Data: 2002-09-02 14:16:21
Temat: Re: 1 raz
Od: "Vesemir" <v...@k...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > juz tak zabiegać jak kiedyś, to już trofeum . Kiedy facetowi się
napomyka
> o
> > byłych, to go to boli z tego powodu że uważa kobietę za swoją własność.
> Nie
> > do końca akceptuje że wcześniej moglibyć inni. Taki efekt
uprzedmiotowania
> > człowieka.
>
> No tak, ale Ty to akceptujesz? Tez chcesz uprzedmiotowic kobiete i poddac
> sie tej manii?
Nie nie akcetuję :) Stwierdzam fakt :)
> > No i słusznie myślisz. Zgadzam się. Ale faceci sobie z tym gorzej radzą,
> sam
> > wiesz.
>
> Bo sa glupsi? A moze prymitywniejsi? A moze nie traktuja kobiet jak ludzi?
> Kobieta, jak sie jej przyjrzec, to w zasadzie to samo co facet, tylko
> pokrecone
> w innych miejscach ;)
Wiesz, masz rację :) Ale wiesz, te pokręcone inaczej miejsca są czasem
bardzo ważne, szczególnie w tych sprawach :)
> > Nieprawda. Tu chodzi o coś takiego jak zjednoczenie się kimś jak
> najmocniej,
> > to element szukania drugiej połówki. Nie chodzi o to aby jej świat
> zniszczyć
> > ale żeby stać się jego najwazniejszą i niekwestionowaną częścią. To o
tej
> > ambicji cały czas mówię: bycia najważniejszym elementem życia kobiety.
> >
>
> Chlopie, jak znajdziesz TE kobiete, to bedziesz najwazniejszym elementem
> jej zycia niejako z definicji, niezaleznie od reszty. I rzuc sie w to jak
w
> morze,
> ale nie ogladajac sie wstecz na plaze ;) Zobaczysz jak bedzie przyjemnie.
> Postawa, ktora reprezentujesz, jest swiadectwem niewiary w samego siebie
> i zdolnosc do ogarniecia soba zycia kobiety "po przejsciach". Zle - wiecej
> wiary, wiecej pewnosci.
Kurde, niezły jesteś psycholog :)
Może faktycznie tak to jest.
Ale ja też jestem dziwna jednostka.
Kurcze nie pomyslalem o tym ze moje poglady to ekranizacja mocih kompleksow,
a przynajmniej nie w tym pnkcie.
> >
> > Nie Stroyer :) U ciebie wygasają hormony :)
>
> Tylu hormonow jak teraz, to ja jeszcze w calym zyciu nie mialem ;)
> Uszami mi sie wylewaja ;)) Tu nie o hormony chodzi, a o psychiczna
> dojrzalosc do przezywania tego, co swiat nam podsuwa. Z poczatku
> wydaje sie nam, ze jestemy wladcami, a caly swiat ma sie nam
> podporzadkowac. Ale potem dostajemy po d... i zaczynamy rozumiec, ze
> to nie takie latwe. Zaczynamy w koncu dostrzegac w ludziach to, czego
> nie widzielismy wczesniej, albo widzielismy, tylko wydawalo sie nam
> nieistotne.
> Im wiecej dostrzegamy, tym mniej rozumiemy. Az wreszcie przychodzi taki
> dzien, kiedy chce sie zaczac wszystko od poczatku. I to chyba dopiero jest
> dojrzalosc ;)
Kurwa mać, nie mogę sobie darować! Pożyczyłem Rudnickiego a tam było o tym
co mówimy jak się patrzy!
vesu
|