Data: 2007-07-09 08:54:51
Temat: Rak trzustki
Od: "Marcin" <d...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszystkich
U mojej szwagierki dwa miesiące temu zdiagnozowano guza na trzustce W
zeszłym tygodniu miała operację. Lekarz usunął śledzionę, woreczek żółciowy
i część trzustki. Nie dało się usunać całej i niestety nie usunął całego
guza, część została. Wynik biopsji wskazał że guz był złośliwy. Z tego co
wiem to lekarz połączył bezpośrdnio żołądek z jelitami (chyba musiał ominąć
tą pozostałą część trzustki). W momencie operacji guz miał ok 3cm x 3 cm.
Lekarz powiedział że bez operacji miałaby jakieś poł roku życia.
Mam pytanie jakie są szanse na to że po takiej operacji i zastosowaniu radio
czy chemioterapi Szwagierka ma szansę na wyleczenie? Od lekarza niestety nie
można się za dużo dowiedzieć bo jest mało kontaktowy.
Czy chemia może "wykończyć" ta resztkę guza? Chora ma niecałe 40 lat, nigdy
nie paliła jest szczula i zawsze zdrowo się odżywiała.
Mam nadzieje ze ktoś mi udzieli jakiejś informacji.
Pozdrawiam
Marcin
|