RE: Pyszności z dzieciństwa,było: Re: obiad ?/Kura na patyku

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-02-04 15:19:11

Temat: RE: Pyszności z dzieciństwa,było: Re: obiad ?/Kura na patyku
Od: a...@w...com (Anna Sekulska) szukaj wiadomości tego autora

> -----Original Message-----
> From: Przemyslaw Koziarski [mailto:p...@k...net.pl]
> Sent: Friday, February 04, 2000 3:06 PM
> To: p...@n...pl
> Subject: Re: Pyszności z dzieciństwa,było: Re: obiad ?/Kura na patyku
>
>
> > blokiem ..... hmmm .... blok czekoladowy z herbatnikami i
> orzechami, to
> > byly czasy.
> >
>
> Naprawde Ci smakowal? Bloki MSZ byly paskudne. To miala byc
> taka PRL-owska
> odpowiedz na chalwe, jak zwykle nieudana :)
>
> Przemyslaw Koziarski
>
>

No jasne, ze mi smakowal. Nie wiem tylko dlaczego porownujesz go do
chalwy. To byl raczej PRL-owski odpowiednik czekolady, ktora byla na
kartki.

Anka
--
Najnowsze oferty pracy: http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-praca-oferowana/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-02-04 15:59:45

Temat: Re: Pyszności z dzieciństwa,było: Re: obiad ?/Kura na patyku
Od: "Przemyslaw Koziarski" <p...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> No jasne, ze mi smakowal. Nie wiem tylko dlaczego porownujesz go do
> chalwy. To byl raczej PRL-owski odpowiednik czekolady, ktora byla na
> kartki.
>
Cos mi sie zdaje, ze mowimy o roznych rzeczach. Blok, ktory mam na mysli z
wygladu przypominal chalwe.

Przemyslaw Koziarski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-05 18:01:00

Temat: Odp: Pyszności z dzieciństwa,było: Re: obiad ?/Kura na patyku
Od: "Jerzy Stanislaw" <j...@c...retsat1.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Przemyslaw Koziarski" <p...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:87et21$3v9$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Cos mi sie zdaje, ze mowimy o roznych rzeczach. Blok, ktory mam na mysli z
> wygladu przypominal chalwe.
>
> Przemyslaw Koziarski
>
>
Po prostu byly rozne bloki. Ten co przypominal chalwe byl orzechowy a raczej o
smaku orzechowym lub migdalowym. Czekoladowy (kakaowy)to nie byla namiastka
czekolady z powodu jej braku, bo za Gomułki bylo jej pod dostatkiem tyle ze byla
po prostu droga. Takie bloki moi rodzice pamietali jeszcze sprzed wojny (II
swiatowej) i nazywali je lomem. Te podle mialy kawalki twrdych odpadkow wafli
ale te lepsze mialy wewnatrz po prostu herbatniki biszkoptowe. Byl czas ze nawet
Wedel produkowal te bloki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-06 14:46:44

Temat: blok Wedla, było: Re: Pyszności z dzieciństwa,było: Re: obiad ?/Kura na patyku
Od: Konrad Brywczyński <b...@w...pdi.net> szukaj wiadomości tego autora

| Po prostu byly rozne bloki. Ten co przypominal chalwe byl orzechowy
a raczej o
| smaku orzechowym lub migdalowym. Czekoladowy (kakaowy)to nie byla
namiastka
| czekolady z powodu jej braku, bo za Gomułki bylo jej pod dostatkiem
tyle ze byla
| po prostu droga. Takie bloki moi rodzice pamietali jeszcze sprzed
wojny (II
| swiatowej) i nazywali je lomem. Te podle mialy kawalki twrdych
odpadkow wafli
| ale te lepsze mialy wewnatrz po prostu herbatniki biszkoptowe. Byl
czas ze nawet
| Wedel produkowal te bloki.

Wedlowski później chyba nazywał się Przysmak Warszawski czy jakoś
podobnie. Nie wiem, czy jeszcze to robią. W normalnych sklepach jakoś
nie widuję. Ale chyba skoczę kiedyś na Szpitalną albo Zamojskiego
sprawdzić. Całkiem niezłe to było.
--
----------------------------------------------------
------------------
Konrad J. Brywczyński
b...@w...pdi.net v 4...@s...plusgsm.pl
www.kjb.w.pl UIN:27412398

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-06 17:24:26

Temat: Re: Pyszności z dzieciństwa,było: R e: obiad ?/Kura na patyku
Od: Joanna Sereinig <j...@j...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

Anna Sekulska napisał(a):

>
>
> No jasne, ze mi smakowal. Nie wiem tylko dlaczego porownujesz go do
> chalwy. To byl raczej PRL-owski odpowiednik czekolady, ktora byla na
> kartki.
>
> Anka
> --

A moim zdaniem blok można było dostać i w "słodkich" czasach gierkowskich,
kiedy czekolady bynajmniej nie brakowało (przecież niczego wtedy nie brakowało
w mlekiem i miodem płynącym kraju nad Wisłą, nie?).

Joanna