Behalf Of Ewa Nilsson

> Prawdziwej koreanki nie uswiadczysz to endemiczny gatunek.
>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


>????????
>A mógłbyś to jakos rozwinąć? Na jakiej podstawie uważasz, że to co stoi w
co
drugiej szkółce pod nazwą "jodła koreańska" to oszustwo? No bo chyba nie
dlatego ze to gatunek endemiczny, bez żartów....
Zastanawiam się czy koreanka o której była mowa to nie któraś z odmian
szczepionych (szczepi sie właśnie po to aby prędzej miała szyszki)Gdyby tak
było, to cena 40 zł. jest więcej niż przyzwoita, natomiast nie warto
wybierać
egzemplarza z szyszkami, chyba że jest ładny, bo pozostałe też będa
prędko "wyszyszkują".
Pozdr. Ewa

Jakis rok temu byla dyskusja na grupie odnosnie A.koreana.
Prawdziwa A.koreana rosnie w gorach pd.Plw.Koreanskiego, w niewielkich
ilosciach.
Jesli zrazy do szczepienia pobierano by stamtad to bylby to oryginal.
Jednoczesnie A.koreana jest jodla mozna powiedziec miniaturowa,bardzo wolno
rosnaca przez wiele lat.
W uprawie w wiekszosci mieszance z A.veitchii czyli A x nordmaniana
charakteryzuja sie duzo silniejszym wzrostem od jodly koreanskiej oraz
dluzszymi iglami.Miedzy innymi polska odmiana Jan Pawel II.
Posiadam w ogrodzie jedna prawdziwa koreanke,zaplacilem za nia duze
pieniadze 10 lat temu i obecnie ma wysokosc 1 metra.
Dlatego mam porownanie z mieszancami ktore osiagnely w tym samym czasie
wysokosc 5-6 metrow.
Co do szczepienia sprawa jest prosta,szczepi sie dla koloru igiel
np;'Silberlocke'zludzenie powodujace ze igly sa srebrne.
Dla tych co kupuja nie ma to zadnego znaczenia czy jest to kundel czy
nie.Wiekszosc jest zainteresowana aby drzewo roslo szybko a nie 10 lat 1
metr :-))
Pozdrawia z Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich.
Bogusław Radzimierski.
www.ogrod-botaniczny.pl

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody