Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia RE: Czosnek

Grupy

Szukaj w grupach

 

RE: Czosnek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-10-25 11:20:41

Temat: RE: Czosnek
Od: A...@w...pl (Anna Sekulska) szukaj wiadomości tego autora


>> Rowniez z archiwum:
>> (Bozenko, pamietasz jak to bylo?)
>> Babcia lapala kurczaka na podworku, kladla mu szyje na specjalny
>> pieniek, ciach

>Oj, Madziu, pamietam. Pamietam takze, jak sie liczylo, ile to jajek miala
>kura. Pamietam, jak babcia pokazywala i tlumaczyla, ze to serce, a to
>zoladek, a nie odwrotnie :o)) Wszystko pamietam :o)

>> Potem ja skubalam pypcie za pomoca malego, tepego, dziecinnego noza.

>Robilam dokladnie to samo :o)))

>A jaka byla zupka na takim kurczaku... Nie to, co z tych "sinich i
>wychudzonch, co nigdy dobrego jedzenia nie widzialy" - tak zawsze babcia
>nazywala nawet najladniejsza kupna kure. :o)))

>Ach.... Co to byly za czasy....

>Rozmarzona
>Bozenka z Wilna :o)

Ale sobie narobilam smaku .... rodzice jada w przyszlym tygodniu do babci,
to zamówie sobie kure. Tez uwielbialam patrzyc jak sie patroszy kure,
pamietam kiedys rodzice nie mieli u babci czasu i przywiezli taka
niewypatroszona i po cichaczu sama ja zrobilam, jako pachole oczywiscie,
dumna bylam z siebie baardzo. I nawet pamietalam, zeby uwazac na zólc przy
watróbce ...

Anka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-10-25 11:33:37

Temat: RE: Czosnek
Od: Tomek &quot;Leopard&quot; W. <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

A...@w...pl (Anna Sekulska) napisał / wrote:

>
>
> Ale sobie narobilam smaku .... rodzice jada w przyszlym tygodniu do babci,
> to zamówie sobie kure. Tez uwielbialam patrzyc jak sie patroszy kure,
> pamietam kiedys rodzice nie mieli u babci czasu i przywiezli taka
> niewypatroszona i po cichaczu sama ja zrobilam, jako pachole oczywiscie,
> dumna bylam z siebie baardzo. I nawet pamietalam, zeby uwazac na zólc przy
> watróbce ...
>
Och, jakie ja mam szczęście, że mieszkam koło placu targowego, gdzie dwa
razy w tygodniu można kupić takie stworzenia prosto ze wsi... Kury, kaczki,
gęsi, króliki.....
Pozdrawiam

Wzruszony Leopard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Hurrra! Nowa grupa
Gdzie sięgają fantazje kulinarne Leoparda?
Pycha sernik murzynkowy
nadzienie do naleśników ( i jest czosnek...)
impreza

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »