Data: 2001-08-25 19:04:44
Temat: RE: Smierc psychoanalitykom....
Od: g...@i...pl (Agnieszka)
Pokaż wszystkie nagłówki
-----Original Message-----
From: o...@n...pl
[mailto:o...@n...pl]On Behalf Of (Turbos)
Sent: Friday, August 24, 2001 8:25 PM
To: p...@n...pl
Subject: Re: Smierc psychoanalitykom....
w odpowiedzi na post Turbosa:
>> psycholog" na "pana psychologa"(?)- tak jest- prawda?
>Nie, nigdy niebede studiowal psychologi, przekonania mi na to niepozwalaja.
taaak?
ciekawam tych przekonań
a moze juz studiowałeś?
>Cisze sie, ze lacza was takie stosunki matka<->curka. Chociaz to niemoze
byc
>zdrowa rodzina, mamuska pewnie ciebie zpsycholizowala, i niemoglas sie
>nermalnie rozwijac.
któz normalny odpowiadałby na Twoje miejscami jakże niemiłe listy...
>Dobra, ja mrugnelem do ciebie oczkiem, ty odmrugnelas to teraz pujdziemy
>uprawiac seks, prawda? Czy moze jednak porozmawiamy sobie o zle tego
swiata?
trudny wybór...
>> Wróć- głupote napisałam- wiem po co
>Dobrze ze wiesz ale powinienas mi podziekowac ze ciebie uswiadomilem, lub
>przynajmniej zaplacic za usluge psychoanalizy
a jednak psycholog
psychiatra moze?
>Czyms nowym bedzie pozadek ktory z tego wyniknie.
>Na tym polega moja sztuka.
>Twoje uczucia cie oszukuja, wcale niekpie z dochodzenia przez ciebie do
>jakichkolwiek twoich wnioskow. Nawet Ci w dochodzeniu pomoglem tyle ile
>mogle, reszte mosisz zrobic sama.
doceniam, dziękuję
serio!
>W kazdej chwili mozesz zrezygnowac. Nazywa sie to plonk.
plonk jest zarezerwowany dla głupców
nawet największego chamstwa i złosliwości, jeśli jest połączone z
inteligencja nie splonkuję
>Wierze, jak taka panienka jak ty mogla miec nadzieje ze odpisze jej taki
>piekny wspanialy alfa samiec(z takimi wspanialymi miesniami) jak ja?
>Po prostu chcialas sie tylko dowartosciowac mnie zaczepiajac, mam nadzie ze
>cie dowartosciowalem odpowiadajac na zaczepki.;-)
jak najbardziej O WSPANIAŁY
teraz oprawiam twoje posty w złotą okładkę by zachować dla potomnosci O
NAJMĄDRZEJSZY!
>Wiedzialem to byla taka podpucha.
kurcze... nie domyśliłabym sie nigdy, ze to podpucha;)
>>i jesli nie jestes zainteresowany seksem ze mna- to duzo tracisz...;)
>Klamalem zeby zobaczyc jak zareagujesz. Jak dajesz to wezme, juz taki
>niebede, ale musisz towar jakos do mnie dotransportowac.
i kto tu jest chamski...:((((((((
>>poza tym mam chłopaka
>A chcesz miec dwuch?
no ba!
jak myślisz?
>No i co z tego ze masz chlopaka? Myslisze ze mi to jakos imponuje, terz
>kiedys mialem chlopaka.
>A pozatym co z tegoi ze masz chlopaka skoro z nim sie niekochasz. jak bys
>sie z nim kochala to bys niemiala czasu na newsy. Mysle ze w ten sposub
>wyladowujesz swe napiecie seksualne i reszta grupowiczow.
i znów spektakularne zwycięstwo Hemloka- twa dociekliwość i intuicja, jak
równiez sprytne łączenie faktów górą;)
>Chej, al ja to oslabilem podwujnie bo niechcialem sprawiac ci przykrosci.
nie sprawiłes
>Oslabilem zwrotem 'Podejzewam z opowiadan ze podobno jestes ', gdybym
stana
>przed toba, popatrzyl ci prosto w oczy i powiedzial ze jestes gruba i masz
>krzywe nogi to bys z pewnoscia jakos dziwnie emocjonalnie sie
>zachowala,(noze najpierw atak a dopiero puzniej placz).
gdybyś stanął przede mna i to powiedział, co najwyżej spojrzałabym na Ciebie
jak na idiotę- ważę 46kg i nawet gdybyś wykrzyczał mi w twarz, że jestem
obrzydliwie gruba- nie przejmę sie tym
>I niewarzne ze masz
>lustro, wane jest dla Ciebie jak CIEBIE FACECIE WIDZA.
z tego powodu tez jeszcze nie zdarzyło mi sie płakać
pozdrawiam
agnieszka (guniek)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|