Data: 2002-01-12 15:02:53
Temat: Re: A może lepiej jest być wariatem?
Od: "Wojtek Zak" <z...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wilczek" <w...@i...com> napisał w wiadomości
news:a1phh9$rp$1@korweta.task.gda.pl...
> > Po wzajemnym
> > trafieniu się dwoma-trzema pigułami ludzie z obu krajów będą pędzić na
> > siebie choćby z nożami jako jedyną bronią. Nie widziałeś ich
szowinizmu - w
> > Indiach wielu ludzi umiera z głodu, żyje w nędzy, ale widziałem, jak do
> > kamery jakiś Hindus szczerzył zęby - jesteśmy dumni, jesteśmy wielcy i
> > silni, dokopiemy tym z zagranicy, jak zajdzie potrzeba - oczywiście
bronią
> > atomową.
> > Wczoraj powtórzył to ich głównodowodzący.
>
> Agresja jest reakcja na bezsilnosc...
Cóż, jest chyba jeszcze parę innych jej powodów.
W 1981r. w Argentynie rządzący wojskowi, aby poprawić swoje ntotowania,
urządzili najazd na Falklandy.
Dostali manto i efekt końcowy był odwrotny.
> > A raczej twoich bardzo skromnych o niej wyobrażeń.
> > Polecam lekki dokształt, troche Discovery czy Planete zdałoby się
pooglądać
> > ....
>
> ROTFL
> Akurat Discovery to jest takie zrodlo rzetelnych informacji co "Na Zywo".
> Nie odmawiam tym programom wartosci edukacyjnej ale raczej nie oczekuj
> ze znajdziesz tam informacje dotyczace tego, ze akurat proby z rakieta
Hatf-3
> (kopia chinskiej rakiety M-9) zakonczyly sie kompletnym fiaskiem ale
dowiesz
> sie, ze w planach jest stworzenie jednostopniowej rakiety Ghauri-2 o
zasiegu
> do 2000 km (a ze uda im sie to zrobic za 50 lat albo nigdy to juz inna
> kwestia...). Akurat w tej dziedzinie mam dojscie do bardzo rzetelnych
zrodel,
> wlacznie z analizami depertemantow obrony np. USA wiec nie rozsmieszaj
mnie
> jakims Planete :-))
Chodziło mi raczej o to, żebyś przypomniał sobie ten obrazek świątyni z
Hiroszimy - najwyraźniej słabo go zapamiętałeś.
Nawet jeśli w Indiach i Pakistanie mają głowice po kilkanaście kt, to
trafiwszy się kilka razy zrobią sobie na tyle krzywdy, żeby walczyć ze sobą
do końca możliwości i nienawidzieć się for ever.
Oczywiście masz rację, że takich szczegółow jak te, które podałeś, nie
znajdzie się w telewizjach, które wymieniłem.
Nb są na słabszym poziomie niż z 5 lat temu, nie uważasz? O tłumaczeniu
terminów wojskowych ENG>PL nie wspominając...
Cóż, dokształcenie ze szczegółów może ci nie jest potrzebne - zmieniam
zdanie, natomiast to co pisałeś nt ew. decyzji Chin i Indii pokazuje, że
możesz kłopoty z ich interpretacją.
Chodzi mi o przenoszenie modelu, jakim kierują się firmy - na zachowanie się
państw.
Głosy wyborców łatwo zdobywać szowinizmem i nacjonalizmem.
Twoje próby interpretacji ew. decyzji i wyborów polityków z Indii i Chin
tak, jakby byli zarządem firmy działającej w kraju demokratycznym, nie są wg
mnie właściwe.
Myślisz, że w wyżej wspomnianym przypadku Argentyny, atakując Falklandy
mieli policzone NPV i IRR? :-)
Nie sądzę ...
Wojtek
|