Witam Serdecznie

Zacznę może od tego że mamy poważny problem w rodzinie. Moja kuzynka
urodziła 1,5 miesiąca temu dziecko, po dwóch tygodniach okazało się ze
dziecko urodziło się z poważną wadą serca. Teraz a w zasadzie po 1,5
miesiąca okazało się jeszcze dodatkowo po badaniach genetycznych, że
dziecko ma Zespół Downa. W związku z tym mam pytanie matka przez cały
okres ciąży jak to zwykle bywa była pod kontrolą lekarską. Na badaniach
USG trójwymiarowych nic nie wskazywało na to że dziecko urodzi się z
wadą serca- lekarz podpisywał sie pod tym że dziecko ma serce dobrze
wykształcone. I cholera teraz nasówa mi się pytanie czy lekarz mógł
przeoczyć wadę serca, ale w dzisiejszych czasach jest to dla mnie
niedorzczne. Tym bardziej że wada to: brak dwóch komór czy coś takiego.
Zastanawiam się czy można było przewidzieć że dziecko będzie miało
Zespół Downa- przeciez wady rozwojowe można wykryć już we wczesnych
fazach rozwojowych płodu.? Kuzyni załamani, bo byli przekonani że
wszystko oki, pogodzili się z tym, że ma wade serca i będzie miał
operację, ale teraz to jeszcze ich dobiło. Dlaczego tak późno wykryli że
dziecko ma Zespół Downa, przecież lekarz potrafi stwierdzić to po
porodzie nie mówię że od razu ale nawet po paru dniach a nie po 1,5
miesiąca, gdzie u takich dzieci widoczne są objawy takiego upośledzenia
gołym okiem. Czy można mówić o winie lekarza który prowadził ciążę, że
nie poinformował, że sie nie dopatrzył.Gdzie ewentualnie się udać po
poradę jeśli to wina lekarza o ile trzeba bedzie wkroczyc na drogę
sądową?. Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Joanna