Data: 2006-11-03 19:32:17
Temat: Re: 5. Nie zabijaj
Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Himera w news:eifolc$1qp$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
>
> Czy bylibyscie w stanie zabic? Czy to w obronie wlasnej/kogos
> bliskiego, czy tez w obronie mienia, albo bo ktos zle na ciebie
> spojrzal, czy tez miales/as zly dzien.
Jak napisałem w innym poście - "tyle o sobie wiemy ile nas sprawdzono".
Gdy człowiek walczy o własne życie lub życie bliskich to raczej nie
zastanawia się nad tym jakie skutki wywołają jego działania u napastnika -
ogłuszenie tylko, trwałe kalectwo czy zejście. Mało tego. Ludzie potrafią
być "wredni" i zmuszać innych do dokonywania wyborów, których nikomu nie
życzę. Przypomina mi się historia pewnej kobiety, która w czasie II wojny
światowej udusiła własne dziecko ponieważ to płaczem mogło wydać całą grupę
ukrywających się w kanałach. Powinniśmy potępić? My na pewno byśmy tego nie
zrobili? Ona zapewne siedząc przed komputerem (gdyby miała wtedy do niego
dostęp) i popijając kakao też nie. Problem w tym, że ukrywała się w kanałach
od wielu dni (a może i miesięcy). Przed kanałami było getto gdzie widziała
do czego inni ludzie są zdolni. Co w sytuacji gdy trzeba wybrać pomiędzy
życiem osoby bliskiej, a życiem napastnika? Taką decyzję zapewne przyjdzie
podjąć łatwiej. Można powiedzieć - no tak, ale wojna się skończyła. To
jednak niczego nie gwarantuje i wiele osób już się o tym przekonało.
Zadawanie takich pytań nie ma sensu. Możemy sobie tutaj filozofować,
rywalizować w tym kto zaprezentuje głębszą myśl... tylko po co? Justyna
pisze, że nigdy by nie zabiła... nigdy nie musiała wybierać. Być może gdyby
musiała dokonać takiego wyboru (czego jej nie życzę) nie mrugnęłaby powieką.
Hania wprost przeciwnie - przypuszcza, że byłaby do tego zdolna w określonej
sytuacji. Na szczęście nie była w takiej sytuacji i... no właśnie - może
tylko przypuszczać. Może być jednak przecież tak, że strach ją sparaliżuje i
nie będzie w stanie zrobić niczego (w historii nie brak przykładów takiej
biernej postawy).
Jak dla mnie to jest w tym ciekawe - ludzie w pewnych sytuacjach robią
rzeczy, o które by ich inni, ani nawet oni sami nie podejrzewali.
pozdrawiam
Greg
|