Strona główna Grupy pl.sci.psychologia A.Tysiąc o traumie aborcji

Grupy

Szukaj w grupach

 

A.Tysiąc o traumie aborcji

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 296


« poprzedni wątek następny wątek »

121. Data: 2008-05-08 03:40:55

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: J-23 <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Maj, 00:17, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Wed, 7 May 2008 13:40:02 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
>
>
> > On 7 Maj, 20:59, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Wed, 7 May 2008 09:12:21 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
> >>> On 7 Maj, 14:50, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>> Dnia Wed, 07 May 2008 12:10:43 +0200, medea napisał(a):
>
> >>>>> J-23 pisze:
>
> >>>>>>http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=5127830
>
> >>>>> Majstersztyk! :-)
>
> >>>> Taka gadatliwość mężczyźnie nie przystoi, musiał niewątpliwie być
> >>>> zniechęcony do kobiet w ogóle. Ciekawam powodu ;-P
> >>>> Jak wiemy(?), był zagorzałym obrońcą homoseksualistów...
>
> >>>> --
> >>>> XL wiosenna :-)
>
> >>> Porozmawiaj z corka polonistka. Boy Zelenski byl lekarzem z
> >>> wyksztalcenia. Przez dlugi czas lekarzem czynnym zawodowo. W zalozonym
> >>> przez siebie dodatku do Wiadomości Literackich pt. Zycie Swiadome,
> >>> propagowal antykoncepcję i edukacje seksualna, domagal sie legalizacji
> >>> aborcji, aby zlikwidowac grozne dla zycia kobiet "podziemie
> >>> aborcyjne". Bronil praw kobiet do decydowania o prokreacji i
> >>> seksualnosci. Glownie bronil praw kobiet, w walce z ciemnota i
> >>> zacofaniem propagowanym przez kk. Kobiety go uwielbialy. Mial b.duze
> >>> powodzenie u pan.
>
> >> Co Ty mi tu będziesz...
>
> >>http://homiki1.alpha.pl/images/foto/boy_1930a.jpg/
/artykułsamego Boya-Ż.
>
> >> --
> >> XL wiosenna :-)
>
> > To jest analiza literacka tzw. "Literatury mniejszosci seksualnych". A
> > tak o Boyu pisze Józef Hen:http://www.polskatimes.pl/620,32653.htm
> > Boy bohaterem wielu skandali towarzyskich, damsko-meskich. Miedzy
> > innymi kochal sie w Dagny Juel-Przybyszewskiej.
> > Na koniec gdyby, choc to nieprawda, byl gejem to czy w ten sposob
> > umniejszaloby jego spusciznie tworczej?
>
> > J-23 Flegiel von Trop
>
> Nie omawiamy jego twórczości, tylko skrajnie napastliwy stosunek do kobiety
> w wierszyku wynikający z ogólnego porąbania.
>
> Nigdzie nie twierdzę, że był pedałem (tak to się nazywa po polsku), ale na
> pewno sympatykiem - reszta (za zasłoną domysłów) jego pedalstwu nigdzie nie
> zaprzecza.
> Baby go lubiły, te głupie, które zawsze lecą na "barda" czy innego
> "intelektualistę" Mola z HIV (jak on się zwie "literalnie", nie napiszę, bo
> mnie nie obchodzi). Ten sam mechanizm, który świadczy tylko o powszechnej
> babskiej głupocie.
> --
> XL wiosenna :-)

Aha! I popatrz ze kolko rozancowe, zbrojne ramie proboszcza, nic z tym
nie jest w stanie zrobic? "Leca" te glupie "baby", i leca na chlopow.
Sodomia i Gomomoria! W wierszu " Litania ku czci..." Boy prezentuje
swoj negatywny stosunek do koltunstwa, glupoty i drobnomieszczanstwa,
czego symbolem jest tepa stara baba, ktora czas swoich zmyslowych
uniesien ma juz dawno za soba. W zwiazku z tym umoralnia i poucza
wkolo, tych co tego chca, i tych co nie. Bo ona jest taka akuratna, i
moralna, i posiada ten "poziom"...?? Ze nie palal niechecia do kobiet
w ogole, swiadczy to, ze Boy potrafil rowniez wpisac sie do sztambucha
niastoletniej panienki:

Chociaz chcialbym byc cynikiem,
i nie latam zbyt wysoko.
To jednak, chcialbym byc Pani nocnikiem,
i miec na dnie jedno oko.
T.Boy-Zelenski

J-23 Flegiel von Trop

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


122. Data: 2008-05-08 03:46:26

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: J-23 <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Maj, 00:29, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Wed, 7 May 2008 13:59:52 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
>
>
> > On 7 Maj, 20:34, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Wed, 7 May 2008 16:23:41 +0200, Justyna napisał(a):
>
> >>> Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc "w danym momencie". Mam
> >>> nadzieję, że nie kalendarzyk małżeński?
>
> >> Oczywiście, że kalendarzyk. Nie rozumiem, czemu miałaś nadzieję na co
> >> innego.
>
> >>> Ja nie mówię o wykluczeniu, ale o tym, że będąc dla przykładu katoliczką i
> >>> sypiając z własnym mężem popełniam grzech jeśli używamy prezerwatywy lub
> >>> metod innych od naturalnych.
>
> >> Trudno - popełniacie grzech. Nikt Was do pozostawania w wierze katolickiej
> >> nie przymusza, a skoro się jej przeciwstawiacie, to czemu równocześnie jej
> >> pragniecie? Nie rozumiem tego. To jakaś interesowność, czy co?
>
> >>> Nawet jeśli jesteśmy dla przykładu nosicielami
> >>> genów, które nasze dziecko skazałyby na śmierć
>
> >> Pisałam o tym. Kalendarzyk. Czy te tam termometry.
>
> >>> lub zwyczajnie nas na to
> >>> dziecko nie stać.
>
> >> A to żadne wytłumaczenie. Czyli nadal kalendarzyk lub pomiary poranne.
>
> >> I w ogóle - boszszsz... jest tyle sposobów kochania się, że naprawdę nie
> >> widzę problemu z powstrzymaniem się przez kilka-kilkanaście dni... Nie mogę
> >> zrozumieć, czy ludzie sa naprawdę tak ubodzy, że wyobrażają sobie tylko
> >> stosunek seksualny jako akt miłości fizycznej między dwojgiem kochających
> >> się (i szanujących) ludzi???????
>
> >>> Jakoś po wypowiedziach przedstawicieli tej instytucji miłości o pani Tysiąc
> >>> coś tej miłości nie widać.
>
> >> Nie bój się, wyspowiadają ją i rozgrzeszą, jeśli o to szczerze(!!!)
> >> poprosi. Na razie nie prosi i być może nie ma takiego zamiaru, jest
> >> buńczuczna i absolutnie nie poczuwa się do ŻADNEJ winy. Nie wiem nawet, czy
> >> jest wierząca - chocby w jakimś sensie, ale raczej nie, więc czego ma
> >> oczekiwać, że Kościół ją wytłumaczy i poprze? - to chyba byłoby chore...
>
> >> --
> >> XL wiosenna :-)
>
> > Kobieto zadufana w swoim ciasnym pojmowaniu swiata, ciaza nie zawsze
> > jest wynikiem kontaktu cielesnego ludzi szanujacych sie i kochajacych.
> > Czasem jest to wynik gwaltu, lub przemocy w rodzinie. W wyniku braku
> > kultury meza lub partnera. co to traktuje kobiete jak worek do
> > bicia... itd.itp. Warto zdac sobie sprawe ze ludzkosc ma rozne
> > oblicza. Ciagle cos piszesz o jakims "poziomie", co to Twoj w domysle
> > jest wyzszy. To popatrz laskawie na tych co sa usytuowani nizej w
> > hierarchii spolecznej.
>
> > J-23 Flegiel von Trop
>
> Męska podróbko, nie mówimy tutaj o marginesie społecznym, lecz o normalnych
> ludziach normalnie żyjących. Konkretna grupa reprezentatywna - NORMALNI,
> zapamiętaj.
> I nie wyjeżdżaj mi z ciasnotą pojmowania, bo Twoje luzy wewnątrzczaszkowe
> nie sa miarodajnym kryterium porównawczym - świadczą nie o ciasnocie mojego
> pojmowania, lecz o piłeczce ping-pong zamiast mózgu u Ciebie.
> --
> XL wiosenna :-)

Co za "subtelna" argumentacja? Radiomaryjna taka. Normalna kobieto bez
marginesu.

J-23 Flegiel von Trop

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


123. Data: 2008-05-08 03:54:06

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: J-23 <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Maj, 00:44, tren R <t...@p...pl> wrote:
> Ikselka pisze:
>
> >> Kobiety umieraly w wyniku zle i niefachowo
> >> wykonywanych zabiegow usuwania plodu.
>
> > ....a on, dobrodziej, chciał otworzyć fabrykę z fachowcami przy taśmie...
>
> J-23 - te odpowiedź też warto przemyśleć.
> natomiast mi generalnie chodzi o skutek i przyczynę.
> jeśli chcemy zapobiegać niechcianym ciążom, to nie upatruję lekarstwa w
> prezerwatywach tylko w edukacji.
> należy też zawsze pamiętać o interesach producentów - tak przy okazji.


Mezu "uczony", Boy swoja spoleczna postawe prezentowal w latach 20-
tych i 30-tych ubieglego wieku. Nie wiem co chcial otwierac z tasma,
czy bez tasmy. Walczyl z koltunstwem i zacofaniem, szerzonym przez
kler katolicki. Domyslam sie wszelako, ze jestes walczacym
antyaborcionista, zatem informuje ze na Twoje jawne prowokacje w tym
zakresie odpowiadac nie bede, bo mam to w niepowazaniu. Nie interesuja
mnie w ogole tzw. nauki koscielne w zakresie walki o "zycie
poczetych".

J-23 Flegiel von Trop

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


124. Data: 2008-05-08 07:05:12

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 08 May 2008 01:57:46 +0200, tren R napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> Hmmm, a słyszałeś o tym, że producenci podpasek i podkładek higienicznych
>> nasączają je żeńskimi hormonami płciowymi w celu przedłużenia okresu
>> zdolności rozrodczej kobiet - tj. robią im niechcianą kurację hormonalną,
>> aby dłużej były klientkami?
>
> raczej wątpię, ale tak czy owak, przestają nami rządzić rządy a
> zaczynają koncerny.
>
>> Pewno nawet nie ma o tym w internecie, ale przywiózł tę wiadomość
>> (nieoficjalnie) znajomy lekarz-ginekolog, z jakiegoś kongresu w Usiech...
>
> wniosek: nie kupowac podpasek w usiech... :)

Myślisz, że nasi producenci głupsi? - o to własnie chodzi.
--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


125. Data: 2008-05-08 07:10:07

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 7 May 2008 20:40:55 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):

> Bo ona jest taka akuratna, i
> moralna, i posiada ten "poziom"...?? Ze nie palal niechecia do kobiet
> w ogole, swiadczy to, ze Boy potrafil rowniez wpisac sie do sztambucha
> niastoletniej panienki:
>
> Chociaz chcialbym byc cynikiem,
> i nie latam zbyt wysoko.
> To jednak, chcialbym byc Pani nocnikiem,
> i miec na dnie jedno oko.
> T.Boy-Zelenski

To jest ten "poziom" ? - pomyślałam, że lubi, jak na niego s...ją. Coż,
pewno niektóre panie napiszą, że to "majstersztyk", wiesz, te znawczynie
literatury "podziemnej" :-DDD


--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


126. Data: 2008-05-08 07:10:35

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 7 May 2008 20:46:26 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):

