Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: 666
Date: Sun, 22 Jun 2003 03:52:30 +0200
Organization: Gormenghast
Lines: 113
Message-ID: <b...@g...hdc839d7b.invalid>
References: <bca0jo$fk6$1@nemesis.news.tpi.pl> <bcf850$57g$1@inews.gazeta.pl>
<bcmrl3$9p5$1@nemesis.news.tpi.pl> <bcnr1g$t0$1@news.onet.pl>
<bcvqfu$a2a$1@news.onet.pl> <b...@g...hcea821c9.invalid>
<bd2e8b$400$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pe236.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1056247200 12154 213.77.237.236 (22 Jun 2003 02:00:00
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 22 Jun 2003 02:00:00 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:210744
Ukryj nagłówki
"NEVERMORE" w news:bd2e8b$400$1@news.onet.pl...
/.../
> > :)). Kasiu Neverna. Czy Twoja opinia kim jest Jerzy stanowi:
a), b),
> > c) pochwałę prowokacji jako narzędzia do osiągania celów?
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
d), e), f), g), h),
> > i) inne (proszę podać jakie)
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> ukrytą nadzieję na to, że się wreszcie opamiętam?
Dziękuję za szczerość :)). I cieszę się, że ilustracja wielości interpretacyjnych
się udała. W praktyce, rzeczy nie są jednak tak proste, a i skutków nie da
się sprowadzić do dwóch punktów, z których i tak jeden stanowi kategorię
"inne", a drugi... hmmm... prawdopodobnie jest prowokacją ;))).
Dowcip polega na tym, że zanim odpowiedziałaś, w zasadzie każdy z tych
dziewięciu punktów miał zbliżone prawdopodobieństwo bycia prawdziwym.
A Twoja odpowiedź nadal wcale nam prawdy nie ujawniła :)).
O co więc chodzi w tych zabiegach komunikacyjnych?
Może o wszystko, byle nie o przekaz informacji? ;)).
Albo też o przekaz zawężony przez nadawcę świadomie w ten sposób,
aby dla adresata był czytelny a dla osób postronnych stanowił pole do
karkołomnych domysłów? Czy z tego tytułu można czerpać jakieś satysfakcje?
Pewnie tak... Wykluczyć się tego nie da.
No bo cóż może oznaczać:
> ukrytą nadzieję na to, że się wreszcie opamiętam?
Dla obcego człowieka, informacje w tym zdaniu nie maja nic wspólnego
z faktami Cię otaczającymi. Pytamy się "o jakie opamiętanie może tu chodzić?!!".
Wiadomo (?!), że sprawa dręczy Cię od dawna i chcesz się jej pozbyć.
I tylko tyle... Ma to jednak związek z treściami poprzednimi, a więc
konieczne jest zajrzenie tam i przeczytanie słów:
> Jerzy, jesteś genialnym prowokatorem.
> Baw się dobrze! :-)
po wcześniejszej, równie tajemniczej propozycji
> Jerzy, będę w Warszawie 7 lipca - klub "Stodoła", koncert grupy
> TYPE O`NEGATIVE. Przeżyjmy to razem ! Co Ci szkodzi ?
> :-)))
??? :))) Raczej nam Kasiu tego nie wyjaśniaj. Nie o to chodzi!!:))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ¨
A teraz do rzeczy...
> All'u, gdzieś Ty dostrzegł ten geniusz Jerzego???
Spokojnie:). Wskazałem na nieprzeciętny potencjał, co do którego istnienia
nie tylko ja nie mam wątpliwości. Określiłem to co prawda w sposób mało
precyzyjny
^^ mam czasem wrażenie, że oto widzę produkty oryginalnej odmiany
nieuspołecznionego i niesklasyfikowanego geniuszu ^^
jednak wiem (i zakładam że inni też), że sam potencjał geniuszu nie
oznacza. Słowo to jest zwiastunem posiadania konkretnych osiągnięć
zrozumiałych i praktycznie wykorzystywanych przez szeroką 'publiczność'.
Jak słusznie Amnesiak rzekł był;), to społeczność może nazwać kogoś
geniuszem w uznaniu jego grubo ponadprzeciętnych i konkretnych zasług
twórczych. I czyni to zazwyczaj wiele lat po śmierci delikwenta.
(Kaśku Pyzol wymieniła jeszcze innych, ale o nich na ogól nic nie wiemy:).
JeT nie pokazał nam niczego prócz własnej drogi zmagań z 'materią myśli'.
Jednak zmagania te są na tyle oryginalne a droga intrygująca i NIE usłana
różami (dodam jeszcze istnienie "stałej kosmologicznej" allfa ;)), że w moim
odczuciu rzecz jest bezwzględnie warta pogłębionego studiowania na tej
skromnej, acz ambitnej grupie dyskusyjnej.
> Gdybym miała ocenić wypociny JeTa z pozycji zawodowej, moja recenzja
> wyglądałaby tak: Nie zabijajmy się cytatami.
Problem jednak Kasiu w tym, że cytaty te nie są byle jakimi cytatami,
a ich celem jest naprowadzenie czytelników na pewien rodzaj jasności
jaki osiągały/osiągają jedynie umysły wyjątkowo otwarte. Przekazy
JeTa oprócz cytatów zawierają też żar emocji własnych przekonań
zmuszający do zajęcia stanowiska - najczęściej typu 0/1. Albo więc
zostaje on uznawany za szaleńca potrafiącego dotkliwie potłuc (i tym
bardziej "zasługującego na potępienie"), albo ... następuje przeskok
do stanu wzbudzonego - 1 i po prostu, rozumienie przekazów JeTa.
Najtrudniejszą barierą do pokonania jest fakt, że zrozumienie tego
umownego stanu "1", wymaga wcześniejszego pobudzenia własnego
umysłu do poziomu stanu "1", a więc dokonania rzeczy, która jest
praktycznie niemożliwa. Stąd tyle przykładów tajemniczych typu:
"nie może motyl nauczyć latania larwy", "nie może dłoń zamknąć siebie
samej we własnym wnętrzu" itp... Po prostu - JeT wiedząc o czym
mówi, nie jest w stanie tej wiedzy nikomu w sposób przekonywujący
przekazać o ile ten ktoś tkwi standardowo w stanie "0". Stąd rodzi się
frustracja i poszukiwanie form pobudzania umysłów czytelników
(poprzez używanie pały), w nadziei czy tez przekonaniu, ze wzbudzenie
silnych emocji - choćby negatywnych - daje większe szanse na tę jedną,
skokową zmianę stanu pobudzenia - z zera w jedynkę.
Gdyby jednak ten opis pomógł komukolwiek w sensie pozytywnym,
to i ja musiałbym uznać się za kogoś nieprzeciętnego ;))
A to jest po prostu nieprawdopodobne ;)).
> All'u, żyjemy w czasach, w których zmultiplikowany uśmiech
> Giocondy jest takim samym gadżetem jak Myszka Miki.
> Nie daj się zwariować! :-).
No tak... :)). Diagnoza poprawna.
Przychodzisz jednak zbyt późno :||...;))
> Pozdrawiam serdecznie:-)
> Neverna
I ja pozdrawiam
All
|