Data: 2010-03-31 16:53:26
Temat: Re: A, B lub C ?
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 31 Mar, 18:39, Ender <e...@n...net> wrote:
> W zasadzie brak formalnych podstaw zobowiązujących do wierności.
> A praktycznie też, moja bardzo bliska znajomość poza związkiem,
> praktycznie lada miesiąc będzie już tylko bliska,
> więc w zasadzie praktycznie też.
> Jakbyś nie trzymał Ixi w kfie to byś lepiej zrozumiał,
> ponieważ ona to wszystko wyłożyła jak dla chłopa.
I jak chłop żeś to zrozumiał.
XL wykorzystała Cię do małej "inżynierii społecznej".
Tobie się jej wyjaśnienie bardzo spodobało, bo Ci pasowało.
XL na Twoim przykładzie dokonała bardzo karkołomnej i IMO
niebezpiecznej
manipulacji, sugerując, że moralność można ocenić tylko w związkach
małżeńskich,
w podtekście "sakramentalnych kościelnie", bo tylko w takich istnieje
pojęcie moralności,
co jest typowym przykładem "przejęcia pojęcia", bądź "zawłaszczenia
znaczenia".
Poza małżeństwem nie można w ogóle mówić o moralności, a co dopiero ją
oceniać,
co jest bzdurą, bo w każdym związku jest się, albo nie jest się
świnią...
Bez względu na to czy masz "papierek" na żonę, czy nie.
Stalker
|