc refleksyjnym, kulturalnym starszym panem.
> Chlopaki okladaja sie cepami (kaganek oswiaty po gumnach szeroko
> rozniesion) i sztachetami.
>
> Posrod tego calego harmideru docent Robak usiluje wykladac logike
> (cwiczenia laboratoryjne z tego przedmiotu zalicza doktor Gl/ab) i
> prowadzic seminarium z odpowiedzalnosci za wlasne slowa.
>
> Sa i prymusi - koszmary nocne wszystkich dydaktykow: Ender, bardzo
> aktywny, ale nigdy nie przygotowany, wyrywa sie codzien do tablicy
> odpowiadac z kazdego przedmiotu, choc zawsze tylko na ten jeden jedyny
> temat - momentami, przy korzystnej sytuacji barycznej, przekracza 10
> postingow dziennie. Niestety, leki z domowej apteki (wegiel) dawno juz
> przestaly skutkowac.
>
> Na zajeciach praktyczno - technicznych kurs garncarstwa (temat:
> lepienie bon-motow z gowna i zolci) prowadzi Iz@.
>
> Nic tu, mili moi, po mnie. Zajrze do Was okolo Wielkiej Nocy. Albo i
> pozniej.
> Czesc

Dlaczego tak jest, że gdy pojawi się na SCI ktoś z prawdziwego
zdarzenia - to wypala się jak olimpijski znicz po zawodach,
gaśnie zdmuchnięty ignorancją i bezsensownym szumem
informacyjnym produkowanym zgodnym chórem przez
rozwrzeszczane samolubne zwierzątka emocjonalne...
To smutne... :(
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2010-01-25 15:35:11

Temat: Re: Psy... - hol - ogia
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Robakks napisał(a):
> "narciasz" <n...@g...com>
> news:8d02753d-7914-4122-8cf9-eadb30817ab6@a32g2000yq
m.googlegroups.com...
>
> > Przy ekipie mitomanow i imbecyli z pionierskiego zaciagu, nawet
> > Prawusek wydaje sie byc refleksyjnym, kulturalnym starszym panem.
> > Chlopaki okladaja sie cepami (kaganek oswiaty po gumnach szeroko
> > rozniesion) i sztachetami.
> >
> > Posrod tego calego harmideru docent Robak usiluje wykladac logike
> > (cwiczenia laboratoryjne z tego przedmiotu zalicza doktor Gl/ab) i
> > prowadzic seminarium z odpowiedzalnosci za wlasne slowa.
> >
> > Sa i prymusi - koszmary nocne wszystkich dydaktykow: Ender, bardzo
> > aktywny, ale nigdy nie przygotowany, wyrywa sie codzien do tablicy
> > odpowiadac z kazdego przedmiotu, choc zawsze tylko na ten jeden jedyny
> > temat - momentami, przy korzystnej sytuacji barycznej, przekracza 10
> > postingow dziennie. Niestety, leki z domowej apteki (wegiel) dawno juz
> > przestaly skutkowac.
> >
> > Na zajeciach praktyczno - technicznych kurs garncarstwa (temat:
> > lepienie bon-motow z gowna i zolci) prowadzi Iz@.
> >
> > Nic tu, mili moi, po mnie. Zajrze do Was okolo Wielkiej Nocy. Albo i
> > pozniej.
> > Czesc
>
> Dlaczego tak jest, że gdy pojawi się na SCI ktoś z prawdziwego
> zdarzenia - to wypala się jak olimpijski znicz po zawodach,
> gaśnie zdmuchnięty ignorancją i bezsensownym szumem
> informacyjnym produkowanym zgodnym chórem przez
> rozwrzeszczane samolubne zwierzątka emocjonalne...
> To smutne... :(
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)

Już się nie podlizuj psie, ty tu najwięcej szczekasz bez
porozumiewania i atakujesz rzeczy gdy ich nie znasz, co za baran
beeeeeeee

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2010-01-25 15:59:05

Temat: Re: Psy... - hol - ogia
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"glob" <r...@g...com>
> Robakks napisał(a):
>> "narciasz" <n...@g...com>
>> news:8d02753d-7914-4122-8cf9-eadb30817ab6@a32g2000yq
m.googlegroups.com...

>> > Przy ekipie mitomanow i imbecyli z pionierskiego zaciagu, nawet
>> > Prawusek wydaje sie byc refleksyjnym, kulturalnym starszym
>> > panem. Chlopaki okladaja sie cepami (kaganek oswiaty po
>> > gumnach szeroko rozniesion) i sztachetami.
>> >
>> > Posrod tego calego harmideru docent Robak usiluje wykladac logike
>> > (cwiczenia laboratoryjne z tego przedmiotu zalicza doktor Gl/ab) i
>> > prowadzic seminarium z odpowiedzalnosci za wlasne slowa.
>> >
>> > Sa i prymusi - koszmary nocne wszystkich dydaktykow: Ender, bardzo
>> > aktywny, ale nigdy nie przygotowany, wyrywa sie codzien do tablicy
>> > odpowiadac z kazdego przedmiotu, choc zawsze tylko na ten jeden jedyny
>> > temat - momentami, przy korzystnej sytuacji barycznej, przekracza 10
>> > postingow dziennie. Niestety, leki z domowej apteki (wegiel) dawno juz
>> > przestaly skutkowac.
>> >
>> > Na zajeciach praktyczno - technicznych kurs garncarstwa (temat:
>> > lepienie bon-motow z gowna i zolci) prowadzi Iz@.
>> >
>> > Nic tu, mili moi, po mnie. Zajrze do Was okolo Wielkiej Nocy. Albo i
>> > pozniej.
>> > Czesc

>> Dlaczego tak jest, że gdy pojawi się na SCI ktoś z prawdziwego
>> zdarzenia - to wypala się jak olimpijski znicz po zawodach,
>> gaśnie zdmuchnięty ignorancją i bezsensownym szumem
>> informacyjnym produkowanym zgodnym chórem przez
>> rozwrzeszczane samolubne zwierzątka emocjonalne...
>> To smutne... :(
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)

> Już się nie podlizuj psie, ty tu najwięcej szczekasz bez
> porozumiewania i atakujesz rzeczy gdy ich nie znasz, co za baran
> beeeeeeee

Mnie też chciałbyś głupku przez małe "g" zniesmaczyć swoimi
personalnymi pieniactwami?
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2010-01-25 16:02:45

Temat: Re: Psy... - hol - ogia
Od: narciasz <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

"Robakks" wrote:
>
> Dlaczego tak jest, że gdy pojawi się na SCI ktoś z prawdziwego
> zdarzenia - to wypala się jak olimpijski znicz po zawodach,
> gaśnie zdmuchnięty ignorancją i bezsensownym szumem
> informacyjnym produkowanym zgodnym chórem przez
> rozwrzeszczane samolubne zwierzątka emocjonalne...
> To smutne... :(

Po pierwsze, spiesze wyjasnic Panu, o co chodzilo w postingu (Dalej w
temacie - czyli, nie na temat), do ktorego Pan sie raczyl odniesc
(zrozumienie tego jest wazne, z uwagi na dalsza tresc obecnej mojej
wypowiedzi).

Revenons a nos moutons, panie Edwardzie. Z Panskiej wypowiedzi wyziera
pewne rozgoryczenie, ze nie wzialem Pana w obrone podczas niedawnego
(i mialem - plonna - nadzieje, zakonczonego) konfliktu z glomb'em.
Otoz - o ile pamietam - u zarania stanela niepochlebna wypowiedz
glomb'a o panskich zachowaniach. Pan na to zareagowal impulsywnie,
broniac swoich racji, jak - nie przymierzajac - Jaruzelski socjalizmu,
nieomal utozsamiajac dobre imie tej firmy z interesem narodowym. W
sumie spor de lana caprina. Wreszcie jednak zatutylowal Pan glomb'a
durniem i krasniejac z dumy zakonczyl swoja wypowiedz.

Cokolwiek wiec nie mysle (a mysle zle) o argumentach uzywanych przez
obu Panow w dalszej czesci dyskursu - tych wszystkich napomknien,
odwolan i innuend do sytuacji osobistej, materialnej, pozycji
spolecznej, wagi i wzrostu, zawsze mam w pamieci, ze to Pan rozpoczal
ten pojedynek. Volenti non fit iniuria. Nie mnie oceniac, ktory z
panow boksowal celniej czy efektowniej, wiem tylko, ze pierwszy cios
wyszedl z Panskiej strony.
Na przyszlosc prosze tez miec na wzgledzie jeden podstawowy fakt z
obszaru socjotechniki: dyskutant spokojnie i klarownie dowodzacy
swoich argumentow w
porownaniu z zacietrzewionym raptusem moze zawsze liczyc na lepszy
odbior publiczny.

No i tyle ad rem, Panie Edwardzie. Dodam jeszcze, ze lubie Pana i
cenie (bez Panskich postingow ta grupa stracilaby wiele). Z tego
wzgledu boleje nad tym,
ze usiluje Pan uczynic ze mnie swojego osobistego wroga jedynie
dlatego, ze nie wspieram bezkrytycznie Panskich donkiszoterii.

Serdecznie,
e
- onegdaj SK

Ps. naprawde uciekam. Mam kupe do zrobienia;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2010-01-25 16:08:41

Temat: Re: Psy... - hol - ogia
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Robakks napisał(a):
> "glob" <r...@g...com>
> > Robakks napisaďż˝(a):
> >> "narciasz" <n...@g...com>
> >> news:8d02753d-7914-4122-8cf9-eadb30817ab6@a32g2000yq
m.googlegroups.com...
>
> >> > Przy ekipie mitomanow i imbecyli z pionierskiego zaciagu, nawet
> >> > Prawusek wydaje sie byc refleksyjnym, kulturalnym starszym
> >> > panem. Chlopaki okladaja sie cepami (kaganek oswiaty po
> >> > gumnach szeroko rozniesion) i sztachetami.
> >> >
> >> > Posrod tego calego harmideru docent Robak usiluje wykladac logike
> >> > (cwiczenia laboratoryjne z tego przedmiotu zalicza doktor Gl/ab) i
> >> > prowadzic seminarium z odpowiedzalnosci za wlasne slowa.
> >> >
> >> > Sa i prymusi - koszmary nocne wszystkich dydaktykow: Ender, bardzo
> >> > aktywny, ale nigdy nie przygotowany, wyrywa sie codzien do tablicy
> >> > odpowiadac z kazdego przedmiotu, choc zawsze tylko na ten jeden jedyny
> >> > temat - momentami, przy korzystnej sytuacji barycznej, przekracza 10
> >> > postingow dziennie. Niestety, leki z domowej apteki (wegiel) dawno juz
> >> > przestaly skutkowac.
> >> >
> >> > Na zajeciach praktyczno - technicznych kurs garncarstwa (temat:
> >> > lepienie bon-motow z gowna i zolci) prowadzi Iz@.
> >> >
> >> > Nic tu, mili moi, po mnie. Zajrze do Was okolo Wielkiej Nocy. Albo i
> >> > pozniej.
> >> > Czesc
>
> >> Dlaczego tak jest, ďż˝e gdy pojawi siďż˝ na SCI ktoďż˝ z prawdziwego
> >> zdarzenia - to wypala siďż˝ jak olimpijski znicz po zawodach,
> >> gaďż˝nie zdmuchniďż˝ty ignorancjďż˝ i bezsensownym szumem
> >> informacyjnym produkowanym zgodnym chďż˝rem przez
> >> rozwrzeszczane samolubne zwierzďż˝tka emocjonalne...
> >> To smutne... :(
> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> ~>ďż˝<~
> >> miďż˝oďż˝nik mďż˝droďż˝ci i nie tylko :)
>
> > Juďż˝ siďż˝ nie podlizuj psie, ty tu najwiďż˝cej szczekasz bez
> > porozumiewania i atakujesz rzeczy gdy ich nie znasz, co za baran
> > beeeeeeee
>
> Mnie teďż˝ chciaďż˝byďż˝ gďż˝upku przez maďż˝e "g" zniesmaczyďż˝ swoimi
> personalnymi pieniactwami?
> Robakks
> *ďż˝"ďż˝'ďż˝ďż˝ďż˝`ďż˝.^:;~>ďż˝<ďż˝ďż˝-.,ďż˝ďż˝

Nawet twój narciasz nazwał ciebie wariatem=donkiszot, ale sobie z
ciebie w żywe oczy nasuwa, he, he= bajoro.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2010-01-25 16:16:12

Temat: Re: Psy... - hol - ogia
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

narciasz napisał(a):
> "Robakks" wrote:
> >
> > Dlaczego tak jest, że gdy pojawi się na SCI ktoś z prawdziwego
> > zdarzenia - to wypala się jak olimpijski znicz po zawodach,
> > gaśnie zdmuchnięty ignorancją i bezsensownym szumem
> > informacyjnym produkowanym zgodnym chórem przez
> > rozwrzeszczane samolubne zwierzątka emocjonalne...
> > To smutne... :(
>
> Po pierwsze, spiesze wyjasnic Panu, o co chodzilo w postingu (Dalej w
> temacie - czyli, nie na temat), do ktorego Pan sie raczyl odniesc
> (zrozumienie tego jest wazne, z uwagi na dalsza tresc obecnej mojej
> wypowiedzi).
>
> Revenons a nos moutons, panie Edwardzie. Z Panskiej wypowiedzi wyziera
> pewne rozgoryczenie, ze nie wzialem Pana w obrone podczas niedawnego
> (i mialem - plonna - nadzieje, zakonczonego) konfliktu z glomb'em.
> Otoz - o ile pamietam - u zarania stanela niepochlebna wypowiedz
> glomb'a o panskich zachowaniach. Pan na to zareagowal impulsywnie,
> broniac swoich racji, jak - nie przymierzajac - Jaruzelski socjalizmu,
> nieomal utozsamiajac dobre imie tej firmy z interesem narodowym. W
> sumie spor de lana caprina. Wreszcie jednak zatutylowal Pan glomb'a
> durniem i krasniejac z dumy zakonczyl swoja wypowiedz.
>
> Cokolwiek wiec nie mysle (a mysle zle) o argumentach uzywanych przez
> obu Panow w dalszej czesci dyskursu - tych wszystkich napomknien,
> odwolan i innuend do sytuacji osobistej, materialnej, pozycji
> spolecznej, wagi i wzrostu, zawsze mam w pamieci, ze to Pan rozpoczal
> ten pojedynek. Volenti non fit iniuria. Nie mnie oceniac, ktory z
> panow boksowal celniej czy efektowniej, wiem tylko, ze pierwszy cios
> wyszedl z Panskiej strony.
> Na przyszlosc prosze tez miec na wzgledzie jeden podstawowy fakt z
> obszaru socjotechniki: dyskutant spokojnie i klarownie dowodzacy
> swoich argumentow w
> porownaniu z zacietrzewionym raptusem moze zawsze liczyc na lepszy
> odbior publiczny.
>
> No i tyle ad rem, Panie Edwardzie. Dodam jeszcze, ze lubie Pana i
> cenie (bez Panskich postingow ta grupa stracilaby wiele). Z tego
> wzgledu boleje nad tym,
> ze usiluje Pan uczynic ze mnie swojego osobistego wroga jedynie
> dlatego, ze nie wspieram bezkrytycznie Panskich donkiszoterii.
>
> Serdecznie,
> e
> - onegdaj SK
>
> Ps. naprawde uciekam. Mam kupe do zrobienia;-)
Ja tam mogę być źle odbierany nie zależy mnie aby świecić przed ludźmi
oczami, bądź pozować, liczy się czy ktoś rozumie co piszę, a nie
pozory, dlatego u wielu jestem przegrany.......ale to o nich świadczy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2010-01-25 16:24:15

Temat: Re: Psy... - hol - ogia
Od: narciasz <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On Jan 25, 10:55 am, Ender <e...@n...net> wrote:
>
> To tylko taki siurek, który spieprza przy pierwszym niepowodzeniu.
> Sztuką jest zmiana nie wtedy gdy łatwo, ale wtedy, gdy potrzeba nabyć
> umiejętności i włożyć trochę pracy.
> Trzeba mieć jakiś potencjał we łbie, żeby siedzieć tu i próbować coś
> zmienić, choć być może niektórych już się nie da ;-)
> ENder- Hide quoted text -
>

Wieczorem maz wchodzi do domu i zastaje zone z kochankiem w lozku.
Wyjmuje rewolwer i BANG!!!
- Zabija delikwenta. Na to zona z pretensja:
- No widzisz? A potem sie dziwisz ze nie mamy przyjaciol.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2010-01-25 16:42:11

Temat: Re: Psy... - hol - ogia
Od: narciasz <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On Jan 25, 11:16 am, glob <r...@g...com> wrote:
> narciasz napisał(a):
>
>
>
> > "Robakks" wrote:
>
> > > Dlaczego tak jest, że gdy pojawi się na SCI ktoś z prawdziwego
> > > zdarzenia - to wypala się jak olimpijski znicz po zawodach,
> > > gaśnie zdmuchnięty ignorancją i bezsensownym szumem
> > > informacyjnym produkowanym zgodnym chórem przez
> > > rozwrzeszczane samolubne zwierzątka emocjonalne...
> > > To smutne... :(
>
> > Po pierwsze, spiesze wyjasnic Panu, o co chodzilo w postingu (Dalej w
> > temacie - czyli, nie na temat), do ktorego Pan sie raczyl odniesc
> > (zrozumienie tego jest wazne, z uwagi na dalsza tresc obecnej mojej
> > wypowiedzi).
>
> > Revenons a nos moutons, panie Edwardzie. Z Panskiej wypowiedzi wyziera
> > pewne rozgoryczenie, ze nie wzialem Pana w obrone podczas niedawnego
> > (i mialem - plonna - nadzieje, zakonczonego) konfliktu z glomb'em.
> > Otoz - o ile pamietam - u zarania stanela niepochlebna wypowiedz
> > glomb'a o panskich zachowaniach. Pan na to zareagowal impulsywnie,
> > broniac swoich racji, jak - nie przymierzajac - Jaruzelski socjalizmu,
> > nieomal utozsamiajac dobre imie tej firmy z interesem narodowym. W
> > sumie spor de lana caprina. Wreszcie jednak zatutylowal Pan glomb'a
> > durniem i krasniejac z dumy zakonczyl swoja wypowiedz.
>
> > Cokolwiek wiec nie mysle (a mysle zle) o argumentach uzywanych przez
> > obu Panow w dalszej czesci dyskursu - tych wszystkich napomknien,
> > odwolan i innuend do sytuacji osobistej, materialnej, pozycji
> > spolecznej, wagi i wzrostu, zawsze mam w pamieci, ze to Pan rozpoczal
> > ten pojedynek. Volenti non fit iniuria. Nie mnie oceniac, ktory z
> > panow boksowal celniej czy efektowniej, wiem tylko, ze pierwszy cios
> > wyszedl z Panskiej strony.
> > Na przyszlosc prosze tez miec na wzgledzie jeden podstawowy fakt z
> > obszaru socjotechniki: dyskutant spokojnie i klarownie dowodzacy
> > swoich argumentow w
> > porownaniu z zacietrzewionym raptusem moze zawsze liczyc na lepszy
> > odbior publiczny.
>
> > No i tyle ad rem, Panie Edwardzie. Dodam jeszcze, ze lubie Pana i
> > cenie (bez Panskich postingow ta grupa stracilaby wiele). Z tego
> > wzgledu boleje nad tym,
> > ze usiluje Pan uczynic ze mnie swojego osobistego wroga jedynie
> > dlatego, ze nie wspieram bezkrytycznie Panskich donkiszoterii.
>
> > Serdecznie,
> > e
> > - onegdaj SK
>
> > Ps. naprawde uciekam. Mam kupe do zrobienia;-)
>
> Ja tam mogę być źle odbierany nie zależy mnie aby świecić przed ludźmi
> oczami, bądź pozować, liczy się czy ktoś rozumie co piszę, a nie
> pozory, dlatego u wielu jestem przegrany.......ale to o nich świadczy.- Hide quoted
text -
>
Analogia
- Halo!?
- Czesc malenka, tu tatus, daj mi mamusie.
- Tatusiu, mamusia jest na gorze w sypialni z wujkiem Frankiem.
Po dluzszej chwili milczenia:
- Alez coreczko, nie masz zadnego wujka Franka!
- Nieprawda! Mam! I jest teraz z mamusia w sypialni!
- Ok, no coz... Posluchaj uwaznie, chce zebys cos dla mnie zrobiła.
Dobrze?
- Dobrze tatusiu.
- To idz na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata
wlasnie parkuje przed domem...
... kilka minut pozniej:
- Juz zrobilam.
- I co sie stalo?
- Mama bardzo sie przestraszyla, wyskoczyla z lozka bez ubrania i
zaczela biegac po pokoju i krzyczec, a potem potknela sie o dywan i
wypadla przez okno i lezy niezywa.
- Boze, a wujek Franek?
- On tez wyskoczyl z lozka bez ubrania i krzyczal i w koncu wyskoczył
przez okno - to z drugiej strony i wpadl do basenu. Jak wiesz tatusiu
tam nie bylo wody, miales napelnic w zeszłym tygodniu i zapomniales.
No i wujek upadł na dno i tez jest niezywy.
... baaardzo długa chwila ciszy, az wreszcie:
- Hm, - basen mowisz? A czy to numer 555-67-89?