Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!news.nask.pl!uw.edu.pl!not-for-mail
From: "Tomek Ogieniewski" <t...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: RE: Xylometazolin
Date: Tue, 17 Oct 2000 21:42:21 +0200
Organization: news.uw.edu.pl
Lines: 74
Message-ID: <8sia6g$out$1@h1.uw.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: dial-166-145.dialup.medianet.pl
X-Trace: h1.uw.edu.pl 971811856 25565 193.192.166.145 (17 Oct 2000 19:44:16 GMT)
X-Complaints-To: u...@h...uw.edu.pl
NNTP-Posting-Date: 17 Oct 2000 19:44:16 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:34272
Ukryj nagłówki
Ok. miesiąc temu była dyskusja o Xylometazolinie.
Mogę o tym napisać teraz, z własnej autopsji.
Stosowałem ten lek przez ponad 20 lat NON STOP.
Z przepisu lekarza.
Powodem stosowania był (jak zwykle u wszystkich) zapchany
kompletnie nos i problemy z gardłem związane
z oddychaniem stale przez usta.
Podstawą przepisywanych recept na ten lek
miały być zmiany radiologiczne w postaci
zapalenia obustronnego zatok obocznych nosa i brak
reakcji na leczenie Penicyliną, Madroxinem,
Biseptolem (ale uwaga!- lata 70-80 te!).
Punkcje zatok obocznych nosa też nic nie dawały.
Co mi pomogło?
Trafiłem raz do innego laryngologa niż rejonowy
(będącego na zastępstwie).
Otrzymałem receptę na lek robiony:
Prednisolon 0,25
Betadrin 15,0
Rhinazin 10,0
Xylometazolin 0,1% 5,0
Aq. dest. ad 50,0
Stosowałem ten lek jeszcze przez 2-3 lata.
Dawał lepsze efekty (dłuższe okresy drożnego nosa),
mniej działań ubocznych (krwiste strupy w nosie).
Co najważniejsze- umożliwiał stopniowe wydłużanie
okresów pomiędzy zakropleniami nosa.
Można było dojść do 1 x dziennie i po 4 miesiącach..
nie potrzebować go wcale.
Tak było u mnie.
Teraz praktycznie nie muszę brać kropli do nosa.
Dlaczego- sam nie wiem. Ale cieszę się z tego.
A skutki leczenia??
Śluzówki w nosie to chyba nie mam wcale-
tak jak powonienia (no niezupełnie- amoniak czuję).
Polecam WSZYSTKIM uzależnionym od Xylometazoliny
aby:
1. Stosowali ją w mieszankach z innymi lekami przepisanymi
przez lekarza.
2. Stosowali WSZYSTKIE dostępne metody usuwania
problemów z ciągłym brakiem drożności nosa w sposób
INNY niż CIĄGŁE stosowanie Xylometazoliny.
Pozdrowienia.
Tomek
|