Strona główna Grupy pl.sci.psychologia A.Tysiąc o traumie aborcji

Grupy

Szukaj w grupach

 

A.Tysiąc o traumie aborcji

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 296


« poprzedni wątek następny wątek »

131. Data: 2008-05-08 07:50:50

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: tren R <t...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Maj, 05:54, J-23 <k...@g...pl> wrote:

> Domyslam sie wszelako, ze jestes walczacym
> antyaborcionista, zatem informuje ze na Twoje jawne prowokacje w tym
> zakresie odpowiadac nie bede, bo mam to w niepowazaniu. Nie interesuja
> mnie w ogole tzw. nauki koscielne w zakresie walki o "zycie
> poczetych".

domyślasz się błędnie mistrzu.
przy okazji - jeśli jeszcze czujesz się na siłkach - wskażesz mi
elementy prowokacji
tych jawnych podobno?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


132. Data: 2008-05-08 07:52:34

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

> Hmmm, a słyszałeś o tym, że producenci podpasek i podkładek higienicznych
> nasączają je żeńskimi hormonami płciowymi w celu przedłużenia okresu
> zdolności rozrodczej kobiet

A wystarczyłoby przedłużyć sam okres - efekt szybszy, zyski odczuwalne
niemal od razu ;-).

> (nieoficjalnie) znajomy lekarz-ginekolog, z jakiegoś kongresu w Usiech...

Może znajomy ginekolog źle zrozumiał?

Tak czy inaczej, na całe szczęście kupuję polskie podpaski ;-).

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


133. Data: 2008-05-08 07:53:58

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: tren R <t...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Maj, 03:17, "Aicha" <b...@t...ja> wrote:

> > fakt bycia/nie bycia bezpłodnym na poglądy
>
> Ale to nie o poglądy bezpłodnych mi chodziło.

a to ja przepraszam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


134. Data: 2008-05-08 07:55:59

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:

> ale to jest dość ciekawa koncepcja.
> skoro ktoś bierze odszkodowanie za urodzenie, to szkodą jest urodzenie,
> tak?

O ile mnie pamięć nie myli, szkodą jest częściowa utrata wzroku - myślę,
że Alicja T. byłaby szczęśliwa, gdyby "likwidator" tę szkodę zlikwidował
całkowicie.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


135. Data: 2008-05-08 08:08:36

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: tren R <t...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Maj, 09:49, medea <e...@p...fm> wrote:

> >> domagal sie legalizacji
> >> aborcji, aby zlikwidowac grozne dla zycia kobiet "podziemie
> >> aborcyjne".
>
> > legalizacja aborcji ma być lekarstwem na aborcję?
>
> Czytaj z uwzględnieniem logiki - ma być lekarstwem na:
> _groźne_dla_życia_ kobiet_ podziemie aborcyjne. Czyli nie ma być
> lekarstwem na _aborcję_ jako taką, ale na skutki, które w wyniku
> nielegalnych zabiegów w złych warunkach mogą być śmiertelne dla kobiet.

oczywiście.
to była jawna prowokacja :)
ale temat ten widzę ogromny - i prosty zarazem.
jeśli zgodzimy się co do jednego - że aborcja nie może być środkiem
antykoncepcyjnym
to umożliwianie jej komuś tylko dlatego, że jak się nie zezwoli to on
zejdzie do podziemia i się wyskrobie
jest ewidentnie odwróceniem logiki.
imho - w kilku przypadkach prawo powinno tu wkraczać i pozwalać na
podjęcie decyzji (ale nie tylko kobiecie - na marginesie dodam i nie
mam tu na myśli gwałciciela) ale bezwzględnie zakazana powinna być
aborcja z przyczyn społecznych.
w ogóle mam w sobie niechęć do klepania tego tematu :)
w ciągu ostatnich kilku lat, pod wpływem trzech porodów mojej żony
oraz kilku historii z mojego bliższego czy dalszego towarzystwa nieco
zmieniłem moje zdanie na temat aborcji. z jednoznacznego na
niejednoznaczne.
ale o tym tu nie bede pisał, bo mi się nie chce, dodam rozbrajająco :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


136. Data: 2008-05-08 08:12:05

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

> To jest ten "poziom" ?

Nie - to limeryk ;-).

> pomyślałam, że lubi, jak na niego s...ją.

To też Ci się nie podoba?

> pewno niektóre panie napiszą, że to "majstersztyk", wiesz, te znawczynie
> literatury "podziemnej" :-DDD

Aluzję przyjmuję mężnie na swą pierś, jednak pominę ją znaczącym
milczeniem ;-).

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


137. Data: 2008-05-08 08:22:39

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

tren R wrote:
> michal pisze:

>>>>>> Dlaczego akurat siódme? Mógłbym poznać sześć poprzednich? :)

>>>>> diagnoza psychologiczna kosztuje!

>>>> Cennik usługi poproszę!

>>> tajemnica handlowa :)

>> W ciemno nic nie podpisuję. :)

> w takim razie diagnozę zachowam na własny użytek :)

Ok. To ja zostane przy domysłach. Umysł nie znosi próżni. :)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


138. Data: 2008-05-08 08:25:52

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:
> Użytkownik "michal" napisał:

>>>> I dźwięk też odbierasz? Bo jeśli nie, to mogę Ci donieść, że ona
>>>> rozumie po czesku albo po słowacku, bo nie odróżniam.
>>> To doniesienie spowodowało coś jak Twój opad napięcia w scenie
>>> z działką na Helu :PPP
>>> Nie rób mi tak!
>> Widocznie pepiczki też mają (nomen-omen(a)) pogodynki, jak u nas na
>> tefałenie. :D

> IMO to w jakimś akademiku było, ale oczywiście mogę się mylić :)

>> Rączki na kołdrę i spaćić ;DDD

> Tak jest! :D

A teraz się ocknij i zrób porządek na biurku (skoro tak się mnie słuchasz).
Co ten kubek tu robi? ;D

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


139. Data: 2008-05-08 08:42:23

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:

> w ogóle mam w sobie niechęć do klepania tego tematu :)

To tak jak ja :-).

> w ciągu ostatnich kilku lat, pod wpływem trzech porodów mojej żony
> oraz kilku historii z mojego bliższego czy dalszego towarzystwa nieco
> zmieniłem moje zdanie na temat aborcji. z jednoznacznego na
> niejednoznaczne.
> ale o tym tu nie bede pisał, bo mi się nie chce, dodam rozbrajająco :)

U mnie jest podobnie, i wystarczył mi jeden poród - ale uważam, że każdy
musi dojrzewać sam. A temat jest zbyt złożony, żeby uporządkowywało go
prawo.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


140. Data: 2008-05-08 09:14:47

Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: tren R <t...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Maj, 10:42, medea <e...@p...fm> wrote:

> U mnie jest podobnie, i wystarczył mi jeden poród - ale uważam, że każdy
> musi dojrzewać sam. A temat jest zbyt złożony, żeby uporządkowywało go
> prawo.

no ale jak nie prawo to...?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 30


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MK Ultra zbrodniczy program
Co to za podejrzana cisza?
[za] wysoka samoocena...
PILNIE TRZEBA SPRAWDZIĆ...
Problem z rodzicami

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »