Data: 2016-06-11 11:48:58
Temat: Re: 16-letni chłopiec, dwie nauczycielki i 9 godzin jego cierpienia
Od: "Chiron" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "LeoTar" <L...@w...pl> napisał w wiadomości
news:njgele$h8m$1@node1.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "LeoTar" <L...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:njevor$le4$1@node2.news.atman.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "LeoTar" <L...@w...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:nje1sq$nog$1@node2.news.atman.pl...
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 9 Jun 2016 13:06:29 +0200, pinokio napisał(a):
>>>>>>> W dniu 04.06.2016 o 19:45, Pszemol pisze:
>
>>>>>>>> Czy jest w tym względzie symetria między chłopcem a dziewczynką?
>>>>>>>> Czy tak samo reagowalibyśmy gdyby sprawa dotyczyła 16-letniej
>>>>>>>> dziewczyny i dwu nauczycieli?
>
>>>>>>> A dlaczego mam być symetria?
>
>>>>>> Słuszne pytanie.
>
>>>>> A dlaczego niby symetrii ma nie być?
>
>>>> Bo nie ma symetrii w Naturze. Bo nie jesteśmy sobie równi. Bo mężczyźni
>>>> i kobiety si od siebie bardzo różnią - i fizycznie, i psychicznie
>
>>> A skutki tej asymetrii to fizyczna dominacja mężczyzn i psychiczna
>>> dominacja kobiet.
>>>
>>> Jak myślisz, która z płci - w tym asymetrycznym układzie - dominuje?
>>>
>>> Jakie są konsekwencje tej dominacji?
>
>> Jest_DOKŁADNIE_TAK_jak_być_powinno.
>> Dlaczego to kwestionujesz. Nie jesteś Panem Bogiem, LeoTarze
>
> Panem Bogiem nie jestem, ale Świadomym Człowiekiem to i owszem.
> A z tego wynika zapotrzebowanie na inny seks niż ten, w którym psychicznie
> dominowała kobieta a mężczyzna robił tylko za fizycznego... kominiarza.
> :-)
>
> Ja potrzebuję i poszukuję kobiety-partnerki, która będzie rozumieć i
> będzie akceptować moje potrzeby psychiczne, które u świadomego faceta są
> takie same jak u świadomej kobiety. Kobiety, która zrezygnuje z uprawiania
> prostytucji (by mnie uczynić jej uległym) na rzecz wzajemnego zaufania,
> szacunku i współpracy w miejsce wyzysku.
>
> Czy nie rozumiesz tego, że mnie nie chodzi o symetrię fizyczną lecz
> psychiczną? O prawdziwe partnerstwo chodzi Chironie a nie o złudzenie. O
> wzajemne dawanie sobie poczucia bezpieczeństwa emocjonalnego, miłości,
> oddania, szacunku... Nie da się tego zrealizować dopóty, dopóki chociaż
> jedna ze stron próbuje oszukiwać lub nie uwolniła się od kłamstwa
> przeszłości i chce, tak jak pseud. Bolek, pozostawić przeszłość
> nierozliczoną. Przeszłości nie da się zmienić, można ją tylko zaakceptować
> z całym bagażem doświadczeń. Jak się dobrze tym doświadczeniom przyjrzeć
> to mogą się one okazać... pomocne w dokonaniu dezintegracji pozytywnej
> osoby.
Nie wiem, czy jesteś świadomym człowiekiem. Mam powody, aby powątpiewać. No
ale- ok. Co do reszty- pełna zgoda.
> To dlatego właśnie, że nie TY sam nie rozliczyłeś się ze swoją
> przeszłością nie jesteś w stanie zrozumieć tego, że ja wcale nie jestem
> borderline, co tak usilnie mi wciskasz.
Proszę- pokaż- gdzie Ci to wciskam? Jeśli chodzi o mnie- to naprawdę
wykonałem spory remanent swojej przeszłości.
>Ja jestem emocjonalnie absolutnie - i trwale - stabilny w przeciwieństwie
>to tego, który 'tańczy' na krawędzi dezintegracji i nie jest w stanie
>utrzymać się w stanie stabilnym przez dłuższy okres czasu i popada
>następnie w depresję, gdyż stabilność okazała się nietrwałą.
No dobrze- nie siedzę w Twojej głowie ani w sercu. Z drugiej strony- nie
stawaj proszę jako sędzia w swojej własnej sprawie.
> Podstawą mojej stabilności jest Wiedza, którą odkopałem i którą
> zaakceptowałem, chociaż przez długi okres czasu miałem takie same
> wątpliwości czy nie popełniam błędu jakie Ty wyrażasz obecnie.
No ale tego nie wiesz. Zaakceptuj, że nie siedzisz w mojej głowie- ani w
sercu
--
Chiron
|