« poprzedni wątek | następny wątek » |
261. Data: 2008-09-30 10:24:25
Temat: Re: 2:18Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1ipnf68dknr7r.1005it0rubj29.dlg@40tude.net...
> Dębski, zejdź ze mnie, co? Nikt o mnie w nk nie pisze, a jeśli nawet
> napisze, to tylko jakiś uczeń, któremu wystawiłam należną jedynkę i nie
> zdał przeze mnie. Tylko tacy tam się mszczą na nauczycielach. Bo wiesz,
> być
> dobrym nauczycielem matematyki to akurat nie to samo, co być dobrym
> wuefistą, kolegą wszystkich uczniów. Ja kimś takim NA PEWNO nie byłam.
> Opinie na nk - nie są to miarodajne opinie i nie mam zamiaru Cię o tym
> przekonywać. Chcesz, to sobie poszukaj takich, co mnie w nk sobie
> wyszukali
> i niech Ci zapodadzą, czy i co tam się o mnie wypisuje. Może się wreszcie
> uspokoisz. Ja na nk nawet nie zaglądam, nie mam tam już bowiem konta. Z
> pewnością było paru takich, którym wbiłam gola do bramki, między innymi
> synkowi naczelnego specjalisty od problemów z nauką i nerwic szkolnych,
> który z własnym synem sobie nie radził, a ja, oczywiście,mając go za
> ucznia, musiałam ;-PPP
Dosyć kontrowersyjny sposób na pokazanie, iż nie interesuje cie moja opinia.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
262. Data: 2008-09-30 10:28:35
Temat: Re: 2:18Ikselka pisze:
> To też. Tobie przesłałąm coś, co Cię (mam nadzieję) przekonało w pewnej
> kwestii i to mi wystarczy. zachowaj tajemnicę
Możesz spać spokojnie.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
263. Data: 2008-09-30 15:07:31
Temat: Re: 2:18Dnia Tue, 30 Sep 2008 12:24:25 +0200, Przemysław Dębski napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1ipnf68dknr7r.1005it0rubj29.dlg@40tude.net...
>
>> Dębski, zejdź ze mnie, co? Nikt o mnie w nk nie pisze, a jeśli nawet
>> napisze, to tylko jakiś uczeń, któremu wystawiłam należną jedynkę i nie
>> zdał przeze mnie. Tylko tacy tam się mszczą na nauczycielach. Bo wiesz,
>> być
>> dobrym nauczycielem matematyki to akurat nie to samo, co być dobrym
>> wuefistą, kolegą wszystkich uczniów. Ja kimś takim NA PEWNO nie byłam.
>> Opinie na nk - nie są to miarodajne opinie i nie mam zamiaru Cię o tym
>> przekonywać. Chcesz, to sobie poszukaj takich, co mnie w nk sobie
>> wyszukali
>> i niech Ci zapodadzą, czy i co tam się o mnie wypisuje. Może się wreszcie
>> uspokoisz. Ja na nk nawet nie zaglądam, nie mam tam już bowiem konta. Z
>> pewnością było paru takich, którym wbiłam gola do bramki, między innymi
>> synkowi naczelnego specjalisty od problemów z nauką i nerwic szkolnych,
>> który z własnym synem sobie nie radził, a ja, oczywiście,mając go za
>> ucznia, musiałam ;-PPP
>
> Dosyć kontrowersyjny sposób na pokazanie, iż nie interesuje cie moja opinia.
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
Masz złe intencje wobec mnie, koniecznie chcesz złapać mnie na kłamstwie,
nie lubię takich osób. Nie masz ŻADNYCH powodów, aby się do mnie źle
odnosić, a jeśli jesteś Zydem, to się dobrze zastanów, czy aby na pewno mój
stosunek do nich jest zły - innych powodów Twego złego nastawienia do mnie
nie widzę.
Byłabym głupia jak but i sam byś mnie za taką miał, gdybym Ci zdradziła
miejsce swojej ostatniej pracy. Wiąże się z nim dla mnie wiele BARDZO złych
wspomnień, na pewno pozostawiłam ślad u wielu złych osób, które mi tam
szkodziły i nadal mogą chcieć mi zaszkodzić. Opuścilam to miejsce i ten
zawód bez żalu, wróciłam do równowagi po krzywdach, które mi tam wyrządzono
i nie mam zamiaru, powtarzam, nie mam zamiaru nikomu pozwolić na
rozgrzebywanie tego g...a. W imię własnego i wyłącznie własnego dobra.
Tak więc możesz sobie domniemywać na mój temat, co Ci się żywnie podoba, a
ponieważ z góry sobie założyłeś, że to, co pisze ja, jest nieprawda, nie ma
sensu Cię o czymkolwiek przekonywac. Ludzi szkalujących innych jest na
świecie dosyć, a ani ja do nich nie należę, ani siebie na to narażać nie
mam najmniejszego zamiaru, zwłaszcza tylko po to, aby zaspokoić ciekawość
nieżyczliwych mi osób, takich jak Ty :-)
Owszem, ja Ciebie nie lubie i powód podalam na samym poczatku: jesteś
niemęski, bawisz się w babskie zagrywki, skaczesz jak kogut do koguta,
nawet Ci podałam przykłąd owego "gentlemana" przyskakującego do mnie,
kobiety, pół kilometra tylko po to, aby pokazać swoje śmieszne racje. Nie
znoszę tego w mężczyznach, tacy budzą tylko moje politowanie i zarazem
zdziwienie, że sa kobiety, którym oni odpowiadają... Nie mogłabym spać w
łóżku z babą, no sorry, nie kręcą mnie tacy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
264. Data: 2008-09-30 15:09:23
Temat: Re: 2:18Dnia Tue, 30 Sep 2008 12:28:35 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> To też. Tobie przesłałąm coś, co Cię (mam nadzieję) przekonało w pewnej
>> kwestii i to mi wystarczy. zachowaj tajemnicę
>
> Możesz spać spokojnie.
>
> Ewa
Wiem. Jednak mam dobrą intuicję i wyczułam w Tobie solidność i uczciwość,
choć to tylko net. Przesłalam Ci TO przed naszym spotkaniem, abyś była
pewna, że już zanim Cię osobiście poznałam, wiedzialam, jakim jesteś
człowiekiem...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
265. Data: 2008-09-30 17:09:19
Temat: Re: 2:18
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:4djo2vmlyy7o$.o02fck3ecou4$.dlg@40tude.net...
> [...] Wiąże się z nim dla mnie wiele BARDZO złych
> wspomnień, na pewno pozostawiłam ślad u wielu złych osób, które mi tam
> szkodziły i nadal mogą chcieć mi zaszkodzić.
Czy jedną z tych złych osób był nieco wyżej wymieniony przez ciebie, synek
naczelnego specjalisty od problemów z nauką i nerwic szkolnych, któremu
wbiłaś gola do bramki ?
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
266. Data: 2008-09-30 19:14:57
Temat: Re: 2:18Dnia Tue, 30 Sep 2008 19:09:19 +0200, Przemysław Dębski napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:4djo2vmlyy7o$.o02fck3ecou4$.dlg@40tude.net...
>
>> [...] Wiąże się z nim dla mnie wiele BARDZO złych
>> wspomnień, na pewno pozostawiłam ślad u wielu złych osób, które mi tam
>> szkodziły i nadal mogą chcieć mi zaszkodzić.
>
> Czy jedną z tych złych osób był nieco wyżej wymieniony przez ciebie, synek
> naczelnego specjalisty od problemów z nauką i nerwic szkolnych, któremu
> wbiłaś gola do bramki ?
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
Nie, to był po prostu bardzo nerwowy (adhd?) i rozpuszczony chłopak, z
którym nie było można wytrzymać, bo chodził pod ławkami w czasie lekcji,
mając w domu przecież tatusia-terapeutę. A ja musiałam mu wtłoczyć kawał
wiedzy do głowy podczas tego jego chodzenia pod ławkami :-> To tatuś był
oczywiście przeciw mnie, kiedy po prostu wystawiłam niedostateczny. To był
już na tyle duży chłopak (6-7 klasa), że to tatuś, a nie ja, powinien mu
dac po d.... i zmotywować do nauki. Ja miałam 35-cioro podobnych w klasie,
w tym nieliczne pozytywne wyjątki :->
Mogłabym Ci sporo opowiedzieć, ale być nie uwierzył. Nie rozmawiam na
poważne tematy z ludźmi, którzy z góry zakładają moją nieprawdomówność.
Do dobrej rozmowy potrzeba minimum dobrych intencji z obu stron :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
267. Data: 2008-09-30 19:21:09
Temat: Re: 2:18Ikselka wrote:
> Dnia Tue, 30 Sep 2008 19:09:19 +0200, Przemysław Dębski napisał(a):
>
>
>>Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>news:4djo2vmlyy7o$.o02fck3ecou4$.dlg@40tude.net...
>>
>>
>>>[...] Wiąże się z nim dla mnie wiele BARDZO złych
>>>wspomnień, na pewno pozostawiłam ślad u wielu złych osób, które mi tam
>>>szkodziły i nadal mogą chcieć mi zaszkodzić.
>>
>>Czy jedną z tych złych osób był nieco wyżej wymieniony przez ciebie, synek
>>naczelnego specjalisty od problemów z nauką i nerwic szkolnych, któremu
>>wbiłaś gola do bramki ?
>>
>>Na post po zbóju zaprosił
>>P.D.
>
>
> Nie, to był po prostu bardzo nerwowy (adhd?) i rozpuszczony chłopak, z
> którym nie było można wytrzymać, bo chodził pod ławkami w czasie lekcji,
> mając w domu przecież tatusia-terapeutę. A ja musiałam mu wtłoczyć kawał
> wiedzy do głowy podczas tego jego chodzenia pod ławkami :-> To tatuś był
> oczywiście przeciw mnie, kiedy po prostu wystawiłam niedostateczny. To był
> już na tyle duży chłopak (6-7 klasa), że to tatuś, a nie ja, powinien mu
> dac po d.... i zmotywować do nauki. Ja miałam 35-cioro podobnych w klasie,
> w tym nieliczne pozytywne wyjątki :->
> Mogłabym Ci sporo opowiedzieć, ale być nie uwierzył. Nie rozmawiam na
> poważne tematy z ludźmi, którzy z góry zakładają moją nieprawdomówność.
> Do dobrej rozmowy potrzeba minimum dobrych intencji z obu stron :-)
Jeśli to było NA PRAWDĘ ADHD to tatuś niewiele by wskurał dając mu po dupie.
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
268. Data: 2008-09-30 19:28:09
Temat: Re: 2:18Dnia Tue, 30 Sep 2008 21:21:09 +0200, vonBraun napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Tue, 30 Sep 2008 19:09:19 +0200, Przemysław Dębski napisał(a):
>>
>>
>>>Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>news:4djo2vmlyy7o$.o02fck3ecou4$.dlg@40tude.net..
.
>>>
>>>
>>>>[...] Wiąże się z nim dla mnie wiele BARDZO złych
>>>>wspomnień, na pewno pozostawiłam ślad u wielu złych osób, które mi tam
>>>>szkodziły i nadal mogą chcieć mi zaszkodzić.
>>>
>>>Czy jedną z tych złych osób był nieco wyżej wymieniony przez ciebie, synek
>>>naczelnego specjalisty od problemów z nauką i nerwic szkolnych, któremu
>>>wbiłaś gola do bramki ?
>>>
>>>Na post po zbóju zaprosił
>>>P.D.
>>
>>
>> Nie, to był po prostu bardzo nerwowy (adhd?) i rozpuszczony chłopak, z
>> którym nie było można wytrzymać, bo chodził pod ławkami w czasie lekcji,
>> mając w domu przecież tatusia-terapeutę. A ja musiałam mu wtłoczyć kawał
>> wiedzy do głowy podczas tego jego chodzenia pod ławkami :-> To tatuś był
>> oczywiście przeciw mnie, kiedy po prostu wystawiłam niedostateczny. To był
>> już na tyle duży chłopak (6-7 klasa), że to tatuś, a nie ja, powinien mu
>> dac po d.... i zmotywować do nauki. Ja miałam 35-cioro podobnych w klasie,
>> w tym nieliczne pozytywne wyjątki :->
>> Mogłabym Ci sporo opowiedzieć, ale być nie uwierzył. Nie rozmawiam na
>> poważne tematy z ludźmi, którzy z góry zakładają moją nieprawdomówność.
>> Do dobrej rozmowy potrzeba minimum dobrych intencji z obu stron :-)
> Jeśli to było NA PRAWDĘ ADHD to tatuś niewiele by wskurał dając mu po dupie.
>
> pozdrawiam
> vonBraun
Wiem przecież. Ale nie było tego w dokumentacji szkolnej. Ten tatuś nie
robił nic, pozostawił własne dziecko bez pomocy. Więc jaki z niego
terapeuta? - zapytam. Jak mógł ktos taki brać się za terapię innych dzieci?
- czysta obłuda.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
269. Data: 2008-09-30 19:47:39
Temat: Re: 2:18Ikselka pisze:
> terapeuta? - zapytam. Jak mógł ktos taki brać się za terapię innych dzieci?
> - czysta obłuda.
Ale co to znaczy, że "strzeliłaś mu gola" (jak to określiłaś)? Że pałę
mu wstawiłaś na koniec, czy że na tatusiu się odegrałaś, bo z jakichś
powodów go nie lubiłaś? Czy jedno i drugie zarazem?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
270. Data: 2008-09-30 19:50:50
Temat: Re: 2:18Dnia Tue, 30 Sep 2008 21:47:39 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> terapeuta? - zapytam. Jak mógł ktos taki brać się za terapię innych dzieci?
>> - czysta obłuda.
>
> Ale co to znaczy, że "strzeliłaś mu gola" (jak to określiłaś)? Że pałę
> mu wstawiłaś na koniec,
Pałę wstawiłam na koniec. Po wyczerpaniu wszystkich środków. tatus się na
mnie odgrywał, nie ja na nim. Jego akcje zaczęły sie po wystawieniu pały.
Nie krzywdzę dzieci.
> czy że na tatusiu się odegrałaś, bo z jakichś
> powodów go nie lubiłaś? Czy jedno i drugie zarazem?
Jak wyżej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |