« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-04-21 08:49:09
Temat: Puls 180 nie wiadomo od czegoWitam!
Dziewczyna 24 lata , na pierwszy rzut oka - okaz zdrowia , ale..
czasami ma napady wysokiego tętna , a co za tym idzie osłabienia
i uczucia duszności. Ciśnienie ciut podwyższone ale w normie.
Trwa to różnie , minutę do kilkunastu i zdarza się rzadko ale
"od zawsze tak miała" . Nie dzieje się to w żadnych sytuacjach
stresowych ani po wysiłku - zupełny przypadek.
EKG , echo , holter nie wykazały
praktycznie żadnych nieprawidłowości , lekarz
przepisał atenolol (mimo niskiego zazwyczaj ciśnienia 100/60).
Ktoś ma jakieś pomysły co do przyczyny takiego
zjawiska? Jakie badania jeszcze mogłyby pomóc w
znalezieniu sposobu wyleczenia takiej przypadłości?
pozdrawiam
IYIS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-04-21 11:30:55
Temat: Re: Puls 180 nie wiadomo od czegoDnia 4/21/2005 10:49 AM,Użytkownik IYIS usiadł wygodnie i napisał:
> Witam!
> Dziewczyna 24 lata , na pierwszy rzut oka - okaz zdrowia , ale..
> czasami ma napady wysokiego tętna , a co za tym idzie osłabienia
> i uczucia duszności. Ciśnienie ciut podwyższone ale w normie.
> Trwa to różnie , minutę do kilkunastu i zdarza się rzadko ale
> "od zawsze tak miała" . Nie dzieje się to w żadnych sytuacjach
> stresowych ani po wysiłku - zupełny przypadek.
> EKG , echo , holter nie wykazały
> praktycznie żadnych nieprawidłowości , lekarz
> przepisał atenolol (mimo niskiego zazwyczaj ciśnienia 100/60).
> Ktoś ma jakieś pomysły co do przyczyny takiego
> zjawiska? Jakie badania jeszcze mogłyby pomóc w
> znalezieniu sposobu wyleczenia takiej przypadłości?
Ja mam pomysł, to może być trachykardia. Ja też to mam do spóły z
bradykardią (która jest u mnie znacznie częstsza, a jest to sytuacja
odwrotna, tętno poniżej 50 na minutę). Nie mam pojęcia, czy to się jakoś
leczy. Ja trafiłam na oddział kardiologiczny. Miałam robione USG serca,
EKG wysiłkowe, łaziłam z holterem. Poza wypadaniem płatka (taka moja
uroda) i lekkim przerostem lewej komory nic mi nie było. W moim
przypadku lekarze doszli do wniosku, że przyczyną jest przeforsowanie ze
sportem (trochę mnie zastanawia, że basen trzy razy w tygodniu to
przesada ze sportem :-) ). Nie przepisali żadnych lekarstw i po tygodniu
wypisano mnie do domu.
Kiedy napada mnie takie szybkie tętno (też miewam w granicach 180),
staram się po prostu przysiąść gdzieś na chwilę i przeczekać, bo to
rzeczywiście po paru minutach mija.
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-04-21 14:30:09
Temat: Re: Puls 180 nie wiadomo od czegowarto w czasie napadu, wziąć mocny, głęboki oddech i go na chwilę
zatrzymać - próba Walsalwy
--
Z pozdrowieniami Adam Figarski
>> Witam!
>> Dziewczyna 24 lata , na pierwszy rzut oka - okaz zdrowia , ale..
>> czasami ma napady wysokiego tętna , a co za tym idzie osłabienia
>> i uczucia duszności. Ciśnienie ciut podwyższone ale w normie.
>> Trwa to różnie , minutę do kilkunastu i zdarza się rzadko ale
>> "od zawsze tak miała" . Nie dzieje się to w żadnych sytuacjach
>> stresowych ani po wysiłku - zupełny przypadek.
>> EKG , echo , holter nie wykazały
>> praktycznie żadnych nieprawidłowości , lekarz
>> przepisał atenolol (mimo niskiego zazwyczaj ciśnienia 100/60).
>> Ktoś ma jakieś pomysły co do przyczyny takiego
>> zjawiska? Jakie badania jeszcze mogłyby pomóc w
>> znalezieniu sposobu wyleczenia takiej przypadłości?
>
> Ja mam pomysł, to może być trachykardia. Ja też to mam do spóły z
> bradykardią (która jest u mnie znacznie częstsza, a jest to sytuacja
> odwrotna, tętno poniżej 50 na minutę). Nie mam pojęcia, czy to się jakoś
> leczy. Ja trafiłam na oddział kardiologiczny. Miałam robione USG serca,
> EKG wysiłkowe, łaziłam z holterem. Poza wypadaniem płatka (taka moja
> uroda) i lekkim przerostem lewej komory nic mi nie było. W moim przypadku
> lekarze doszli do wniosku, że przyczyną jest przeforsowanie ze sportem
> (trochę mnie zastanawia, że basen trzy razy w tygodniu to przesada ze
> sportem :-) ). Nie przepisali żadnych lekarstw i po tygodniu wypisano mnie
> do domu.
> Kiedy napada mnie takie szybkie tętno (też miewam w granicach 180), staram
> się po prostu przysiąść gdzieś na chwilę i przeczekać, bo to rzeczywiście
> po paru minutach mija.
>
> Krusz.
> --
> Kruszyna
> GG 3084947
> "Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-04-21 14:45:42
Temat: Re: Puls 180 nie wiadomo od czego
Użytkownik "Kruszyzna" napisała ...
> Kiedy napada mnie takie szybkie tętno (też miewam w granicach 180), staram
> się po prostu przysiąść gdzieś na chwilę i przeczekać, bo to rzeczywiście
> po paru minutach mija.
Niestety - nie zawsze.
Pozdrawiam !
Mała Mi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-04-21 15:10:41
Temat: Re: Puls 180 nie wiadomo od czegoDnia 4/21/2005 4:45 PM,Użytkownik Mała Mi usiadł wygodnie i napisał:
> Niestety - nie zawsze.
Zapewne tak, ja mogę mówić tylko w odniesieniu do tego, co obserwuję u
siebie. U mnie, jak na razie, mija :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-04-22 06:03:08
Temat: Re: Puls 180 nie wiadomo od czego
Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d4836e$cpf$1@nemesis.news.tpi.pl...
Nie przepisali żadnych lekarstw i po tygodniu
> wypisano mnie do domu.
U mnie tez ta sama historia, tyle ze ja biore trzy razy dziennie 40mg
Isoptinu.
olka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |