« poprzedni wątek | następny wątek » |
151. Data: 2008-05-09 05:49:46
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcjiOn 8 Maj, 23:19, tren R <t...@p...pl> wrote:
> J-23 pisze:
>
> >> przy okazji - jeśli jeszcze czujesz się na siłkach - wskażesz mi
> >> elementy prowokacji
> >> tych jawnych podobno?
>
> > Tia!
> > W poscie ponizej adresowanym do kogos o nicku medea, tren R pisze:
> > ...oczywiście to była jawna prowokacja :) (sic!)
>
> kochany, popatrz sobie na godziny umieszczenia tych postów
> miałem nadzieję, że domyślisz się, że kopię cię tym w twoją tłustą dupkę :))
No tak! To jak sie przedstawia okreslona kwestie rano to jest
prowokacja, ale juz wieczorewm prowokacja nie jest.
I to jest taka gownoprawda katola. Nie jest wazne co jest
udokumentowane, ale to co jest sluszne - w ich mniemaniu.
Ta Twoja sama wypowiedz w stosunku do kogos innego jest prowokacja. Do
czego sie przyznales. Zas w odniesieniu do mnie nie jest. A jak jest,
to ja mam to udokumentowac (sic!) Wal sie koles! Sam sobie udokumentuj
co tylko chcesz. Jak juz malo inteligentnie klamiesz i manipulujesz,
to chociaz pamietaj co komu mowisz, bo Ci sie wszystko miesza.
J-23 Flegiel von Trop
PS. "kochanego" zostaw sobie dla swoich kochankow. bo ja nie jestem
kochajacym inaczej, i nie zycze sobie stosowania takich epitetow w
stosunku do mnie, co do reszty Twojej wypowiedzi o jakims kopaniu, to
nie bede sie do tego odnosil, bo jest to dowod na ewidentny brak u
Ciebie kultury osobistej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
152. Data: 2008-05-09 06:26:11
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcjiIkselka pisze:
> Męska podróbko, nie mówimy tutaj o marginesie społecznym, lecz o normalnych
> ludziach normalnie żyjących. Konkretna grupa reprezentatywna - NORMALNI,
> zapamiętaj.
Ikselko, ale ustosunkuj się merytorycznie do tego, co napisał J-23.
Pomijając formę Waszej "niezwykle sympatycznej" dyskusji, postawił on
bardzo rzeczowy argument. Co zaproponujesz ludziom o niższym poziomie
wykształcenia, samoświadomości, ogólnie pojętej kultury? Ciekawa jestem
- kalendarzyk?
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
153. Data: 2008-05-09 06:27:56
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcjitren R pisze:
> o ile wiem, odszkodowanie było za 'konieczność urodzenia'.
Trzeba by to sprawdzić, ale tak na chłopski rozum - jak masz stłuczkę,
to szkodą jest zderzenie, czy wgięcie karoserii?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
154. Data: 2008-05-09 08:23:24
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcjiDnia Fri, 09 May 2008 08:26:11 +0200, medea napisał(a):
> Co zaproponujesz ludziom o niższym poziomie
> wykształcenia, samoświadomości, ogólnie pojętej kultury? Ciekawa jestem
> - kalendarzyk?
Cóż, tylko "idźcie i rozmnażajcie się."
Powszechne przyzwolenie na aborcję prowadzi do wynaturzeń - np. do masowego
zabijania żeńskich płodów (głupie feministki same w tym rozumieniu kręcą
bicz na siebie).
Każdy nowy człowiek jest w społeczeństwie potrzebny w jakiś sposób. Wielu z
nich upadnie, ale wielu będzie wspaniałymi ludźmi, taki jest jedyny
rozrachunek, jaki można robić. Wiem, do czego zmierzasz - ale czy chcesz
jako lepsze rozwiązanie zaproponować aborcję?
PS. Nie dotyczy to marginesu co prawda, ale zahacza o tę grupę, o której
mówiłaś - znasz tę anegdotę o A.Rubinsteinie?
"Na koncercie A. Rubinsteina znajoma mówi do matki pianisty: Salcie, jakże
twój syn pięknie gra! Na to ona: A ja go chciałam wyskrobać!..."
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
155. Data: 2008-05-09 09:00:49
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
> > >> przy okazji - jeśli jeszcze czujesz się na siłkach - wskażesz mi
> > >> elementy prowokacji
> > >> tych jawnych podobno?
>
> > > Tia!
> > > W poscie ponizej adresowanym do kogos o nicku medea, tren R pisze:
> > > ...oczywiście to była jawna prowokacja :) (sic!)
>
> > kochany, popatrz sobie na godziny umieszczenia tych postów
> > miałem nadzieję, że domyślisz się, że kopię cię tym w twoją tłustą dupkę :))
>
> No tak! To jak sie przedstawia okreslona kwestie rano to jest
> prowokacja, ale juz wieczorewm prowokacja nie jest.
> I to jest taka gownoprawda katola. Nie jest wazne co jest
> udokumentowane, ale to co jest sluszne - w ich mniemaniu.
> Ta Twoja sama wypowiedz w stosunku do kogos innego jest prowokacja. Do
> czego sie przyznales. Zas w odniesieniu do mnie nie jest. A jak jest,
> to ja mam to udokumentowac (sic!) Wal sie koles! Sam sobie udokumentuj
> co tylko chcesz. Jak juz malo inteligentnie klamiesz i manipulujesz,
> to chociaz pamietaj co komu mowisz, bo Ci sie wszystko miesza.
chyba zbyt mało jasno to sformułowałem.
pisząc "to była jawna prowokacja" w poście do medei (medey?)
puściłem oko w twoją stronę. domyślałem się, że to przeczytasz
ale sądziłem, że dostrzeżesz ironię. niestety, rzuciłeś sie na to
jak pies na kość, a szczekaniem postawiłeś na nogi całą wioskę.
> PS. "kochanego" zostaw sobie dla swoich kochankow. bo ja nie jestem
> kochajacym inaczej, i nie zycze sobie stosowania takich epitetow w
> stosunku do mnie, co do reszty Twojej wypowiedzi o jakims kopaniu, to
> nie bede sie do tego odnosil, bo jest to dowod na ewidentny brak u
> Ciebie kultury osobistej.
słowo "kochany" skojarzyło ci się z "kochającym inaczej"?
no cóż - przepraszam, że użycie przeze mnie tego słowa spowodowało u
ciebie
tę traumatyczną asocjację.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
156. Data: 2008-05-09 09:03:41
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcjiOn 9 Maj, 08:26, medea <e...@p...fm> wrote:
> Co zaproponujesz ludziom o niższym poziomie
> wykształcenia, samoświadomości, ogólnie pojętej kultury? Ciekawa jestem
> - kalendarzyk?
czy ja dobrze rozumiem, że metoda antykoncepcji uzależniona jest od
stopnia wykształcenia, świadomości i ogólnie pojętej kultury? a jeśli
źle rozumiem - to co ma być od tego zależne?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
157. Data: 2008-05-09 09:12:29
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcjiOn 9 Maj, 08:27, medea <e...@p...fm> wrote:
> > o ile wiem, odszkodowanie było za 'konieczność urodzenia'.
>
> Trzeba by to sprawdzić, ale tak na chłopski rozum - jak masz stłuczkę,
> to szkodą jest zderzenie, czy wgięcie karoserii?
zależy - jeśli walnąłem w czyjś samochód, bo gapiłem się na tyłek
przechodzącej obok medei (medey?)
to szkodą jest że nie było odwrotnie - gapiłem się na samochód i ...:)
ale poważniej
chłopski rozum nie ma tu nic do rzeczy. o ile mnie pamięć nie myli
alicja tysiąc to kobieta?
a jeszcze poważniej
jakby nie patrzeć nie istnieje wgięcie karoserii bez zderzenia. więc
de facto odszkodowanie jest za całokształt zdarzenia przy czym w
ostatecznym rozrachunku, po wypłacie odszkodowania, samochód nadal
jest po zderzeniu, ale już bez zgięcia karoserii.
zatem alicja tysiąc, powinna wziąć odszkodowanie, nadal pozostać
puknięta, ale już bez konsekwencji puknięcia.
czyli powinni jej w warsztacie wymienić oczy i zabrać dziecko.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
158. Data: 2008-05-09 09:37:51
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Użytkownik "Grzegorz Z." <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:14a1ek9aw7sl8$.lw6oybqzpzpr.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 6 May 2008 21:20:15 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Tue, 6 May 2008 20:25:03 +0200, Sky napisał(a):
>>
>>> "Alicja Tysiąc powiedziała, że nikt sobie nie zdaje sprawy z tego jak
>>> trudna jest to dla kobiety decyzja (o aborcji - red.). - To jest
>>> naprawdę bardzo ciężka decyzja - podkreśliła."
>>
>> Co za głupie, paskudne i obłudne babsko.
>
> Lustro się kłania!
Tak Ciebie czytam- czy wy, lewacy- nie możecie sobie stworzyć gdzieś
własnego państwa, gdzie będziecie się skrobać, wsadzać do łagrów,
szpiegować, okradać, "pedałować" etc do woli? Na granicach ustawicie
patrole- najlepiej byłych pograniczników z NRD. Czy wy musicie tą żagiew
rewolucji roznosić po całym świecie, aż traficie w końcu na strażaka takiego
jak np Pinochet, który wam da po łapach?
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
159. Data: 2008-05-09 09:51:51
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcjiIkselka pisze:
> Każdy nowy człowiek jest w społeczeństwie potrzebny w jakiś sposób.
Nawet bite i znienawidzone dzieci na przykład?
> rozrachunek, jaki można robić. Wiem, do czego zmierzasz - ale czy chcesz
> jako lepsze rozwiązanie zaproponować aborcję?
Nigdzie tego nie napisałam. Zaproponowałabym skuteczną, łatwo dostępną,
rozpowszechnioną sztuczną antykoncepcję.
> "Na koncercie A. Rubinsteina znajoma mówi do matki pianisty: Salcie, jakże
> twój syn pięknie gra! Na to ona: A ja go chciałam wyskrobać!..."
Miała babka klasę, trzeba przyznać! ;-)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
160. Data: 2008-05-09 09:53:00
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcjitren R pisze:
> czy ja dobrze rozumiem, że metoda antykoncepcji uzależniona jest od
> stopnia wykształcenia, świadomości i ogólnie pojętej kultury?
Oczywiście, że tak. Dziwi Cię to?
> jeśli
> źle rozumiem - to co ma być od tego zależne?
Odsyłam do postu J-23. Dużo w nim racji.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |