| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-28 14:52:16
Temat: Pytanie o klinikę leczenia uzależnień....Witam!
Czy ktoś z szanownych grupowiczów ma jakies namiary na klinikę leczenia uzależnień od
komputera ewentualnie internetu? (chodzi mi o numer telefonu, adres lub link)
Niestety w sieci jakoś nie znalazłem, a potrzebuję skontaktować się (piszę pracę, do
której potrzebuje kilku informacji)
Pozdrawiam
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-02-28 14:55:03
Temat: Re: Pytanie o klinikę leczenia uzależnień....Kec@j napisał(a):
> Czy ktoś z szanownych grupowiczów ma jakies namiary na klinikę leczenia uzależnień
od
> komputera ewentualnie internetu? (chodzi mi o numer telefonu, adres lub link)
> Niestety w sieci jakoś nie znalazłem, a potrzebuję skontaktować się (piszę pracę,
do
> której potrzebuje kilku informacji)
Nie pytaj tu, bo wszyscy maja z tym problem tutaj.
Pzdr,
HS.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-28 18:40:15
Temat: Re: Pytanie o klinikę leczenia uzależnień....> Witam!
> Czy ktoś z szanownych grupowiczów ma jakies namiary na klinikę leczenia
uzależnień od
> komputera ewentualnie internetu? (chodzi mi o numer telefonu, adres lub
link)
> Niestety w sieci jakoś nie znalazłem, a potrzebuję skontaktować się (piszę
pracę, do
> której potrzebuje kilku informacji)
>
> Pozdrawiam
>
> Jacek
>
Witam!
Z żalem muszę stwierdzić, że taka klinika prawdopodobnie w Polsce nie
istnieje. Powinien być taki zakład, ze specjalnym zamkniętym oddziałem dla
trolli, nawet wiem kogo bym tam wysłał. Trolle leżałyby przywiązane na łóżkach
i raziło by się je prądem, ewentualnie polewało zimną wodą ze szlaucha.
Uzależnionymi od internetu (a to chyba się nie często zdarza) zajmują sie
psychologowie, często specjaliści od uzależnień, ale kliniki jako takiej nie
ma. Ludzie mają różne nałogi, których po prostu się nie leczy. Ten akurat
rzadko bywa bardzo szkodliwy społecznie - pewnie dlatego brak specjalistycznej
opieki dla "ofiar".
Troche się ostatnio interesuję uzależnieniami, mam zgromadzoną literaturą,
więc może będę mógł coś poradzić. Możesz pytać na forum, to wszyscy
skorzystają, albo na priva jak wolisz.
pozdro
Tłiti
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-28 18:51:58
Temat: Re: Pytanie o klinikę leczenia uzależnień....On Mon, 28 Feb 2005 15:52:16 +0100, "Kec@j"
<j...@p...N.O.S.P.A.M.onet.pl> wrote:
>Czy ktoś z szanownych grupowiczów ma jakies namiary na klinikę leczenia uzależnień
od
>komputera ewentualnie internetu? (chodzi mi o numer telefonu, adres lub link)
>Niestety w sieci jakoś nie znalazłem, a potrzebuję skontaktować się (piszę pracę, do
>której potrzebuje kilku informacji)
Spróbuj zapytać na pl.irc, myślę że tam prędzej uzyskasz odpowiedź.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-28 18:56:36
Temat: Re: Pytanie o klinikę leczenia uzależnień....On 28 Feb 2005 19:40:15 +0100, "tłiti" <k...@o...pl> wrote:
>Z żalem muszę stwierdzić, że taka klinika prawdopodobnie w Polsce nie
>istnieje. Powinien być taki zakład, ze specjalnym zamkniętym oddziałem dla
>trolli, nawet wiem kogo bym tam wysłał. Trolle leżałyby przywiązane na łóżkach
>i raziło by się je prądem, ewentualnie polewało zimną wodą ze szlaucha.
http://42.pl/url/b3A
W tym kraju nawet fioletowe kotki mają swoje prawa, bardzo mi przykro.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-01 10:04:35
Temat: Re: Pytanie o klinikę leczenia uzależnień....tłiti; <2...@n...onet.pl> :
> Z żalem muszę stwierdzić, że taka klinika prawdopodobnie w Polsce nie
> istnieje. Powinien być taki zakład, ze specjalnym zamkniętym oddziałem dla
> trolli, nawet wiem kogo bym tam wysłał. Trolle leżałyby przywiązane na łóżkach
> i raziło by się je prądem, ewentualnie polewało zimną wodą ze szlaucha.
Małe szanse na wyleczenie - alkoholik może odstawić alkohol, palacz
papierosy - jak chcesz oddzielić człowieka od komputera w dzisiejszych
czasach?
> Uzależnionymi od internetu (a to chyba się nie często zdarza) zajmują sie
> psychologowie, często specjaliści od uzależnień, ale kliniki jako takiej nie
> ma. Ludzie mają różne nałogi, których po prostu się nie leczy. Ten akurat
> rzadko bywa bardzo szkodliwy społecznie - pewnie dlatego brak specjalistycznej
> opieki dla "ofiar".
Nie od internetu, ale od komputera - wykorzystanie komputera do
internetu jest swego rodzaju wykorzystaniem niepokoju związanego z samym
komputerem [kolorki, ruch, dźwięk, słowa, a czasami zauważanie
"podświadome" migania obrazu], czyli leczy się wyłącznie skutek - tylko
poprawność polityczna zabrania stwierdzić, że kluczowym do diagnozy
uzależnienia jest czas przebywania przy KOMPUTERZE, bez rozróżnienia na
internet, edytory tekstu czy gry.
Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |