Czytałam poprzednie posty o solariach i czegoś nie rozumiem.
Ja korzystałam dotychczas kilka, no najwyzej z 10 razy w klubie do
którego chodzę na aerobic.
Solarium jest tam takie w którym się stoi.

Rozbieram się do naga, właże do niego, lampy świecą ze wszystkich
stron, ja się pomału obracam, ruszam, trzymam sobie włosy u góry żeby
nie zasłaniały twarzy i tyle.
Wyłażę z niego po 5 min.
Mozna oczywiscie być dłużej ale nie próbowalam

Jest silny nawiew tak ze goraca się wcale nie odczuwa.
Kosztuje ta przyjemnosć 90 gr za min.

I pytanie mam takie - czy to solarium jest lepsze od takiego w którym
sie leży ?

Ja osobiście bardziej lubie opalać sie na stojaco niż na leżąco. W
ogóle nie cierpię leżenia

Ale trochę się boję ze tam gdzie chodzę nie ma żadnej osłony dla oczu.
Oczy mam zawsze zamkniete, ale czy to wystarczy ?

Pozdrowienia.

Basia