| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-03-22 21:06:40
Temat: Pudrowe dylematy...Witam
Mam swoje typy, jesli chodzi o kosmetyki kolorowe, z wyjatkiem pudru
prasowanego (za sypkim nie przepadam). Mialam Rimmela, Max Factora, Isa
Dore - ani mnie one ziebia, ani grzeja, chociaz Isa Dora raczej ziebi,
bo za taka cene spodziewalam sie czegos lepszego ;)
Na podstawie Damskiej Torebki na Kafeterii zrobilam mala selekcje:
1) Vipera Cosmetics - Fashion Powder - Puder w kamieniu transparentny
matujący
http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id
=2132
2) Lumene - Skin Couture Powder
http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id
=5672
3) Yves Rocher - Luminelle - Poudre Douceur Transparence - puder prasowany
http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id
=6121
4) Lancome - Matte Finish - Shine Control Sheer Pressed Powder Long Wear
http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id
=1737
Rozpietosc cenowa dosyc spora;) Ale nie to jest moim kryterium.
Uzywalyscie tych pudrow? Jakie sa Wasze opinie na ich temat?
O tym z Yves Rocher duzo dobrego wyczytalam na grupie, ale chodzilo o
sypki. Prasowany jest rownie dobry?
Zalezy mi na tym, zeby dobrze matowil skore (mam mocno tlusta), ale tez
naturalnie wygladal na twarzy. Cudow sie nie spodziewam, ale kto wie,
moze dzieki Wam znajde moj typ? :)
Pozdrawiam
Aduś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2006-03-22 21:49:05
Temat: Re: Pudrowe dylematy...
Użytkownik "Aduś" <4...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3905c$4421bc52$5112d753$6362@news.chello.pl...
> Witam
>
> Mam swoje typy, jesli chodzi o kosmetyki kolorowe, z wyjatkiem pudru
> prasowanego (za sypkim nie przepadam). Mialam Rimmela, Max Factora, Isa
> Dore - ani mnie one ziebia, ani grzeja, chociaz Isa Dora raczej ziebi, bo
> za taka cene spodziewalam sie czegos lepszego ;)
>
>>
> Rozpietosc cenowa dosyc spora;) Ale nie to jest moim kryterium.
> Uzywalyscie tych pudrow? Jakie sa Wasze opinie na ich temat?
Nie mam opinii, bo wiem od 15 lat (sic!) używampudru Yardley, który
pozamknięciu tej szacownej firmy zowie się Lentheric i kosztuje grosze.
Mam skórę mocno tłustą, którą traktuję rano krememmatującym AA,a nastepnie
owym pudrem. Żadnych podkładów.
O.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-22 21:54:26
Temat: Re: Pudrowe dylematy...Olga napisał(a):
> Nie mam opinii, bo wiem od 15 lat (sic!) używampudru Yardley, który
> pozamknięciu tej szacownej firmy zowie się Lentheric i kosztuje grosze.
> Mam skórę mocno tłustą, którą traktuję rano krememmatującym AA,a nastepnie
> owym pudrem. Żadnych podkładów.
Yhm. I jaki wniosek? Znaczy sie, ze polecasz ten puder? :)
Aduś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-22 21:54:44
Temat: Re: Pudrowe dylematy...W wiadomości <news:dvsgf8$2pv$1@bandai.magma-net.pl>
Olga <ola@bleble_spam_.pl> pisze:
> Nie mam opinii, bo wiem od 15 lat (sic!) używampudru Yardley, który
> pozamknięciu tej szacownej firmy zowie się Lentheric
A gdzie można kupić ten puder?
Ja wieki temu również używałam tylko i wyłącznie Yardleya (dla mnie był
idealny) i gdy go wycofali, to najpierw się załamałam, a potem przerzuciłam
na Isadorę.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-22 22:04:59
Temat: Re: Pudrowe dylematy...
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:dvsh34$1n0p$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:dvsgf8$2pv$1@bandai.magma-net.pl>
> Olga <ola@bleble_spam_.pl> pisze:
>
>> Nie mam opinii, bo wiem od 15 lat (sic!) używampudru Yardley, który
>> pozamknięciu tej szacownej firmy zowie się Lentheric
>
> A gdzie można kupić ten puder?
W niesieciowych, osiedlowych drogeriach, na targowiskach....
O.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-22 22:06:47
Temat: Re: Pudrowe dylematy...W wiadomości <news:dvshd0$7uu$1@bandai.magma-net.pl>
Olga <ola@bleble_spam_.pl> pisze:
> W niesieciowych, osiedlowych drogeriach, na targowiskach....
No to się muszę rozejrzeć w takim razie. Pierwszy raz słyszę tę nazwę.
A można wiedzieć w jakieś +/- cenie można go kupić?
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-22 22:11:47
Temat: Re: Pudrowe dylematy...
Użytkownik "Olga" <ola@bleble_spam_.pl> napisał w wiadomości
news:dvshd0$7uu$1@bandai.magma-net.pl...
>
> Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
> news:dvsh34$1n0p$1@news.mm.pl...
>>W wiadomości <news:dvsgf8$2pv$1@bandai.magma-net.pl>
>> Olga <ola@bleble_spam_.pl> pisze:
>>
>>> Nie mam opinii, bo wiem od 15 lat (sic!) używampudru Yardley, który
>>> pozamknięciu tej szacownej firmy zowie się Lentheric
>>
>> A gdzie można kupić ten puder?
>
> W niesieciowych, osiedlowych drogeriach, na targowiskach.... i tu:
http://allegro.pl/search.php?string=lentheric
Numery i nazwy poszcz. kolorów nie zmieniły się od czasów Yardleya,więc
jeśli masz stare pudełko...
O.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-22 22:53:20
Temat: Re: Pudrowe dylematy...
> Ja wieki temu również używałam tylko i wyłącznie Yardleya (dla mnie był
> idealny) i gdy go wycofali, to najpierw się załamałam, a potem
> przerzuciłam na Isadorę.
Ja też używałam Yardleya kilka lat i byłam zadowolona, dopóki nie kupiłam
pudru prasowanego Manhattan Natural Look. Jest duzo lepszy: bardziej kryje,
naturalniej wygląda, twarz jest rozświetlona, wygladzona i wyglada naprawde
ladnie. A potem odkryłam podkład w kompakcie Shiseido Pureness i mistrzostwo
świata w kryciu i matowieniu, Yardley sie nie umywa. Polecam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-23 11:28:53
Temat: Re: Pudrowe dylematy...Nixe wrote:
> A gdzie można kupić ten puder?
> Ja wieki temu również używałam tylko i wyłącznie Yardleya (dla mnie był
> idealny) i gdy go wycofali, to najpierw się załamałam, a potem
> przerzuciłam na Isadorę.
Ja na translucent MF. Jak dla mnie lepszy od wielu droższych.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-23 18:50:53
Temat: Re: Pudrowe dylematy...Aduś wrote:
> Yhm. I jaki wniosek? Znaczy sie, ze polecasz ten puder? :)
Skoro używa od 15 lat, to pewnie jest z niego strasznie niezadowolona, nie?
:->>
Wyszlo mi, ze używam go mniej-więcej tyle samo -- pierwszy puder, jaki sobie
kupiłam. W Peweksie. Kosztował chyba 5 dolców. I wracam do niego jak na
gumie.
--
JoP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |