Dnia 2012-03-08 15:16, niebożę olo wylazło do ludzi i marudzi:
>
>>> W teorii Freuda, nosiciel kompleksów nie może mieć ich świadomości.
>>> Terapia dopiero polega na ich projekcji i przezwyciężaniu. Więc nie
>>> możesz sama z siebie, bez terapeuty, tak po prostu sobie kompleksy
>>> leczyć, bo masz o nich nie wiedzieć. Z drugiej jednak strony to cała ta
>>> teoria jest taką brednią która podbiła świat.
>>
>> Ok. A jeśli osobiście jest się tym tam terapeutą? Czy takiemu
>> wystarczy szczera rozmowa z człowiekiem z lustra czy musi szukać
>> człowieka żywego?
>>
> Naprawdę mam mgliste pojęcie o tej teorii, a o tym jaki ma stosunek do
> samoleczenia to pojęcia nie mam żadnego. Strzelam że ze względu na lobby
> psychoanalityków, może samoleczenie wykluczać.

Dziwne to. I niesprawiedliwe. Bo taki lekarz to może sobie receptę sam
wypisać. I zażyć. I żyć.

>>> Byłby inny, może bardziej idealny ;)
>>
>> To rodzi pewne obawy, że ja dla niego byłabym idealną mniej. Ojoj...
>>
> Ale to prognoza typu wróżenie babki. Ale nawet zakładając pesymistyczną
> wersję, może wtedy uzyskałabyś silną motywację do samodoskonalenia się
> aby sprostać oczekiwaniom ;)

Sory Winetu, ale bardziej to się już raczej nie da udoskonalić.

Qra
--
Nie wszyscy wierzą, że kiedyś byłam młoda. Młoda byłam, piękna nie.
Urodę miałam zawsze nienachalną.