Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.astercity.net!news.ipartners.pl!news1.ebone.net!news.ebone.net!newsfeed
s.belnet.be!news.belnet.be!newsfeed00.sul.t-online.de!newsfeed01.sul.t-online.d
e!newsmm00.sul.t-online.com!t-online.de!news.t-online.com!not-for-mail
From: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: A mnie jest szkoda lata........
Date: Mon, 26 Nov 2001 12:03:00 +0100
Organization: T-Online
Lines: 37
Message-ID: <9tt8g6$qh6$05$1@news.t-online.com>
References: <2...@n...onet.pl>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.t-online.com 1006773574 05 27174 Mo1OTmoGScY9uq 011126 11:19:34
X-Complaints-To: a...@t...com
X-Sender: 5...@t...net
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:38084
Ukryj nagłówki
<a...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:2922.000001ab.3bffbf44@newsgate.onet.pl...
> Witam
> Własnie wrocilam z dzialki. Wszystko jest szare, nagie i smutne. Nie lubie
tej
> pory roku, ani zimy. Latem jest pieknie. Cieplo kolorowo i tak pieknie!!
> Jesien i to cos przed zima jest szara, smutna i nijaka. Wiem, ze kazda z
tych
> por roku ma swoje uroki, jednak ja kocham wiosne i lato.
> I dlatego tak mi szkoda lata.......
> Pozdrawiam serdecznie (ale nie szaro i smutno)
> Ania
>
No nie! Jeszcze jedna maruda! Najpierw Janusz a teraz Ania. Ludzie,
zmilujcie sie nad nami pogodzonymi z losem! Czy Wy wiekszych zmartwien nie
macie?! Jesien idzie... szaro... smutno i nijako... Ja jeszcze czterdziestki
nie skonczylem i juz mam pierwsza koronke. Na glowie wlosow coraz mniej, za
to w nosie i w uszach dzungla nie przebyta. Rosnac czlowiek dawno przestal
ale brzuch nie przestaje. A mimo to chetnie wstaje codziennie z wyra. Nawet
kiedy pada. Wczoraj mzylo a ja liscie grabalem. Ludzie kiwali glowami ale ja
nie z cukru. Liscie wysypalem do kompostnika a na to wlalem kilka konewek
wody. A potem mialem dzika satysfakcje, ze jedno mam juz za soba. A moj
prawie trzy i polletni synek na krok mnie nie odstepowal i "pomagal", jak
tylko mogl i deszczu tez sie nie bal. Co mialem siedziec w domu i gapic sie
w telewizor? Potem zrobilem sobie zmienny prysznic, zrobilem sobie dobrej,
mocnej herbaty i zszamalem gorzka czekolade i pozwolilem sobie na
winiaczek... no dobra, dwa.
Ostrzegam, bedzie mnie tu Ania i cala reszta ponurakow, takie teksty
posylac, to namowie tego Pana na "o", zeby Was limerykiem potraktowal!
Capito?
(ale sie rozsierdzilem ale i swiety by nie wytrzymal... co za narod?...
dobrze napisalem... niech wiedza, ze ze mna zartow nie ma... szaro... a
niech sie kolorowej wodki napije... moze przejdzie... ludzie kochani...
ach... )
|