Użytkownik "Daisy Ka" <a...@a...net> napisał

> :))))) Gdybys byla myslacą osoba to wiedzialabys ze tak smialo nie ocenia
sie kogos po jednym i to
> jeszcze malo kompletnym poscie.

Pozwól, ze sobie sama będę decydować jak kogoś oceniam - a, ze po postach
(na grupch) to chyba dobrze - opieram się tylko na tym co sama napisałaś.


> Zwrocilam sie do was nie po to aby mi wytkano bledy, ktore notabene
urodzily
> sie w twoim umysle ale po jakies inne zdroworozsadkowe spojrzenie.

Ale moje zdroworozsądkowe spojrzenie jest takie, ze sama jesteś sobie winna
i nie powinnaś się dziwić, ze tak Ci się życie ułożyło bo sama do tego
doprowadziłaś.
Inni Ci podali, że powinnaś od niego odejść - nie będę się więc powtarzać.


> Wiesz, pokazujesz sie jako czlowiek ktory umniejszając czyjąs wartosc
automatycznie podwyzsza swoja,
> poza tym mowi sobie w duchu, ciesząc sie, że jak ktos ma az tak gowniane
zycie to moje nie jest
> takie zle. Moze zastosujesz inna metode, co?

Ale po co mam stosować inną metodę ? Żeby Tobie było milej ?
Ja nie umniejszam Twojej wartości - skoro Ty to tak odczytałaś ... to chyba
projekcja jakaś ?


> Dodam szczęśliwa tylko sama ze sobą, lub z jakimś biednym zgnębionym
facecikiem

Przynajmniej mam takiego, który chce być ze mną i mieć ze mną dzieci ;-/

Pozdrawia i EOT bo na wycieczki nie mam ochoty
MOLNARka