« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2003-05-22 00:33:36
Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium> > Pozdrawiam boletusowato Ja...cki
>
>
> Hejka.Nie pozdrawiaj w ten sposób- proszę.
>
> Na spotkanie jechałem między innymi po POKÓJ,także z Tobą.
> A poza tym robię co mogę.Owszem,nie piszę o roślinach,nawożeniu,
> opryskach itd.,nie znam się.Wiem o ogrodach mniej od Tadeusza.
>
> Pozdrawiam bardzo pokojowo Anastazy
>
Czyś Ty Anastazy już kompletnie zwariował,baranie skończony:)
Jaki pokój!!!Nic z tych rzeczy.
A o roślinach nie piszemy bo wszyscy tu wszystko o nich
wiedzą tylko udają,żeby mieć zajęcie.
Natomiast Tadeusza zostaw w spokoju.Niech rzezbi kiziołki
na czerwcowe ze mną spotkanie.
Pozdrawia boletus
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2003-05-22 00:37:47
Temat: RE: cd. Krasnolowo - długie z konieczności (...)
> Wybacz,że przerywam,ale przeżyłem w Twym ogrodzie niezwykłe zjawisko.
> Zaciekawiła mnie roślinka takowa-cienki badylek z dwoma listkami
> jak wachlarze.Myślę,prawdziwa czy sztuczna(obecnie podrobić cokolwiek,
> żaden problem).I w pewnym momencie pomachała do mnie tymi swymi
> fikuśnymi listeczkami.Zdębiałem!
> Czy Tobie także kiedyś pomachała?
>
> Pozdrawia boletus
Sadzisz że tylko Ty przeżyłeś to niezwykłe zjawisko :-)
Ta roślinka to Cypripedium japonicum, to rarytas wśród storczyków, jej nie
da się nie zauważyć w ogrodzie :-)
A macha tylko wybrańcom :-)
:-) Bogusław
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2003-05-22 06:18:22
Temat: Odp: cd. Krasnolowo - długie z konieczności
Użytkownik Dziadek <d...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b...@n...Dziadek.priv.pl...
> Użytkownik napisał(a):
>
> > Pozdrawia boletus
>
> Naprawdę, ręczę że Boletus nic nie pił jadąc do Bogusława, zresztą od też
>
Może jakiegoś wawrzynka w ogrodzie nadgryzł? Po takim daniu to obuwik mógł
machać do boletusa listkami.
--
Pozdrawiam, Kaśka
> --
>
> Pozdrawiam ciepło, Dziadek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2003-05-22 08:06:12
Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafiumDziadek wrote:
> > A coście mu zrobili na spotkaniu, że zaczął być nieśmiały?
> >
> > Krycha ciekawska
>
> Jechałem z Nim 4 godziny (w jedną stronę), rozmawialiśmy i widać moje
> łagodne usposobienie wyciszyło go. Oczywiście żartuję.
No to na Twoją odpowiedzialność zaczynam go czytać :-)
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2003-05-22 08:07:56
Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafiumBasia Kulesz wrote:
> > Piękno ślimaczków wreszcie dostrzegłaś??? :-)))
> > Rozumiem, ze pięknego się nie eksterminuje....
> Dostrzegam od zawsze piękno skorupek. Aparat gębowy jest obrzydliwy;-)
A jakie piękne są takie futrzane gąsienice (takie jak ogon wiewiórki).
I nawet nie zauważyłam, żeby coś zżerały :-)
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2003-05-22 08:28:17
Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium"Kochany misio"
Dziadek<d...@p...onet.pl>
napisał(a) w swojej
wiadomości
<news:bag7tk.3vvidcj.1@news.Dziadek.priv.pl> ,a ja na to :
> Krystyna Chiger napisał(a):
>
> > A coście mu zrobili na spotkaniu, że zaczął być nieśmiały?
> >
> > Krycha ciekawska
>
> Jechałem z Nim 4 godziny (w jedną stronę), rozmawialiśmy i widać moje
> łagodne usposobienie wyciszyło go. Oczywiście żartuję.
Oczywiście ;-)
Może ten typ tak po prostu ma :-) (typ = Typ)
--
kochany rekinek- J.Krzysztof Chiliński j...@p...pl
serwis muszlowcowy http://www.muszlowce.akw.pl/
< Jeśli gniewasz się na mnie to czas abyś wyłączył swój komputer>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2003-05-22 14:56:23
Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafiumKrystyna Chiger napisał(a):
> No to na Twoją odpowiedzialność zaczynam go czytać :-)
>
> Krycha&Co(ty)
Teraz już odpowiedzialność przejął Tadeusz, który napisał że ma być
(Boletus) taki jaki jest i jaki chce być
--
Pozdrawiam ciepło, Dziadek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2003-05-22 22:48:58
Temat: Odp: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium
Użytkownik Dziadek <d...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> Teraz już odpowiedzialność przejął Tadeusz, który napisał że ma być
> (Boletus) taki jaki jest i jaki chce być
A jaki boletus ma być?
Chyba taki jaki chce być:-) jeśli dodatkowo jemu i Amastazemu to czasem się
nie nudzi i gotów jest za obydwie osoby dostawać po chudych uszach.
:-)Pozdrawiam
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2003-06-02 11:34:12
Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafiumCzesc!
Tadeusz Smal wrote:
> grupa dyskusyjna to nie bractwo rozancowe
> i dobrze jesli czasami ktos cos chlapnie ....
Czy to znaczy, ze moge przestac powstrzymywac moj niewyparzony robalowy
jezor? 8:]
Pozdrawiam,
robal.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2003-06-02 11:35:37
Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafiumCzesc!
Dirko wrote:
> Hejka. "Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po
> tym jak kończy".
Jesli wogole mu sie to udaje...hihihi...
Pozdrawiam,
robal.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |