Data: 2012-02-26 18:40:56
Temat: Re: A o Islandii jakos cicho!? To już miesiac...
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-26 18:03, Flyer pisze:
> In article<jid489$gh5$1@inews.gazeta.pl>,
> k...@g...pl says...
>>
>> Flyer<f...@g...pl> napisał(a):
>>
>>> In article<jhu9tm$qdi$1@inews.gazeta.pl>,
>>> k...@N...gazeta.pl says...
>>>>
>>>> "Islandczycy sprawili, że rz?d, który aprobował pod dyktando ?wiatowej
>>>> finansjery zubożyć islandzki naród zgodnie ze scenariuszem
>>>> aktualnie„przerabianym” przez Grecję podał się w komplecie do dy
>>> misji!
>>>
>>> http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,11174721,Fitch_p
odniosl_rati
>>> ng_Islandii_z_poziomu_smieciowego.html
>>>
>>>
>>>
>>>> Główne banki w Islandii zostały znacjonalizowane i mieszkańcy
>>> zdecydowali
>>>> jednogło?nie zadeklarować niewypłacalno?ć długu, który został zaci?
>> gnięty
>>>> przez prywatne banki w Wielkiej Brytanii i Holandii.
>>>
>>> Problemem Islandii jest to, że ma mało mieszkańców, więc nie da
>>> się powiedzieć, że "To Oni korzystali z dobrobytu", "To Oni
>>> zaci?gnęli" - większo?ć mieszkańców korzystała/miała współudział
>>> w "zaci?ganiu kredytów przez prywatne banki".
>>>
>>> PF
>>
>> U nas za to zdecydowana wiekszosc nie kozystala a bedzie placic za uzywanie
>> sobie przez mniejszosc.
>> Tym bardziej droga Islandii jest dla nas -zarowno dla tych pierwszych jak i
>> tym bardziej drugich.
>
> Zacznijmy od podstaw - Islandia nie poziaciągała kredytów.
> Islandia GRAŁA [na rynkach finansowych] pieniędzmi innych
> narodów, oddając im jakiś tam procent z wygranych. Było fajnie,
> jak dawało się wygrywać, przestało być fajnie jak przyszły
> straty. Dodatkowym grzechem Islandyczków było to, że dla
> ratowania własnej d... islandzkie banki wyssały konta ze swoich
> banków-dzieci, m.in. w GB.
>
> A Grecja - problem Grecji polega nie na tym, że nie potrafi
> zarobić na podatkach na jakieś tam kredyty i obligacje, ale że
> nie potrafi być samowystarczalna. Te wszystkie kredyty i
> obligacje poszły na konsumpcję wewnętrzną. To przypadek gościa,
> który zarabia mniej niż wydaje.
>
> Gdyby UE spłaciła wszystkie kredyty i obligacje Grecji [z Twoich
> podatków również, więc nie ma co żałować Grecji ;>], to i tak
> budżet Grecji nie wyszedłby na zero - nadal wydawałby więcej niż
> ma dochodów, sporo więcej.
> Dodatkowo Grecy [to .... i tu padło brzydkie słowo ;>] swoimi
> protestami i strajkami odstarszają turystów, którzy byli
> znaczącym źródłem dochodów Państwa i obywateli. Tak trzymać, ;>
Bardzo podobnie to widzę. Islandia to przykład kolesia, który
założył przez internet konto i robił machinacje na depozytach
'kolegi' z zagranicy. Trochę poobiecywał, trochę pościemniał,
a jak grunt zaczął mu usuwać spod nóg to wycofał się
na tyle sprytnie, że wyszedł mniej więcej na zero. Trochę
gorzej z kolegą, który miał u niego depozyty - trochę się
wściekł :) W każdym bądź razie rodzina naszego bohatera robiła
swoje i nawet nie zauważyła jego wpadki :)
Grecja to przypadek całej rodziny żyjącej na kredyt brany
od kolegi z zagranicy. Samo ucięcie kredytu ich nie urządza,
bo muszą jeszcze znaleźć sobie pomysł 'z czego żyć'.
|