> On 8 Maj, 00:29, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Wed, 7 May 2008 13:59:52 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>>
>>
>>
>>> On 7 Maj, 20:34, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Wed, 7 May 2008 16:23:41 +0200, Justyna napisał(a):
>>
>>>>> Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc "w danym momencie". Mam
>>>>> nadzieję, że nie kalendarzyk małżeński?
>>
>>>> Oczywiście, że kalendarzyk. Nie rozumiem, czemu miałaś nadzieję na co
>>>> innego.
>>
>>>>> Ja nie mówię o wykluczeniu, ale o tym, że będąc dla przykładu katoliczką i
>>>>> sypiając z własnym mężem popełniam grzech jeśli używamy prezerwatywy lub
>>>>> metod innych od naturalnych.
>>
>>>> Trudno - popełniacie grzech. Nikt Was do pozostawania w wierze katolickiej
>>>> nie przymusza, a skoro się jej przeciwstawiacie, to czemu równocześnie jej
>>>> pragniecie? Nie rozumiem tego. To jakaś interesowność, czy co?
>>
>>>>> Nawet jeśli jesteśmy dla przykładu nosicielami
>>>>> genów, które nasze dziecko skazałyby na śmierć
>>
>>>> Pisałam o tym. Kalendarzyk. Czy te tam termometry.
>>
>>>>> lub zwyczajnie nas na to
>>>>> dziecko nie stać.
>>
>>>> A to żadne wytłumaczenie. Czyli nadal kalendarzyk lub pomiary poranne.
>>
>>>> I w ogóle - boszszsz... jest tyle sposobów kochania się, że naprawdę nie
>>>> widzę problemu z powstrzymaniem się przez kilka-kilkanaście dni... Nie mogę
>>>> zrozumieć, czy ludzie sa naprawdę tak ubodzy, że wyobrażają sobie tylko
>>>> stosunek seksualny jako akt miłości fizycznej między dwojgiem kochających
>>>> się (i szanujących) ludzi???????
>>
>>>>> Jakoś po wypowiedziach przedstawicieli tej instytucji miłości o pani Tysiąc
>>>>> coś tej miłości nie widać.
>>
>>>> Nie bój się, wyspowiadają ją i rozgrzeszą, jeśli o to szczerze(!!!)
>>>> poprosi. Na razie nie prosi i być może nie ma takiego zamiaru, jest
>>>> buńczuczna i absolutnie nie poczuwa się do ŻADNEJ winy. Nie wiem nawet, czy
>>>> jest wierząca - chocby w jakimś sensie, ale raczej nie, więc czego ma
>>>> oczekiwać, że Kościół ją wytłumaczy i poprze? - to chyba byłoby chore...
>>
>>>> --
>>>> XL wiosenna :-)
>>
>>> Kobieto zadufana w swoim ciasnym pojmowaniu swiata, ciaza nie zawsze
>>> jest wynikiem kontaktu cielesnego ludzi szanujacych sie i kochajacych.
>>> Czasem jest to wynik gwaltu, lub przemocy w rodzinie. W wyniku braku
>>> kultury meza lub partnera. co to traktuje kobiete jak worek do
>>> bicia... itd.itp. Warto zdac sobie sprawe ze ludzkosc ma rozne
>>> oblicza. Ciagle cos piszesz o jakims "poziomie", co to Twoj w domysle
>>> jest wyzszy. To popatrz laskawie na tych co sa usytuowani nizej w
>>> hierarchii spolecznej.
>>
>>> J-23 Flegiel von Trop
>>
>> Męska podróbko, nie mówimy tutaj o marginesie społecznym, lecz o normalnych
>> ludziach normalnie żyjących. Konkretna grupa reprezentatywna - NORMALNI,
>> zapamiętaj.
>> I nie wyjeżdżaj mi z ciasnotą pojmowania, bo Twoje luzy wewnątrzczaszkowe
>> nie sa miarodajnym kryterium porównawczym - świadczą nie o ciasnocie mojego
>> pojmowania, lecz o piłeczce ping-pong zamiast mózgu u Ciebie.
>> --
>> XL wiosenna :-)
>
> Co za "subtelna" argumentacja? Radiomaryjna taka. Normalna kobieto bez
> marginesu.
>
> J-23 Flegiel von Trop

