Użytkownik "Elizabeth" <w...@p...com> napisał w wiadomości
news:bbmgsm$7gh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Za chodzenie nie płacą w ogóle.
> No i właśnie tu się mylisz.

Być może, zapytam jakiegoś lekarza, czy mu płacą za chodzenie po sądach. I
kto płaci.
>
> > Gwałcicielem też się "zajmiecie"?
> Zawsze się zajmujemy w takich i podobnych przypadkach.
> A co chcesz go bronić? Masz dzieci?

Pokaż mi, gdzie napisałam, że chcę go bronić.


> > > > Poinformował też oficera dyżurnego, że takie badanie wykona biegły
> > > sądowy.
> > > > Czy nie można było zwrócić się do biegłego?
> Acha! i Ty sądzisz, że skoro poinformował to już jest rozgrzeszony?

Nie mnie go rozgrzeszać. Ale z formalnego punktu widzenia zrobił, co do
niego należało.

> Nie znasz szczegółów. Artykuł w GW to nie wszystko, a ja narazie nie czuje
> się upoważniona do ujawniania tej ohydnej sprawy.


Tak? Jeśli artykuł, to nie wszystko, to w jaki sposób czytelnicy mają
wyrobić sobie pogląd na sprawę? Domyślać się?


Lekarz poprostu podobno
> był pijany.

"Po prostu PODOBNO BYŁ PIJANY".
Teraz już wszystko wiemy. Był pijany, jak większość dyżurujących lekarzy.
Jakie to proste. A jak się okaże, że jednak pijany nie był, pies z kulawą
nogą się nie pofatyguje, aby oczyścić go z takiego zarzutu i sprostować,
prawda?



Ewa