Data: 2004-02-19 15:14:08
Temat: Re: 135KG + Rower ??
Od: "Posrednik" <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin Wojtynski" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:87brnwwadj.fsf@135-mo3-3.acn.waw.pl...
> "Posrednik" <k...@g...pl> writes:
>
> > Użytkownik "Krzyszt@f" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:c0tj4p$4fq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > [...]
> > Pomyślałem iż może warto było by sobie
> > > kupić rower i na nim trochę pośmigać.
> > > Co wy o tym myślicie ?? Jaki rower utrzyma na sobie 135KG ??
> > > Może ktoś ma jakieś doswiadczenie i mógłby pomóc
> >
> > Ja miałem więcej...:) Nie kupuj górala a jak juz, to taki model by
wysunąć
> > wysoko kierownicę.Na początku będą ci przeszkadzac w jeździe te
kilogramy
> > które masz najbardziej wysunęte do przodu.Będą dławić ci oddech , stad
> > powienienes być wyprostowany a góral tego nie zapewni.Pomyśl o
trekkingowym
> > .
>
> Tu bym się nie zgodził , jak się siedzi w pozycji wyprostowanej to tyłek
po
> dłuższej jeździe boli niemiłosiernie , trzeba część masy trzymać na
rękach,
> znaczną część na nogach i tylko trochę na pośladkach. To oszczędzi
bolącego
> krocza i dodatkowo jest lepsza kontrola nad rowerem. Mam na liczniku
> ok 20000km , wiem co mowie :)
Ale moze nie miałeś 135 kg. Pochylenie sie nad kierownicą powoduje ucisk
gdzies tam w środku i zatkanie oddechu.Nie mam 20.000 tysiecy na liczniku
ale mialem "to coś" przed sobą co dusiło. Do tego gruby kark nie pozwala
podnieść głowy.
Zaś co do siodełka, z mojego doświaczenia wynika, że jak ktos nie jeździł,
to nawet po 5 kilometrach chętnie by usiadł w kałuży:))
Jednak trening robi swoje i w miare jeżdzenia punkt styczny z rowerem nabywa
wystarczajacej odpornosci by jazda była przyjemnoscia.Dzis bym w zyciu nie
kupil górala ani sobie, ani nikomu bym nie polecił, to jakas durna moda
jest.
Wiem co mówie:)
Pozdrawiam
Pośrednik
|