Tępak.
--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


127. Data: 2008-05-08 07:11:26

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 7 May 2008 20:54:06 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):

> On 8 Maj, 00:44, tren R <t...@p...pl> wrote:
>> Ikselka pisze:
>>
>>>> Kobiety umieraly w wyniku zle i niefachowo
>>>> wykonywanych zabiegow usuwania plodu.
>>
>>> ....a on, dobrodziej, chciał otworzyć fabrykę z fachowcami przy taśmie...
>>
>> J-23 - te odpowiedź też warto przemyśleć.
>> natomiast mi generalnie chodzi o skutek i przyczynę.
>> jeśli chcemy zapobiegać niechcianym ciążom, to nie upatruję lekarstwa w
>> prezerwatywach tylko w edukacji.
>> należy też zawsze pamiętać o interesach producentów - tak przy okazji.
>
>
> Mezu "uczony", Boy swoja spoleczna postawe prezentowal w latach 20-
> tych i 30-tych ubieglego wieku. Nie wiem co chcial otwierac z tasma,
> czy bez tasmy. Walczyl z koltunstwem i zacofaniem, szerzonym przez
> kler katolicki.

Był Żydem, więc niby z czym miał walczyć?
:-)

> Domyslam sie wszelako, ze jestes walczacym
> antyaborcionista, zatem informuje ze na Twoje jawne prowokacje w tym
> zakresie odpowiadac nie bede, bo mam to w niepowazaniu. Nie interesuja
> mnie w ogole tzw. nauki koscielne w zakresie walki o "zycie
> poczetych".
>
> J-23 Flegiel von Trop

Tępak po raz drugi.
--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


128. Data: 2008-05-08 07:33:02

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: "Justyna" <c...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:vruv8v511kl7$.13fa9xjquwrly.dlg@40tude.net...
> Porozmawiaj z kimś mądrzejszym ode mnie. Ja już Ci powiedziałam wszystko,
> co myślę i co wiem, zbyt wiele ode mnie oczekujesz, a tu trzebaby długiej
> rozmowy z mądrym kapłanem.
> Polecam wizytę w Łagiewnikach - tam mają dobrych spowiedników. Powaznie.
> Ja
> trafiłam na właściwego, inni też, polecam.
>
Kiedyś rozmawiałam. Naprawdę konkretnie i bez większego wchodzenia w
doktryny katolickie. Jest tylko jedno "ale" potem się okazało, że ksiądz
jest pedofilem i molestował dzieci w szkole podstawowej do której chodziła
moja siostra. Trochę jak zimny prysznic.

>> To jest wytłumaczenie.. Jasne, dziecko to dar, ale ten dar trzeba ubrać,
>> wykarmić i wykształcić.. żeby (lekko parafrazując z "Alchemika")
>> upragnione
>> błogosławieństwo nie stało się przekleństwem.
>
> Więc po co chcesz do Kościoła, który Cię potępi? - kiedy chcesz przejść
> pod
> belką, musisz się pochylić. Ty chcesz, aby to belka ustąpiła Ci z drogi...
>

Ja nie chcę-mówię o ludziach, którzy chcą, a kościół im ustawia same kłody
na drodze. Efekt jest taki, że coby się grzechem nie skalać produkujmy
dzieci-nie ważne czy będą zdrowe, czy matka przeżyje i czy potem to dziecko
będzie miało co jeść.
>
>> który w przypadku większości kobiet się nie sprawdza.
>
> Ja też nie jestem zegarkiem - trudno, trzeba wtedy przyjmować dłuższy
> okres
> karencji. Trudno, nie samym seksem żyje człowiek. Bliskość i miłość można
> sobie okazać na tysiąc (nomen omen) i jeden sposobów w okresie płodnym. A
> jeśli cykle sa AŻ TAK nieregularne, to się to leczy. Reszta - to wymówki.
>
Tia, ja usłyszałam, że jak dziecko urodzę to się unormuje i tak niestety
wygląda spora część porad medycznych. Aż strach zachodzić w ciążę.

>> Nie, ludzie poprostu zdają sobie sprawę, że dziecko sprowadza się na
>> świat
>> świadomie, że powinno być chciane, kochane i nie pojawia się z kontem w
>> banku.
>
> Zdaje się, że to wszystko warunkuje.
> A odmówcież sobie paru rzeczy, które zawalają sklepy, nęcąc Waszą
> próżność.
> Znam kilka bardzo biednych par, które za dziecko oddałyby wszystko, co
> mają. Dziecko nie musi mieć markowego wózka i ubranek, najdroższych
> zabawek
> itd, nie może być wynikiem szacunków ekonomicznych. Ale cóż, patrząc, co
> piszesz, nie mam nadziei na zrozumienie, bo Ty nie chcesz rozumieć.
>
Czego? Niech żyje życie za wszelką cenę? A potem się słyszy o dzieciach,
które mdleją z głodu w szkołach, kobietach, które straciły zdrowie i nie
mają z czego utrzymać swoich dzieci, mnożących się jak grzyby po deszczu
fundacjach pomagających ofiarom kalendarzyków małżeńskich. Oczywiście jest
druga strona-zdrowe dzieci wychowujące się w zdrowych rodzinach. Nie
zaprzeczam jej istnieniu, wręcz chciałabym, żeby każde poczynane dziecko
miało warunki do prawidłowego rozwoju.

>
> Poza tym - ludzie rozstają się i na dłużej (zwłaszcza dziś, w dobie
> wyjazdów za chlebem), a straszne byłoby posądzać każdego z nich o zdrady,
> choć jasne jest, że większość zdradza. Jednak co z tymi, którzy nie
> zdradzają? Czyli powstrzymać sie od stosunków można, kiedy się musi.
> Ludzie
> kiedy nie widzą dostatecznego(!) powodu do wstrzemięźliwości, szukają
> sobie
> setek wytłumaczeń.
>
Właśnie-kiedy się musi. Jakoś zdrowy rozsądek i edukacja wydają mi się
wystarczającym wytłumaczeniem. Ja nie mówię o rozstaniu, ani przypadkach
losowych. Tylko o życiu dwojga ludzi pod jednym dachem. Ludzi, którzy chcą
sobie okazywać uczucie również w ten najpełniejszy sposób, a dla których
kalendarzyk to zabobon prowadzący do niechcianej ciąży, albo i tragedii.
>
>> bo w kalendarzyki nie wierzę (dzięki temu, że moja mama wierzyła mam
>> dwie siostry).
>
> Mówisz o siostrach jak o intruzach... To znamienne. Nie dziwię się, że
> popierasz A.T.
>
Wydaje Ci się. Po prostu moja mama straciła zdrowie rodząc moją siostrę,
mało brakowało a straciłaby też życie. Moi rodzice mają konflikt
serologiczny i nie powinni mieć więcej niż dwoje dzieci-przez to moja
siostra urodziła się z uszkodzonym układem pokarmowym. (Obecnie podaje się
odpowiednie leki, które zapobiegają uszkodzeniu płodu, ale wtedy ich nie
było). Lekarz powiedział mojej mamie, że dziecko pewnie będzie debilem. Stąd
moje lekkie poparcie dla pani Tysiąc, albo inaczej-ja ją jestem w stanie
zrozumieć. (Chociaż po pękniętej prezerwatywie czy innej wpadce to się idzie
po "tabletkę po", a nie czeka co będzie).

> Czy kiedykolwiek pomyślałaś o SOBIE SAMEJ jako o PRZYPADKU, czy robisz to
> tylko w odniesieniu do sióstr, bo tak Ci wygodniej/milej?
>
Oczywiście-sama też jestem przypadkiem podobnie jak połowa społeczeństwa.

>> Nie, ale ma prawo oczekiwać, że potraktuje ją jak człowieka. Okaże
>> szacunek
>> jako istocie ludzkiej. Więcej-jako spadkobiercy Jezusa nie powinni jej
>> wyśmiewać, ani wyszydzać. Powiedzieć, że postąpiła źle to jedno, ale
>> zjechać
>> publicznie to chyba nie przystoi.
>
> A co przystoi? Pogłaskać po główce?
>
>> Jezus wybaczył swoim oprawcom
>
> Kościół też wybaczy, jeśli ona zechce do niego wejść - ale obecnie jest
> ona
> żywym zaprzeczeniem ideałów głoszonych przez Kościół. Jest złym przykłądem
> dla kobiet. Kosciół nie może zająć innego stanowiska, niż zajął.
>
>> chociaż
>> żaden go nie przeprosił. Mówienie o miłości w kościele i napadanie na
>> bezbronną kobietę jednoznacznie kojarzy mi się z hipokryzją. I właśnie
>> dlatego jest mi do kościoła nie po drodze.
>
> Wolno Ci :-)
> Ludzi w Kościele dostatek :-)

Cytujesz jak Świadkowie Jehowy zmieniając sens mojej wypowiedzi. Ja nie
mówie o stanowisku. Kościół miał prawo i obowiązek ją potępić. Ale potępić,
a nie wyśmiać. Więcej-jak już napisałam w tym potępieniu powinno być
współczucie. Z jednej strony starania o umieszczenie Jana Pawła II wśród
świętych, a z drugiej zaprzeczanie jego słowom i czynom.
Zgrzeszyła? Bóg ją rozgrzeszy-lub nie, ale kościół nie powinien jej obrażać.
Kiedy karzesz swoje dziecko to mówisz mu, że jest debilem, że jest złe?
Zakładam, że nie. Należy piętnować czyny, a nie osobę.
I o to postawa dzisiejszych chrześcijan..
Pozdrawiam słonecznie
Justyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


129. Data: 2008-05-08 07:45:28

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

> Jakieby nie były te rozwiązania i ich geneza, to uważam, że dobrze jest,
> kiedy się w życiu czowiek trzyma czegoś konsekwentnie i z przekonania, a
> nie całe życie szuka.

Biorąc pod uwagę, Ikselko, że większości Twoich poglądów (prezentowanych
tutaj) nie podzielam, też jestem niesamowicie konsekwentna :-). Aż sama
się sobie dziwię ;-).

> Co, nie wyglądam Ci na taką, co by miała w "dorobku życiowym" jakieś
> wielkie tragedie, co?
> :-)

Inaczej na to patrzę - nie "wyglądasz" na taką, która popełniłaby w
życiu jakieś błędy i miała ich świadomość.

Pozdrawiam
Ewa

PS: Czy to tylko mnie dotknęła technologiczna restrukturyzacja w Tepsie?
Tyle tutaj postów, że nie nadążę z czytaniem. Ale detoks dobrze
człowiekowi robi ;-).






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


130. Data: 2008-05-08 07:49:44

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:
> J-23 pisze:
>
>> domagal sie legalizacji
>> aborcji, aby zlikwidowac grozne dla zycia kobiet "podziemie
>> aborcyjne".
>
> legalizacja aborcji ma być lekarstwem na aborcję?
>

Czytaj z uwzględnieniem logiki - ma być lekarstwem na:
_groźne_dla_życia_ kobiet_ podziemie aborcyjne. Czyli nie ma być
lekarstwem na _aborcję_ jako taką, ale na skutki, które w wyniku
nielegalnych zabiegów w złych warunkach mogą być śmiertelne dla kobiet.

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 30


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MK Ultra zbrodniczy program
Co to za podejrzana cisza?
[za] wysoka samoocena...
PILNIE TRZEBA SPRAWDZIĆ...
Problem z rodzicami

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »