Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgat
e.onet.pl!newsgate.pl
From: l...@w...pl (Agnieszka Izdebska)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: RE: jak pomóc dziecku ...
Date: 5 Feb 2003 00:46:53 +0100
Organization: email<>news gateway
Lines: 44
Message-ID: <M...@w...pl>
References: <b1pgqh$1ki$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1044402413 11067 192.168.240.245 (4 Feb 2003 23:46:53 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 4 Feb 2003 23:46:53 GMT
X-Mailer: Microsoft Outlook IMO, Build 9.0.2416 (9.0.2911.0)
X-Received: from unknown (HELO g1g3d5) ([62.21.29.225]) (envelope-sender
<l...@w...pl>) by smtp.wp.pl (WP-SMTPD) with SMTP for
<p...@n...pl>; 4 Feb 2003 23:46:32 -0000
X-Received: from unknown (HELO g1g3d5) ([62.21.29.225]) (envelope-sender
<l...@w...pl>) by smtp.wp.pl (WP-SMTPD) with SMTP for
<p...@n...pl>; 4 Feb 2003 23:46:32 -0000
X-Received: from unknown (HELO g1g3d5) ([62.21.29.225]) (envelope-sender
<l...@w...pl>) by smtp.wp.pl (WP-SMTPD) with SMTP for
<p...@n...pl>; 4 Feb 2003 23:46:32 -0000
X-Received: from unknown (HELO g1g3d5) ([62.21.29.225]) (envelope-sender
<l...@w...pl>) by smtp.wp.pl (WP-SMTPD) with SMTP for
<p...@n...pl>; 4 Feb 2003 23:46:32 -0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:185599
Ukryj nagłówki
Cześć,
> ... w trudnej dla niego sytuacji pojawienia się drugiego dziecka
> z drugiego
> małżeństwa ojca. Dziecko żyje z matką i jej rodziną i jest
> indoktrynowane i
> manipulowane. Nowe małżeństwo ojca jest przedstawiane dziecku jako
> największe zło tego świata. Dziecko nidgy nie widziało nowej żony ojca i
> jest przerażone na każdą na ten temat wzmiankę.
> Rodzi się nowe dziecko z drugiego małżeńśtwa ojca. Jak pomóc?
troszke mało wiadomosci - np. kim mialby byc ten pomagajacy, jaka więź laczy
go z dzieckiem.
Generalnie nie jest łatwo wpłynac w jakikolwiek sposób na dziecko wbrew jego
rodzicom. Pozostaje ono w zbyt wielkiej zalezności (przxede wszystkim
emocjonalnej, spolecznej) od nich. To jest oczywiscie zupełnie naturalne i z
"rozwojowego" punktu widzenia potrzebne. Poza tym struktury poznawcze
dziecka (ile ono ma lat?) nie pozwalaja mu na samodzielne myslenie. To jak
sie rozwój dalej potoczy to juz inna sprawa - niektorzy "najwyzszyxch" faz
nie osiagają nigdy.
Dziecko jest obiektem którym osoby będące dla niego autorytetami (domyslam
się, ze w tym wypadku jest to matka) moga manipulować. Kiedyś moze samo
zrozumie jak jest naprawde, a moze nie.
Teraz jednak IMO trudno z zewnatrz niwelowac wpływ takiej manipulacji.
Znam sporo takich przypadków i sa to sytuacje szczegolnie przykre dla
psychologa, który widząc przyczyny patologii i wiedzac jak im zapobiec ma
związane ręce. Wtedy może on co najwyzej pomóc sam sobie poradzić z tym
uczuciem.
Inna sprawa to praca z rodzicami. Tutaj jest pole do działania, ale
oczywiscie nie ma tak "dobrze" zeby za pomoc odpowiadał tylko psycholog.
To w najwiekszym stopniu zalezy od rodziców.
Dość pesymistyczna wizja - sorry. Moze zbyt sugeruje sie przypadkami
spotkanymi w realu (?)
pozdrawiam
guniek
P.S. Czekam na dyskusje o drozdzach;-)))
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|