Data: 2003-04-06 15:49:38
Temat: RE: RE: RE: leniuchykiller
Od: l...@w...pl (Agnieszka Izdebska)
Pokaż wszystkie nagłówki
schowałam to sobie i wracam;-)
cd.
> > To, ze w społeczenstwie istnieja normy o których się tylko
> mówi, też jest
> > ciekawą sprawą. Może jest to "kulturowe ja idealne"?:-)
>
> Nie. jezeli spoleczenstwo/ludzie uznaja cos za idealne, to jednoczesnie
> uznaja to za cos sztucznego - musza uznac dany wzorzec za
> reprezentatywny - wystarczy TV zeby stworzyc takie wrazenie.
A czy swoje osobnicze "ja idealne", wiekszość ludzi uznaje za sztuczne?
Przecież to to samo - zmienia się wyłacznie poziom ogranizacji. Jesli wolno
zasugerowac, pomyśl o tym jak o kolejnych warstwach ukladów.
Widzisz podobieństwa i ew. różnice w genezie i funkcjonowaniu spłecznego i
osobniczego ja idealnego?
To co kreuje TV tez nie bierze się przeciez z powietrza. Wizerunki są
skonstruowane dokladnie tak by trafić w potrzeby/czule miejsca wiekszości
ludzi.
> To cos jak
> wyciaganie sie z wody barona Munchausena za wlasne wlosy - nawet jezeli
> poprzez analize czlowiek moze stwierdzic, ze dana sytuacja, wzorzec jest
> statystycznie nierealny, woli on wierzyc ze jest to prawdziwy
> reprezentatywny wzorzec - marzenia zawsze byly piekne ;).
Nie chodzi tylko o stwierdzenia faktu istnienia czegoś. Nie zastanawiasz się
skąd to się wzięło, w jaki sposób dziala, jaką funkcję spełnia?
Nie lubię zadowalać się klepaniem po wierzchu;-)
Poza tym sadze, iż prawda jest, ze ideały sa do tego by do nich dazyć a nie
do tego by je osiagac;-))
(pomijajac juz kwestie dealnosci idealu;-)))))))
> Ja bym jednak skierowal sie w kierunku zachowan majacych troche
> wspolnego z maniactwem - przekonanie, ze zna sie materialnie dany
> wzorzec a jednoczesnie problem z jego materializacja w formie
> abstrakcyjnej
mom.
Nie rozumiem... co to znaczy "materializacja w formie abstrakcyjnej"?
:-(
- wezmy skinow (specjalistow do prawdziwych Polakow) - co
> prawda nie sa w stanie okreslic czym powinien sie charakteryzowac w/w,
> oprocz ogolnikow w stylu - byc Polakiem, kochac Polske itd, ale jezeli
> przedstawi im sie fizycznego czlowieka, to sa w stanie przeniesc wlasne
> subiektywne uczucia na onego i bezblednie ;) okreslic, ze dany
> egzemplarz (powiedzmy "brzydki i wybrakowany") na miano prawdziwego
> Polaka nie zasluguje.
otóz to!
Mniej więcej o to mi chodzi.
O to, jak to działa.
Działa:-/
pozdrawiam
guniek, co grzebie w starych postach;-)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|