Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Katarzyna G." <k...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: 5-10-15
Date: Sat, 9 Mar 2002 13:31:52 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 87
Message-ID: <a6cv8u$8dp$1@news.tpi.pl>
References: <a66ecp$tek$01$1@news.t-online.com> <a67df8$7cb$2@pingwin.acn.pl>
<a68lkr$lts$1@news.tpi.pl> <a69vg3$2pi3$1@pingwin.acn.pl>
<a6aav2$d84$1@news.tpi.pl> <a6c41h$1qe6$2@pingwin.acn.pl>
NNTP-Posting-Host: pa197.zory.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1015677022 8633 217.96.208.197 (9 Mar 2002 12:30:22 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 9 Mar 2002 12:30:22 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:23137
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Inwalida" <I...@a...net> napisał w wiadomości
news:a6c41h$1qe6$2@pingwin.acn.pl...
> Oczywiście miałem na myśli osoby niesłyszące i nerwowych rozmówców.
:-) Nie przypominam sobie, żebym miała takich rozmówców :-))
> Czasami taka osoba się wścieka że nie może zrozumieć niesłyszącego.
Możliwe, a wiesz dlaczego nie wiem? Bo mówię bardzo dobrze i jedynie jeśli
ktoś mnie nie rozumie to tylko dlatego, że mam problem z przelaniem myśli na
słowa :-)
> Potem zaczyna unikać, aby nie męczyć siebie. I aby druga strona nie
> zauważyła że działa jej na nerwy.
To niestety prawda, ale nie tylko dlatego unika, również dlatego, że wstydzą
się pokazywać z osobą niepełnosprawną. To akurat przeżyłam i to tylko z
powodu moich aparatów słuchowych.
> Napisałem my, bo chociaż wymowę mam raczej dobrą.
> Czesto pozostaję niezrozumiany w pewnych kwestiach :-)
To normalne, nikt nie jest zawsze i wszędzie dobrze rozumiany.
> Mam nadzieję że nie poczujesz się obrażona że taki popapraniec się
> równa z Tobą ;-D
Równa ???? Gdybyś nie zakreślił szerokie uśmiechu (;-D) to bym się obraziła,
że piszesz coś takiego. Nie rozumiem Twojego nastawienia. Ja Ciebie nie znam
i nie mogę Cię osądzać czy uprzedzać się do Twojej osoby w żaden sposób. A
już na pewno nie uważam Cię za gorszego czy lepszego :-) Naprawdę, wytłumacz
mi to.
> Magda może nie do końca przemyślała to do kogo to mówi.
> Ale to powiedziała, i pociągnięta za język, wyjaśniła dlaczego.
> W dalszym ciągu nie upoważnia to nikogo, do oceny jej osoby.
> W każdym razie pisanie że jest płytka, bo ocenia z góry.
> Nie oceniając osoby. Tak nas widzą i mają takie prawo.
> Takie panują stereotypy, Magda powiedziała tylko to z czego
> wszyscy zdajemy sobie sprawę. Jeżeli ktoś nie zdawał sobie
> sprawy że tak jesteśmy postrzegani. Śmiem twierdzić że jego
> inwalidztwo nie ma nic wspólnego z nogami.
Stereotypy są do tego, aby je zmieniać. Przez utwierdzanie Magdy, że ma
rację czy inaczej "głaskanie jej po głowie" za mądre słowa nie zmienisz
stereotypów. Jeśli uważasz, że tak nas widzą i mają do tego prawo, to my
powinniśmy starać się aby to się zmieniło, a nie popierać ich punkt
widzenia. Magda twierdzi, że inwalida nie byłby dobry na tyle by był jej
mężem. Ktoś inny stwierdzi, że inwalida nie byłby dobry na tyle, aby był
jego pracownikiem. To też stereotyp, to też postrzeganie inwalidy w pewien
krzywdzący sposób. Tak samo jak Magda nie chce się męczyć, tak samo
pracodawca nie chciałby się męczyć z takim pracownikiem .... to smutne :-(
że zgadzasz się z tym.....
> > > To jednak nie jest powód abym poleciał jej tłumaczyć że jestem OK.
> > Ale też ona nie ma powodu, aby pisać, że nie jesteś OK.
>
> Ale moja ułomność, może powodować u niej niechęć.
> Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego, dość popularne w społeczeństwie.
Właśnie i według mnie czas to zmienić. Jeśli zawsze tak będzie to będzie
źle.
> Chyba nie jesteś zwolenniczką trzymania ON pod kloszem.
> Bo w życiu zetkną się nieraz z takimi poglądami.
Wiesz, ja się zahartowałam, ale to nie znaczy, że każdy jest silny
psychicznie, aby to usłyszeć.
> Wyjściem nie jest zamkniecie wszystkim ust, aby biedny ON nie usłyszał.
> Bo sobie biedaczek krzywdę zrobi z rozpaczy.
Żebyś wiedział, wszystko zależy od psychiki.
> Czym szybciej ON zrozumieją kim są, i jak są postrzegani, tym szybciej
> będą zdolni stawić czoła takim poglądom. Będzie ich więcej na ulicy.
Z tego co widzę, jest odwrotnie. A ludzie coraz gorzej się na nas zapatrują.
> Ludziska się opatrzą, poznają nas i nie będą zgadywać że niewidomy
> to pewnie sam do domu nie trafi. Że głuchy to nie głupi.
> A połamaniec że jest w stanie coś więcej niż tylko leżeć i czekać, aż
> ktoś się nim zaopiekuje.
Nie opatrzą, jeśli pozwolimy głosić takie poglądy jakie ma Magda. Słowa
Magdy były by na miejscu, ale na grupie antyinwalidów.
> Więć sama widzisz że to jest tylko Magdy sprawa, z kim chce żyć.
A więc widzisz, że skoro jej sprawa, to po co to rozgłaszała?
Pozdrawiam
Katarzyna G.
|