« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-03-01 21:35:30
Temat: Re: 4-latek mówi w "suahili"X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:es7bn4$43k$1@node4.news.atman.pl>
Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> pisze:
> Moje prawie 4-letnie dziecko bez przerwy wymyśla słowa, które nawet
> nie są podobne do języka polskiego.
Normalka.
Gdy Martynka 2 lata temu w przedszkolu uczyła się na występ wigilijny
piosenki Czerwonych Gitar "Jest taki dzień" i trenowała w domu, to Jasiek
(wtedy 4 lata właśnie) śpiewał wtedy:
"Jest taki dzień - kłącasty turatapasty"
I co? Po polskiemu? Chiba nie bardzo ;-)
Wszystkich pierdół nie byłabym w stanie zapamiętać, ale było ich trochę.
Zresztą teraz też mu się zdarza.
Sama z własnego dzieciństwa pamiętam, że wymyślałam różne dziwolągi językowe
i kazałam powtarzać je babci ;-)
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-03-01 21:46:42
Temat: Re: 4-latek mówi w "suahili"
Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:es7gv2$162f$1@news.mm.pl...
> Sama z własnego dzieciństwa pamiętam, że wymyślałam różne dziwolągi
> językowe i kazałam powtarzać je babci ;-)
Mi Piotrek każe po sobie powtarzać. Jak proszę by powtórzył to on sam nie
pamięta co przed chwilą wymyślił :-)
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-03-01 22:10:24
Temat: Re: 4-latek mówi w "suahili"X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:es7htk$mth$1@node1.news.atman.pl>
Szpilka <s...@s...pl> pisze:
> Mi Piotrek każe po sobie powtarzać. Jak proszę by powtórzył to on sam
> nie pamięta co przed chwilą wymyślił :-)
A właśnie przypomniało mi się, że Jasiek chwalił się kiedyś, że potrafi
śpiewać po ... ekhm ... francusku ;-)
No i zaśpiewał coś w deseń:
"Egesuga, eryberą derymery do, surebyde, ugelygą, deryryry do"
Ale gdy poprosiłam o powtórkę, to się nabzdyczył i powiedział, że nie będzie
dwa razy powtarzał ;-)
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-03-02 05:59:21
Temat: Re: 4-latek mówi w "suahili"On 1 Mar, 21:05, Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> wrote:
> Witam,
>
> Moje prawie 4-letnie dziecko bez przerwy wymyśla słowa, które nawet nie
> są podobne do języka polskiego. Gdyby to były jakieś neologizmy, to bym
> machnęła ręka, ale on wymyśla jakieś niestworzone zbitki słów nazywając
> różne przedmioty. Ostatnio pytałam o fantazjowanie, teraz zastanawiam
> się, czy ten tytułowy język "suahili" to jakiś naturalny etap rozwoju?
> BTW macie do polecenia jakąś dobrą lekturę o rozwoju psychologicznym
> dziecka? W zamian obiecuje, że już żadnej pierdoły na grupę nie napiszę ;-)
Moja 4 letnia córcia to samo robi, ale głównie wtedy kiedy śpiewa,
zazwyczaj jak sama mówi "po angielsku":). A oprócz tego, od chwili
kiedy mówić zaczęła przestawia sylaby (zamiast jupik mówi pijok, itp.)
Więc myślę, że nie ma czym się martwić:)
Ale fakt, że strasznie dużo nowości zrzuciałaś na dziecko:)
Pozdrawiam
est
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-03-02 09:45:00
Temat: Re: 4-latek mówi w "suahili"On Thu, 01 Mar 2007 23:10:24 +0100, Nixe <n...@f...pl> wrote:
> A właśnie przypomniało mi się, że Jasiek chwalił się kiedyś, że potrafi
> śpiewać po ... ekhm ... francusku ;-)
> No i zaśpiewał coś w deseń:
> "Egesuga,
To mi wygląda raczej na węgierski.
Borek
--
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-03-05 10:13:04
Temat: Re: 4-latek mówi w "suahili"
Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:es7dgb$lik$1@node1.news.atman.pl...
> Mój też wymyśla najdziwniejsze słowa. Coś w stylu: wingondzingun,
> kolekunitalnik, caledogunet i wiele innych których ja nie jestem w stanie
> powtórzyć.
Moja pięciolatka też. Po drodze do przedszkola przechodzimy przez kładkę
(około 30 stopni z każdej strony) i ona wymyśla imiona dla każdego stopnia.
Dla każdego inne i dla mnie trudne do powtórzenia (Ringundeng, Mglamalsk,
itp). Czasem też wkręca młodszą siostrę i na pytanie: co to jest? odpowiada
"to taki primpulec do gingindziania. A jak chcesz nim klumbnąć, to musisz go
przebimknąć do smyngdenga" czy coś w ten deseń. Ciągle sobie obiecuję że to
nagram, bo za parę lat mi nie uwierzy ;)
pozdrówka
Karolina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-03-08 20:18:50
Temat: Re: 4-latek mówi w "suahili"
Nie masz czym się martwić dzieci to lubią jak nie przejdzie jej do "0" to
pogadasz z psychologiem .Ja mam 2 i to przechodziłam dzisai mają 10 i 12 lat
a czasem gadaja w jakimś swoim języku jak zapytam co mówią to odpowiedź
brzmi -"i tak nie zrozumiesz to co ci będziemy tłumaczyć"Gaderypoluki"
powodzenia w rozwiązywaniu zagadki. Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-03-08 21:05:14
Temat: Re: 4-latek mówi w "suahili"Użytkownik "Zina Zak" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:espr4l$ccf$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Nie masz czym się martwić dzieci to lubią jak nie przejdzie jej do "0" to
> pogadasz z psychologiem .Ja mam 2 i to przechodziłam dzisai mają 10 i 12
> lat a czasem gadaja w jakimś swoim języku jak zapytam co mówią to
> odpowiedź brzmi -"i tak nie zrozumiesz to co ci będziemy
> tłumaczyć"Gaderypoluki" powodzenia w rozwiązywaniu zagadki. Pozdrawiam
To zupełnie co innego. Gaderypoluki (i politykarenu) i ja stosowałem.
Choć z kryptograficznego punktu widzenia jest wyjątkowo nędzny, bo
nieodporny na analizę statystyczną. ;)
T. D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |