Data: 2002-02-23 14:01:03
Temat: Re: 18 - do Madroz
Od: "Koranja.." <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Madroz" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:006301c1bc62$7997e860$6464a8c0@MarcinDrozdz...
> cześć jestem nowa, dokałdnie nie znam tematu, ale chcę napisać, że ci co
się
> starają myśleć i żyć normalnie wcale nie są mamutami. Za 3 miesiące
zostanę
> matką - doskonła okazja, żeby zrobić porządek w swoim życiu i głowie,
> tymbardziej, że miałam traumatyczne dzieciństwo i nie chciałabym przekazać
> mojemu dziecku niczego, co dostałam w spadku.
[...]
Wiesz... bardzo sie ciesze, ze udalo Ci sie z tego wszystkiego wykaraskac (a
przynajmniej udaje). Kiedy czytam takie posty, nabieram nadziei, ze jednak
mozna zmienic sposob myslenia o sobie, ludziach i swiecie. Tak sie sklada,
ze doly nie sa mi obce, nieciekawe dziecinstwo rozniez, nawet teraz to sie
wszystko ciagnie. Staram sie zyc normalnie, ale to nie jest takie latwe.
Czesto gubie sens, chociaz, wydawaloby sie, nie powinnam raczej, bo jest
obok mnie ktos, kogo kocham i kto kocha mnie. Zdaje sie, ze to powinno
wystarczyc do szczescia. ale nie wystarcza. Ciagle na nowo odkrywam, ze
ludzie nie sa po to, zeby mi to szczescie dawac. To ja sama musze do niego
dochodzic, nikt mi tego nie poda na tacy. Musze sama otworzyc oczy, a ci
ktorzy sa wokol mnie, moga mi tylko pomoc... I na szczescie sa jeszcze tacy,
ktorzy pomagaja, a zwlaszcza ta jedna osoba.. I jeszcze mam sily, zeby
walczyc o siebie.. zeby nie zwariowac..
Zycze Ci, aby ta sila, ktora posiadasz, byla w Tobie zawsze.
I pozdrowionka dla Dziecinki. :)
ania
|