On Mon, 18 Oct 2004 23:58:33 +0200, MOLNARka wrote:

> Stanowczo błędne.
> Jest tu mnóstwo ludzi, którzy tylko czytają (swoją droga zawsze mnie
> to dziwi, ze nie mają ochoty nic powiedzieć), albo czytają i
> odzywają się baaardzo rzadko (i tu też mnie zaskakuje jak ktos się
> odzywa rzadko a wie wszystko :-).
[cut]

nic w tym nie ma dziwnego. to zjawisko ma nawet swoja nazwe (ktorej teraz
nie podam, bo nie chce mi sie ruszac od kompa do polki z literatura - a to
jest z pol metra dobre...) jest w sieci dosyc rozpowszechnione i IIRC bylo
dosc gruntownie przebadane. szczegoly znajdziesz z pewnoscia u sherry
turkle ('life on the screen') lub u patricii wallace ('psychologia
internetu')

inna sprawa, ze mozna na to spojrzec inaczej: 'nie odzywam sie, bo szanuje
prawo innych do nie-czytania-moich-niedoskonalych-przemyslen'. osobiscie
sklaniam sie do tego wlasnie podejscia

pozdrawiam,
mistrz_yon
www.cyberkultura.pl